Spieszę donieść, że gdyby ktoś z was jeszcze nie wiedział, a przypadkiem zobaczyłby na ulicy zupełnie zwyczajnie wyglądającego człowieka niosącego przed sobą kij (niby na kształt smyczy) na którego końcu dynda obroża...
To wszystko w porządku. Człowiek z kijem nie uciekł z wariatkowa. Nie jest to żaden "happening " ani jakiś inny "mob flash" - cóż za idiotyczne określenie.
Nie wchodzą w grę także omamy po wypiciu ciepłego leszka z sokiem z puszki przez słomkę
Ot, po prostu kampania reklamowa najnowszej produkcji KP. Czego to ci pi-arzy nie wymyślą...
To i tak dobrze, że po ulicach nie snują się ludzie Okocimia z miotaczami ognia.
Slainté!
Rene
P.S. Upewnijcie mnie a będę pewny: takie stalowe naczyńko do transportu piwa to właściwie jest TEN KEG czy może TA KEGA? Wydaje mi się że to rodzaj męski (podobnie jak piwo), ale wolę się upewnić...
To wszystko w porządku. Człowiek z kijem nie uciekł z wariatkowa. Nie jest to żaden "happening " ani jakiś inny "mob flash" - cóż za idiotyczne określenie.
Nie wchodzą w grę także omamy po wypiciu ciepłego leszka z sokiem z puszki przez słomkę
Ot, po prostu kampania reklamowa najnowszej produkcji KP. Czego to ci pi-arzy nie wymyślą...
To i tak dobrze, że po ulicach nie snują się ludzie Okocimia z miotaczami ognia.
Slainté!
Rene
P.S. Upewnijcie mnie a będę pewny: takie stalowe naczyńko do transportu piwa to właściwie jest TEN KEG czy może TA KEGA? Wydaje mi się że to rodzaj męski (podobnie jak piwo), ale wolę się upewnić...
Comment