Jesteśmy jednak otwarci na wszystkie pomysły, które wpisują się w Statut naszej organizacji, oczekujemy jednak nie tylko na propozycje działań, lecz także, a może przede wszystkim, na przedstawienie sposobu realizacji oraz źródeł ich finansowania a także sił, którymi maja być wykonane. Bo jak się sami Państwo pewnie orientujecie, praca społeczna nie jest najlepszym modelem efektywnej działalności...
No kupa śmiechu. Oczekujemy...
Co to w ogóle za wyjeżdżanie z pracą społeczną, przecież robią to de facto dla siebie, a wygląda to tak jakby robili piwoszom jakąś akcję charytwtywną, że sprzedają piwo i się zrzeszyli. Wiem, ze nie jest łatwo przekonać ludzi, że opłaca się pracować na rzecz stowarzyszenia, sieci (np. sieci sklepów detalicznych), ale nigdy nie mieszałbym do tego jakichś czynów społecznych .
zleciliśmy opracowanie i zastrzegliśmy zgrabne logo PP / Polskie Piwo/, którym nasze browary mogą oznaczać wybrane przez siebie własne piwa, opracowaliśmy wzór wspólnego kapsla dla piw regionalnych sygnowanych logo PP i zamawiamy ten kapsel w większych ilościach tak, aby wszyscy mogli z niego skorzystać w jednej cenie niezależnie od wielkości swoich potrzeb,
Ja nie mówię, że to zły pomysł, ale niestety logo nie jest ani zgrabne, ani atrakcyjne, ani chwytliwe. Nie bez kozery opakowania (etykiety, kapsle, puszki) koncerny zmieniają średnio raz na sezon. Klient lubi nowości, coś co przyciąga uwagę. To logo moze było zgrabne jak było projektowane, ale juz takie nie jest. Bardzo mi przykro, ale wspomniane logo kojarzy mi się raczej z GSem, Społem czy innego rodzaju działalnością socrealistyczną. Wspólny kapsel, jak najbardziej, ale nie taki.
załamało...
Sądzimy, że jest dość duża szansa na wykorzystanie do tego celu funduszy unijnych, bo promocja dobrego, tradycyjnego piwa nieźle się wpisuje w strategię promocji produktów regionalnych, a Stowarzyszenie Regionalnych Browarów Polskich może być doskonałą osnową do stworzenia klastra piw regionalnych. Zresztą, czekamy na jakiś inny dobry pomysł sfinansowania tej kampanii.
Czekamy. No comments.
zszokowało...
Tu zacytuję razem z pytaniem, bo chyba pan prezes nie zrozuymiał tegoż:
[b]Stawianie na produkcję niszowych piw, jest dobrym pomysłem, czy jednak jest jeszcze za wcześnie na takie kroki?[b]
- Też myślę, że polski konsument nie jest jeszcze do piw smakowych odpowiednio przygotowany. Większość naszych browarów już się na takich „wynalazkach” sparzyła, wiemy jednak, że trzeba ten temat kontynuować, bo rosnąca zamożność społeczeństwa będzie się przekładała na wzrost zainteresowania piwami niszowymi, szczególnie, gdy będą one mogły być opisane ze wskazaniem ich walorów zdrowotnych, np. piwa z dodatkiem naturalnego miodu, czy korzenia żeń-szeń. Liczymy też na możliwość skorzystania z funduszy unijnych do pomocy w wypromowaniu części piw smakowych.
To już GŻ ma sensowniejsze wyobrażenia na temat piw niszowych niż Pan Prezes. Sprowadzanie piw niszowych do piw smakowych, moim zdaniem nic dobrego nam ze strony Stowarzyszenia nie wróży. Po drugie sami sobie odpowiedzmy, czy to nie jest ślepa uliczka. Koncerny i tak zrobią to lepiej (bardziej rozreklamują itd.). Nisza polega na tym, ze robimy coś czego nie robią inni w domyśle koncerny, a z tej wypowiedzi wynika, że znowu chcą sie kopać z koniem. Wbrew pozorom rynek jest już gotów na piwa niszowe (dowodem na to sprzedaż piw importowanych) czy chyba niezłe wyniki Miodowego z Ciechanowa, Hebana z Juranda.
PS Oczywiście byłoby bardzo miło, gdyby Pan Prezes sie ujawnił i właczył do dyskusji.
Oczywiście byłoby bardzo miło, gdyby Pan Prezes sie ujawnił i włączył do dyskusji.
Na wypadek gdyby w/w się spełniło, przyznaję, że moje odczucia są podobne do kopyrowskich .
Rzeczywiście logo kojarzy mi się z czasami "pradawnymi". Niech Pan Prezes weźmie pod uwagę, że pisze to rocznik 83...
Co do oczekiwań:
na przedstawienie sposobu realizacji oraz źródeł ich finansowania a także sił, którymi maja być wykonane.
oraz
czekamy na jakiś inny dobry pomysł sfinansowania tej kampanii
proszę powiedzieć co oferujecie w zamian?
Jeśli Pan Prezes nie ma czasu się tym zająć to, jaki ma pomysł, kto ma to realizować?
I co ciekawi mnie najbardziej: dlaczego został Pan, Panem Prezesem, jeśli uważa, że
praca społeczna nie jest najlepszym modelem efektywnej działalności...
Dzięki temu wywiadowi wiemy już, że Stowarzyszenie nic nie zmieni na rynku piwnym.
Może ja odpowiem na problem skąd wziąć pieniądze - od browarów, które dzięki realizacji pewnych pomysłów zwiększą swoje przychody lub z dotacji europejskich - ale tu nie można czekać na pomysły, tylko zatrudnić specjalistę do ich pozyskiwania. Z wynagrodzeniem prowizyjnym.
Mój pomysł to Letni Festiwal Polskiego Piwa. Nie tylko do promocji, ale także do zarabiania pieniędzy.
Kwota czlonkowska wcale nie jest taka straszna- oplaca sie chociazby na przyslugujace stawki na telefony
Oczywiscie to nie jest jedyna zaleta czlonkowstwa
Ciekawi ludzie na corocznych spotkaniach - Olkowski super konkretny facet. Dla mnie osobiscie wiele kontraktow na dostawy- szkoda tylko, ze nie wszyscy placa
Nie do pominiecia, co powtorze sa warunki jednego z operatorow zarezerwowane dla czlonkow SRBP.
Za telewizje tez nie musimy placic. Piwo tez czasami daja gratis. Pracowac tez mozemy z dobrego serca. Muzyke tez mozna sciagnac.
Skladka roczna wynosi ok 2500 a Fakt przynaleznosci do Stowarzyszenia niesie za soba spotkania z ciekawymi ludzmi przy piwie- branzowe- przeciez napisalam, ze dla mnie rowniez owocne w kontrakty.
Hehe spotkanie z człowiekiem, który na stronie swojego browaru porównuje otwarcie wyprodukowanego u siebie piwa z odbezpieczaniem granata
Tyle tam działacie ze huhu. i te owocne kontrakty, same frukta buhahaha
Comment