Filozoficzne podejście do reklamy Warki(To samo).

[baklazanek]

Obecnie emitowana jest reklama ?To samo? ,a jakiś czas wcześniej z gasnącym światłem. Chodzi w nich oczywiście o to by przedstawić niepowtarzalne walory tego piwa. I wszystko było by w porządku gdyby nie to, iż odbywa się to poprzez porównywanie Warki do innego piwa serwowanego w tym samym lokalu. To inne wypada blado na tle ?zacnego? trunku wareckiego. Obejrzałem kilka razy te reklamy i zacząłem się zastanawiać nad pewną kwestią. Przecież tam gdzie jest serwowane piwo GŻ rzadko można spotkać inne, bardzo rzadko. Wynikało by z tego, iż reklamy Warki z jednej strony zachwalają tą markę, a z drugiej wyśmiewają smak innych swoich piw serwowanych w tym samym lokalu.
Jest to oczywiście podejście pół żartem, pół serio, ale coś w tym jest.

[Krzysiu]

Ja zwróciłem uwagę na tempo spożycia. Po piętnastu minutach goście będą spali grzecznie pod stołem. No i ciekaw jestem, jakie były ich miny już zakończeniu zdjęć, bo że do kamery uśmiechali się, głośno wzdychali i kiwali głowami, to jasne, za to im zapłacili.

[zbysia]

Krzysiu, ale to są aktorzy, nie...?

[Wielki_B]

Ja zwróciłem uwagę na tempo spożycia. Po piętnastu minutach goście będą spali grzecznie pod stołem. No i ciekaw jestem, jakie były ich miny już zakończeniu zdjęć, bo że do kamery uśmiechali się, głośno wzdychali i kiwali głowami, to jasne, za to im zapłacili.

Do kamery wzięli tylko po łyku. Potem wylali do kibla i poszli popatrzeć, jak ci od warzenia "Dębowego" robią łuki i bawią się w strzelanego, zamiast myśleć jak w końcu uwarzyć jakieś dobre piwo.

[Krzysiu]

Krzysiu, ale to są aktorzy, nie...?

Raczej kaskaderzy ... A mnie się przypomniał taki rysunek Mleczki, w którym facet zachwalał jakieś paluszki, a po wyłączeniu kamery się wyrzygał.

[zythum]

To był świetny rysunek, dobrze oddawał spożywanie reklamowanych rzeczy

[Makaron]

Jakiś czas temu czytałem na temat fotografowania i filmowania jedzenia itp. Jak sie okazuje to co widać w reklamach i na zdięciach nie zawsze nadaje sie do jedzenia. Lakierowane pączki by się ladnie świecily itd. Ladna piana na piwach w warunkach na planie filmowym mogla byc po prostu nieprakytczna.

[becik]

(...) Jak sie okazuje to co widać w reklamach i na zdięciach nie zawsze nadaje sie do jedzenia. Lakierowane pączki by się ladnie świecily itd. (...)

i wtedy jak coś się nie zgadza to każdy powienien reagować jak Michael Douglas na widok hamburgera w filmie "Upadek"

[Tomasz_FK]

Jak sie okazuje to co widać w reklamach i na zdięciach nie zawsze nadaje sie do jedzenia. Lakierowane pączki by się ladnie świecily itd. Ladna piana na piwach w warunkach na planie filmowym mogla byc po prostu nieprakytczna.

Kiedyś słyszałem, że jako kawę filmuje się zwykle odgazowaną Coca-colę. Ma czystszą powierzchnię i ładną barwę, a na prawdziwej kawie często pływają różne nieestetyczne zanieczyszczenia

i wtedy jak coś się nie zgadza to każdy powienien reagować jak Michael Douglas na widok hamburgera w filmie "Upadek"

Bardzo mi ta scena utkwiła w pamięci, tym bardziej, że zdarzyło mi się trafić do takich przybytków. Nigdy więcej.

[zbysia]

co zaś się tyczy zdjęcia jeszcze lepiej smakowało

[WojciechT]

Wybaczcie, że odkopuję tak stary temat, ale wertując kolejne strony Google szukając interesującego mnie zagadnienia trafiłem właśnie tutaj.

Jakiś czas temu emitowana w telewizji była reklama piwa, chyba Warki, gdzie piana "wystawała" poza obręb szklanki - o ile dobrze pamiętam, była po prostu niedbale doklejona przez grafika. Kojarzycie tę reklamę? Czy to była właśnie Warka czy coś innego?

[tfur]

było o tym tutaj
niestety, mnie film się nie odpalił

[lucifuge]

Piwo na planie reklamy gdzie aktorzy owo piwo spozywają to zawsze piwo nisko lub bezalkoholowe ze specjalnie przygotowaną (osobno) pianą, która dodawana jest do kufli tuż przed ujęciem.