Reinheitsgebot, Papież, a sprawa polska

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Czes
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2001.06
    • 752

    Reinheitsgebot, Papież, a sprawa polska

    Wczoraj, 23 kwietnia, minęło 489 lat od wejścia w życie słynnego bawarskiego prawa czystości, co jak co roku było dobrym powodem do licznych piwnych festynów, a także zjazdu we frankońskim Memmelsdorf społeczności Niemieckiego Związku Piwowarów Domowych. Bawaria jest "najpiwniejszą" krainą na naszym pięknym globie: na statystyczną głowę Bawarczyka przypada rocznie coś około 300 litrów spożytego piwa!

    Dzisiaj, 24 kwietnia, zainaugurował swój pontyfikat Bawarczyk, Benedykt XVI.
    Piwo odgrywa zbyt doniosłą rolę w życiu Bawarii, by dobry Bóg mógł przeoczyć te uwarunkowania i najwyraźniej zakceptował je, albo i nawet uhonorował!

    Jednocześnie z tymi wydarzeniami w Stowarzyszeniu Regionalnych Browarów Polskich pojawiła się ciekawa inicjatywa, pokrewna Reinheitsgebot, co w powyższych okolicznościach możnaby uznać za przejaw Opatrzności Bożej.

    Deklaracja Jakościowa Tradycyjnego Polskiego Piwa stanowiłaby m. innymi używanie do warzenia piwa wyłącznie słodów, chmielenia piwa w stopniu nie mniejszym od określonego, przyzwoitego i prozdrowotnego minimum, leżakowania przez okres nie krótszy jak n/2 tygodni, gdzie n odpowiada stężeniu w % wag. brzeczki nastawnej, itp.

    Nieodległa przyszłość pokaże, czy projekt ten ma szansę na akceptację członków Stowarzyszenia i co ważniejsze, czy po ewentualnym zaakceptowaniu będzie sumiennie realizowany.
    Dotychczasowa praktyka, gdy np. jeden z prominentnych członków Stowarzyszenia z uporem maniaka oferuje nam piwo pasteryzowane jako niepasteryzowane, a inny, piwo nieżywe, bez drożdży, jako Żywe z drożdżami, nie napawa optymizmem.
    Ale może na fali moralnej odnowy, jaką jakoby przeżywamy po śmierci Jana Pawła II, coś się zmieni.
    Gdyby rzeczywiście się zmieniło, należałoby taki fakt zapisać na konto kanonizacyjnych zasług polskiego Papieża.
    O!Nanobrowar Domowy "PiwU"
  • breslauer
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.05
    • 2690

    #2
    No tak, taką deklarację można dobrze sprzedać marketingowo. A że marketingowo można sprzedać wszy... - no w każdym bądź razie dużo, świadczą podane przez Ciebie przykłady oraz praktyki koncernów, które sprzedają piwa produkowane w tydzień, jako "długo i tradycyjnie warzone", albo wymyśląją takie głupoty jak "proces palenia słodu ogniem" ...

    Comment

    • Borysko
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.02
      • 1144

      #3
      Deklaracja Jakościowa Tradycyjnego Polskiego Piwa - jej zapisy wydaja się być szczytne. Problem w tym , że wiele osób słyszało o niemieckim prawie czystości i może ono stanowić magnes na klientów. Taka polska deklaracja musiałaby zostać szeroko rozreklamowana w mediach, by jej umieszczenie na etykiecie faktycznie przyciągnęło konsumentów. Przypuszczam, że Stowarzyszeniu Regionalnych Browarów Polskich trudno byłoby dojść do porozumienia w kwestii zorganizowania takiej kampanii reklamowej, że o zgromadzeniu funduszy na nią nie wspomnę. Gdyby się jednak udało - byłoby pięknie. Zamiast gadania o tysiącletnich tradycjach warzenia i pięćsetletnich recepturach - konkrety mające rzeczywisty wpływ na smak i jakośc piwa. Pożyjemy, zobaczymy.

      Comment

      Przetwarzanie...
      X