Witam.
Mam takie pytanie, jak myślicie ile procent rynku sprzedaży piwa powinna mieć maksymalnie jednna firma/koncern, aby małe browary typu Brok, Van Pur mogły sie rozwijać lub chociaż egzystować? Czy ograniczenie np. do 15% coś by zmieniło?
Pytania zainspirowane tym, że Żywiec czy KP dają duże pieniądze za wyłączność sprzedaży ich piwa, ale znowu ich ceny piwa w kedze, czy butelce są sporo większe niż regionalnych browarów. Czyli w sumie są to działania kosztem klienta. Wykosić konkurencje, ceny w górę.
Mam takie pytanie, jak myślicie ile procent rynku sprzedaży piwa powinna mieć maksymalnie jednna firma/koncern, aby małe browary typu Brok, Van Pur mogły sie rozwijać lub chociaż egzystować? Czy ograniczenie np. do 15% coś by zmieniło?
Pytania zainspirowane tym, że Żywiec czy KP dają duże pieniądze za wyłączność sprzedaży ich piwa, ale znowu ich ceny piwa w kedze, czy butelce są sporo większe niż regionalnych browarów. Czyli w sumie są to działania kosztem klienta. Wykosić konkurencje, ceny w górę.
Comment