W końcu jakaś dobra informacja. Ciekawe jak będzie smakowało piwo.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Pytanie do sekcji łódzkiej: kiedy pierwszy wyjazd do browaru ???
Ja moge powiedzieć, że pewnie zabiore sie z Bractwem. Ale nie wiem jak reszta Sekcji Łódzkiej
Dreamer, jak zgłosisz Fukfukowi swój akces, to pewnie jako sympatyk Bractwa też się załapiesz. A przy okazji poznamy się wreszcie.
Czy poza artykułem w aktualnej prasówce ktoś coś więcej wie na temat browaru w Łasku? Może ktoś osobiście uczestniczył w degustacjach?
Bo ja nie mogłem
Świetnie, że na browarnianej mapie Polski przybyło kolejne miasto, w którym warzy się piwo. Sto lat temu działał w Łasku browar G. Pajewskiego. Jego działalność nie była zbyt długa. Oby historia się nie powtórzyła!
W browarze byłem, zielone piwo prosto z tanka piłem...
Browar Koreb polewał swoje piwo podczas terenowego rajdu zorganizowanego na torze "Łaskie Wydmy". Dostępny był tylko jeden gatunek - mocne (7% alk). Uważam, że piwo było całkiem poprawne, nie doszukałem sie żadnych wyraźnych wad. Cechą charakterystyczną była silna goryczka - ewenement wobec tendencji rynkowych. Biorąc poprawkę, że to była czwarta warka uwarzona w browarze, należy tylko pogratulować. Niestety był problem z butelkowym, więc "prawdziwa" degustacja i ocena w domowym zaciszu musi poczekać. Po kilku mocnych wypitych "w terenie" udaliśmy się do browaru. Budynek i instalacja nie zachwyca. Wielkościowo pomiędzy EDIm a GABem. Wrażenie estetyczne też nieco lepsze niż w EDIm, ale do GABa wiele brakuje. Zdjęcia powinny lada dzień być w galerii na stronie Bractwa Piwnego. Na miejscu próbowaliśmy wprost z tanka leżakowego piwa o ekstrakcie 10,5. Z pewnością efekt końcowy w nalewaku czy w butelce będzie inny. To lekko mętne, opalizujące piwo też mi smakowało. Miało przyjemny słodowy posmaczek, całkiem wyrazisty. Było też nieco kwaskowe, ale w sumie dawało to wrażenie orzeźwienia (ale uprzedzam, to nie Berliner Weisse).
Kazin nie wprowadzaj ludzi w błąd, Gustaw Pajewski miał browar w majątku Łazek, obecnie Ostrołęka a nie Łasku i nie działał znowu tak krótko bo od 1869 – 1930 roku.
Jak to dobrze, że czuwa niezawodny anioł stróż Leonpraga!.
Istotnie zaistniała straszna pomyłka. Nic, tylko podać się do dymisji. Zawsze staram się dzielić informacjami nie pochodzącymi z kapelusza. Przyznaję, że się pospieszyłem i nie dopatrzyłem ważnej kwestii. Otóż w Księdze adresowej przemysłu fabrycznego w Królestwie Polskim na rok 1904 na s. 238 jest napisane: browar G. Pajewski... Łask. W takiej formie to zanotowałem, sporzadzając (jak sie okazuje kiepskie) notatki ze wspomnianej publikacji. Dziś sprawdziłem. Faktycznie jest Łask (chochlik drukarski). Chodzi jednak o wieś Łazek, leżącej ówcześnie w guberni łomżyńskiej. Tu jest pies pogrzebany. Ucząc się na błędach, proszę o sprawdzanie zamieszczanych na forum informacji.
Leonieprago dzięki za poprawkę, chylę czoła i pozdrawiam.
Może łaskiego piwka się człowiek w najblizszym czasie napije? Mam taką nadzieję. Trzymam kciuki za nowy browarek.
Dziwne losy zawiodły mnie ostatnio do Łasku. Niestety, w mieście nikt nie słyszał, by działał w nim browar, żednego wyrobu w sklepie nie uświadczysz. Czasu było zbyt mało, by podjąć poszukiwania na szerszą skalę. Smutne to, ale pamiętam, że szukając Bonera w Zawierciu, czy GAB-a w Wąsoszy efekt był podobny (tzn. trzeba się było nieźle uprzeć). I co tu się dziwić, że lokalnym browarom jest źle?
Wszystkie nowe robi się zamknięte, więc wystarczą dwa tygodnie na zrobienie piwa.
Nie wszystkie Chlubnym wyjątkiem w Polsce, niestety potwierdzającym regułę, jest Browar Jagiełło z Pokrówki
"You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
"You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
No to ciebie zmartwie. Browar Jagiełło stosuje zamkniętą fermentacje. Skąd to wiem? Byłem w browarze w zeszłym roku we wrześniu i zwiedziłem każdy kąt w nim. Zerknij sobie do galerii.
Comment