Piwo w lokalu: z butelki czy z beczki ?

[maryhh]

ale chyba nowy temat by się przydał???

[Kudłaty]

Puszki są albo z aluminium albo z żelaza większość jest aluminiowych.
Kegi to jest całkiem inna sprawa wiem to bo kumpel z kega robił sobie głośnik i wycioł jedną ścianke. Keg ma wiele warstw nie wiem dokładnie co tam było.

[maryhh]

mam go

Kudłaty napisal/a
Szegulnie

FCJP
szczególnie

[Kudłaty]

Ale szybko zauważyłeś

[Gambrinus]

Wydaje mi sie, ze piwo z puszki smakuje puszka, gdy sie go z niej pije, zamiast ze szklanki. Oczywiscie ze szklo jest mniej sklonne do reagowania z piwem niz wiekszosc metali, ale mysle, ze roznice miedzy puszka a butelka daloby sie wyczuc po dluzszym czasie niz przecietna trwalosc piwa.

[yendras]

Originally posted by Gambrinus
Wydaje mi sie, ze piwo z puszki smakuje puszka, gdy sie go z niej pije, zamiast ze szklanki

Coś w tym jest - nienawidzę pić bezpośrednio z puszki, ale czasem zdarza mi się przywozić różne niemieckie wynalazki właśnie w puszkach i nie mam żadnego problemu ze smakiem, oczywiście po przelaniu do szkła.

[ANDRO]

[QUOTE]Kudłaty napisal/a
... bo kumpel z kega robił sobie głośnik i wycioł jedną ścianke

WYCIĄŁ - FCJP.

[adam16]

U mnie w tej chwili bez reguł. W knajpach najpierw szukam nowości, bez względu na opakowanie. W sklepach zresztą podobnie. A jak nie ma nic nowego, to pierwszeństwo ma beczka, chyba, że znam lokal ze złej strony.

[sensor]

Tak sie składa że raz na jakiś czas mam okazję brac udział w konsumenckich testach smaku piwa ( po stronie organizacyjnej) i mam wyrobione zdanie na ten temat. Pozwólcie więc że sie nim z wami podzielę.

Ludzie wyczuwają posmak puszki tylko i wyłącznie w przypadku gdy widzą z jakiego opakowania piwo jest nalewane. Zgodzę się że piwo w puszce jest bardziej podatne na działanie wysokich temperatur, jednak w piwie nie mają prawa wystapić żadne zmiany mające związek z reakcją piwa z opakowaniem.

Nawet wytrawny degustator nie jest w stanie ocenić z jakiego opakowania nalane jest piwo jeżeli było one przechowywane we właściwy sposób.

Jednak podczas picie piwa często spotykamy sie z uczuciem metaliczności. Zjawisko to nazywamy projekcją zapachu na smak i polega ono na pewnego rodzaju przenoszenia zapachu do wewnątrz jamy ustnej. Wąchamy pijąc i wydaje się nam że to smak ( definicja skrócona).

Pomijam fakt, że picie z puszki ( nieumytej) jest niehigieniczne i porównywalne do np. lizania butelki, dlatego przed spożyciem zawsze należy dokładnie umyć wieczko puszki.

sensor

[Czes]

Cokolwiek byŚmy nie sądzili o tym fenomenie, jest tak jak stwierdził Sensor!

Puszka ma w istocie pewne przewagi nad butelką, a to:
-jest całkowicie szczelna, podczas gdy przez kapsel ma szanse dyfundować do wnętrza butelki tlen (są nawet wersje kapsli z pułapką na ten tlen),
- jest całkowicie nieprzeźroczysta, a Światło piwu nie służy
- to, że Ścianka puszki lepiej przewodzi ciepło pozwala na lepszą kontrolę podczas pasteryzacji
- wersja puszkowa piwa zwykle ma lepsze nasycenie CO2, co wiąże się chyba z techniką zamykania opakowania

W każdym jednak razie piwo należy pić z przeźroczystego szkła, bo wtedy jego niezwykła uroda, zapewne znowu wskutek zjawiska projekcji, dodaje mu jeszcze smaku.
To nie pic - by uniknąć tego efektu smakowitoŚć piwa na konkursach wg najnowszych reguł ocenia się w naczyniach nieprzeźroczystych!

[pawelek59]

Chciałbym powrócić do tego dawno zapomnianego tematu, ponieważ myślę, że temat nie został do końca wyczerpany. Zgadzam się z moimi przedmówcami, że smak piwa z beczki różni się na plus od smaku piwa z butelki czy puszki. Tak do końca to nikt nie odpowiedział dlaczego. Czy to jest tylko kwestia dwutlenku węgla, przechowywania? Czy może do beczek lane jest inne piwo?

[zythum]

Fachowcy napiszą, że się nie różni i myślę, że nie dostaniesz konkretnej odpowiedzi choć każdy kto porówna sobie osobiście różnicę wyczuje zawsze.
Może kwestia jest w świeżości piwa? Beczkę się sprowadza i sprzedaje a butelki stoją na półkach i pół roku.

[fteo]

Fachowcy napiszą, że się nie różni i myślę, że nie dostaniesz konkretnej odpowiedzi choć każdy kto porówna sobie osobiście różnicę wyczuje zawsze.
Może kwestia jest w świeżości piwa? Beczkę się sprowadza i sprzedaje a butelki stoją na półkach i pół roku.

Na dodatek w niektórych, a właściwie w większości, sklepach butelki stoją na świetle i w cieple lub też w za dużym chłodzie.

[iron]

A może odgrywa rolę kluczową nasze nastawienie - przychodzimy do knajpy już z przeświadczeniem, że beczkowe zawsze lepsze jest , zamawiamy, patrzymy jak barman nalewa z kija nasz zamówiony trunek, patrzymy jak ładnie prezentuje się w szkle i wreszcie pijemy, utwierdzając się w naszym przekonaniu o wyższości beczkowego nad butelkowym.

Rzecz może działać odwrotnie - osoby które z dawnych czasów mają awersję do piwa lanego (jego jakość była różna - wałki w knajpach) też utwierdziły w sobie przekonanie, że butelkowe zawsze będzie lepsze i pijąc beczkowe uważają je za mniej smaczne.

Może jest tak jak piszą Fteo i Zythum, a ja bym jeszcze dorzucił to, że piwo przetrzymywane w objętości 30 czy 50 litrów ma większą odporność (większa inercja) np. na zmiany temperatury, niż to samo piwo które ma tylko 0,5 litra objętości.

[remfire]

Cała dyskusja utwierdza mnie w przekonaniu że najbardziej na smak piwa wpływa..... nastawienie psychiczne. Rodzaj opakowania właściwie nie ma żadnego wpływu na smak. Podobnie jak w każdej innej dziedzinie zycia . Przysłowia są mądrością narodu , a chyba wszyscy znają to które mówi, że jeden woli córke , a drugi teściową ....