Jeszcze nie tak dawno w Lesznie Bartka było można się napić chyba tylko w jednym pubie. Teraz takich miejsc jest kilka, a może nawet kilkanaście. Oczywiście taka sytuacja mnie bardzo cieszy, bo jest to piwo, które mi bardzo smakuje.
Bartek wypełnia niszę jaka powstała po górowskim Szwejku i po Bojanowie. Co prawda Bojanowo miało bardzo mało punktów sprzedaży, których i tak ciągle ubywało, ale to tylko ich wina jeżeli piwo z każdej beczki smakowało inaczej. Natomiast Góra miała dużo miejsc sprzedaży. Teraz większość z nich zastępuje Bartek. Jak rozmawiałem z kilkoma właścicielami pubów, które wprowadziły Bartka to im to piwo bardzo dobrze schodzi.
Można by rzec o ekspansji Bartka na leszczyński rynek piwny.
Ciekawi mnie jak to wygląda w innych miejscach gdzie lano Szwejka i Bajanowo.
Bartek wypełnia niszę jaka powstała po górowskim Szwejku i po Bojanowie. Co prawda Bojanowo miało bardzo mało punktów sprzedaży, których i tak ciągle ubywało, ale to tylko ich wina jeżeli piwo z każdej beczki smakowało inaczej. Natomiast Góra miała dużo miejsc sprzedaży. Teraz większość z nich zastępuje Bartek. Jak rozmawiałem z kilkoma właścicielami pubów, które wprowadziły Bartka to im to piwo bardzo dobrze schodzi.
Można by rzec o ekspansji Bartka na leszczyński rynek piwny.
Ciekawi mnie jak to wygląda w innych miejscach gdzie lano Szwejka i Bajanowo.
Comment