Kobiety a picie

[gul_gul]

Tym którzy ich nie mają.

[Ahumba]

puk! puk! puk! czi mogie? przyniesłem śkrzineczkie pivka...

[maryhh]

ale pomocne sš np. przy nabyciu piwa
bez nich susza

[Radegast]

Tak, a człowiek nie wielbłąd pić musi

[Marusia]

Ale klimaty. Chyba się dziś upiję ze smutku

[Radegast]

Słyszałem taki kiedyś tekst:"jak sie nie ma miedzi to sie na dupie siedzi"

Czyżby Marusia miała miedź?

[grzech]

Niedobory miedzi u zwierząt powodują porażenia nerwowe i problemy z poruszaniem, a nawet utrzymaniem postawy stojącej.
A tak w ogóle to o czym toczy sie dyskusja ?

[Marusia]

Zignoruję ten wtręt o zwiezrętach - ja mam chyba dziś niedobory miedzi
Dobrze, że siedzę

[djot]

Napewno nie na temat.
Ale cała dyskusja zaczęła się po wypowiedzi inicjatora ikoikm -a, który też zaczął bez związku z tematem, który zaproponował.
A wracając do tematu - o jakie picie chodzi?
A czy kobieta może to inny gatunek człowieka? , żeby zaraz rozdzielać kobiety a picie, mążczyźni a picie

[Marusia]

No, w końcu jakiś konkretny człowiek

[Radegast]

Tu nie ma co rozdzielać, gdyż picie jest nieodłączną rzeczą naszego życia

[sensor]

Kobieta też jest integralną częścią życia kazdego człowieka.

[Radegast]

Masz racje człowiek bez picia i kobiety sie nie obejdzie

[Marusia]

Tak, rzeczywiście bez siebie się nie obejdę.
A picie stanowi integralną część mnie, zwłaszcza to wczorajsze

[maryhh]

gdyby ktoś to czytał to by pomyślał, że to jakiś klub alkoholików