Co z masówek?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • arcy
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2002.07
    • 7538

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kangurpl
    Sądząc po ilości butelek pozostałych w Hacjendzie po wczorajszej giełdzie to prym wiedzie jednak Żywiec
    Ja tam widziałem sporo opuszczonych pełnych butelek Żywca

    Comment

    • Audi
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.03
      • 1682

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy
      Ja tam widziałem sporo opuszczonych pełnych butelek Żywca
      arcy, może Ty już mało widziałeś ??

      Comment

      • cyborg_marcel
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.03
        • 3467

        #18
        Cyborg potwierdza wersję Arcy'ego - rano brak chętnych na kilkanaście Żywców zmusił pełne butelki porzucone w ogrodzie do stania w karnym szeregu urządzonym przez Pieczarka
        a innych butelek nie było, bo na Giełdzie piliśmy lane piwo, a co butelkowe (mikro, lokalne, domowe) zostało zabrane do domostw/pociągów/samochodów - kto by pozwolił marznąć im w trawie Beskidu Żywieckiego?
        Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

        Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

        Comment

        • yendras
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.12
          • 2052

          #19
          Z podstawowego masowego zestawu pt. lech-żywiec-tyskie-okocim jak muszę to wybieram okocim.
          Z tzw. masówki regionalnej EB Specjal, Brok Sambor (tylko w brązowej butelce) i Kasztelan.

          Comment

          • Shlangbaum
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2005.03
            • 5828

            #20
            Zamiast masówki, użyłbym raczej stwierdzenia koncernówki:
            -z GŻ: Porter, Brackie, Kaper
            -z CO: Palone, Kasztelan
            -z Fax'a: Sambor, Strzelec Porter
            -z KP: Dębowe, Gronie, Książęce, Żubr

            Niby dużo marek ale w sumie pite sporadycznie, w sumie to jak ktoś stawia, poza Samborem i Porterem Strzelca, który sam kupuje w znacznych ilościach.

            Krakowski Konkurs Piw Domowych !

            Comment

            • jerzy
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.10
              • 4707

              #21
              W knajpie, w której nie ma Piwa, a jedynie masówka - biorę soczek. Chyba, że jest też piwo butelkowe, np. cieszyńsko-żywiecki Porter (często spotykany) lub Okocim OK (z tym trudniej).
              W sklepach łatwiej kupić Piwo, a przede wszystkim mogę iść od sklepu do sklepu choćby przez godzinę, ale masówki nie kupię (ew. tylko takie koncernowe, które kupię również w knajpie).
              browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

              Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

              Comment

              • mareks
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.05
                • 1939

                #22
                Mnie smakuje Palone ale z beczki. Butelkowe mniej.

                Z innych piw koncernowych pijam te, które są w handlu w promocji z podstawkami. Ostatnio musiałem pić puszkowego lecha i psa we mgle.

                Comment

                • kiszot
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🍼🍼
                  • 2001.08
                  • 8107

                  #23
                  Tak więc zostałem fanem koncernów,bo bardzo lubię Sambora Exporta.
                  Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                  1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                  Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                  Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                  So von Natur, Natur in alter Weise,
                  Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                  Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                  Comment

                  • bury_wilk
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.01
                    • 2655

                    #24
                    Ja nie mam jakiejś szczególnej awersji do piw koncernowych. Staram sie kupować raczej mniej oklepane piwa i z mniejszych browarów, ale przeczulony nie jestem. Właściwie, to wykręca mnie tylko Lech. Żywca, czy Okocimia mogę wypić, może nie zachwycam się jakoś szczególnie, ale też nie wylewam do kibla. Całkiem smakuje mi Frater, Palone, no i oczywiście Porter Żywiecki.
                    Lubię kiedy się zieleni
                    Lubię jak się piwo pieni...

                    ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                    Comment

                    • zAjkA
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.12
                      • 1089

                      #25
                      Podczas gdy nie mam okazji nabycia w danej chwili jakiegoś regionalnego piwka,( zdaża mi się to w skrajnych przypadkach) sięgam wtedy po Dębowe Mocne lub Żubra.
                      Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu

                      Comment

                      • kubciu
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2003.02
                        • 438

                        #26
                        U mnie z masówki prym wiedzie Palone, kiedyś był Żubr,ale to dawne dzieje.

                        Comment

                        • YouPeter
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.05
                          • 2379

                          #27
                          A ja z masówki nie pogardzę O.K. Beer-em z Okocimia.
                          Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                          Comment

                          • sopista
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.01
                            • 1747

                            #28
                            Heineken - Porter Żywiecki, KP - Lech - Pils, Okocim (a właściwie Carlsberg) O.K. Beer (tu się zgadzam z przedmówcą), z Ciechanowa (w warszawskim Kubusiu to masówka) oba niepasteryzowane.

                            Comment

                            • zgrredek
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2002.10
                              • 315

                              #29
                              Na giełdzie żywieckiej zostałem obdarowany sześciopakiem Żywca, którego nie piłem od baaardzo dawna. Ze zdziwieniem stwierdziłem, że to piwo nawet mi smakuje. I chyba ma inny smak niż Żywiec dostepny w Polsce centralnej. Jakby mniej goryczki i nie takie wodniste.
                              www.collections.pl
                              Forum Kolekcjonerów Rzeczy Najróżniejszych

                              Comment

                              • Piecia
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2002.02
                                • 3312

                                #30
                                masówkę pijam najczęśćiej w pubach i klubach, gdzie zdarza mi się przebywać w towarzystwie znajomych i tak w Warszawie męczę się Tyskim bądź Królewskim (staram się jak ognia unikać Lecha, Warki, Żywca) Heńka i Carlsberga nie piję wogóle, z grupy Okocimia nie unikam raczej niczego - może dlatego, że nie jest tak szeroko dostępna jak GŻ i KP
                                W Białymstoku zdarza mi się wypić Żubra (wyboru w knajpach nie ma, Łomża jest rzadkością)

                                ogólnie w Dzienniku Piwnym na czele Królewskie (Kujawiak) ale to efekt ostatnich tygodni Rybitwy....
                                Koniec i bomba,
                                Kto nie pije ten trąba !!!
                                __________________________
                                piję bo lubię!

                                Comment

                                Przetwarzanie...