Ja jednak czytałem, że np.: Żywiec eskportowy w latach 80 leżakował 90 dni, zresztą w normach z tych lat jest bodajże tak:
piwo jasne pełne 30 dni leżakowania, piwo specjalne 45,piwo eksportowe 60, piwo porter 90.
Pamiętam też, że prawdziwy dobry Pilzner leżakował też 90 dni. Dzisiaj piwo w browarach restauracyjnych leżakuje 30 -45 dni (dane z Czech) , w Polsce chyba Brovaria zamyka cały cykl w 30 dni,podobnie jest w Janowie Lubelskim.
Stąd moje wnioski, że piwo warzone naturalnie w klasycznych technologiach (fermentacja otwarta) to w minimalnym przyypadku 30 dni ale piwa naprawdę dobre powinny leżakować więcej czasu.
Co do piw zdatnych i dobrych to masz całkowitą rację. Tu pisałem o swoich odczuciach oraz w oparciu o ww. dane.
piwo jasne pełne 30 dni leżakowania, piwo specjalne 45,piwo eksportowe 60, piwo porter 90.
Pamiętam też, że prawdziwy dobry Pilzner leżakował też 90 dni. Dzisiaj piwo w browarach restauracyjnych leżakuje 30 -45 dni (dane z Czech) , w Polsce chyba Brovaria zamyka cały cykl w 30 dni,podobnie jest w Janowie Lubelskim.
Stąd moje wnioski, że piwo warzone naturalnie w klasycznych technologiach (fermentacja otwarta) to w minimalnym przyypadku 30 dni ale piwa naprawdę dobre powinny leżakować więcej czasu.
Co do piw zdatnych i dobrych to masz całkowitą rację. Tu pisałem o swoich odczuciach oraz w oparciu o ww. dane.
Comment