Źle może być!!!

[U-BOT]

Zaobserwowałem i uświadomiłem sobie ostanio, że przyszłość polskiego browarnictwa jest zagrożona. Jest to efektem tego, że te osobniki, które mają teraz po 14 do 17 lat są bardzo podatne na reklamy i na kicz, który w nich sie reklamuje. Otóż jak przechodziłem ostatnio przez piękne miasto jakim jest Kraków i co widze wszystkie wycieczki kierowały sie na posiłek do MC Donaldsa czy tak kształtowana młodzierz (jak to pisze we wszystkich folderach szkół) doceni walory smakowe naprade dobrych potraw a takrze dobrego piwa(oczywiście jak skończą 18 lat)? Bo co tak naprawde dobrego jest w fastfoodach niema to smaku a zapach jest sztuczny . A jeśli pozostaną tylko piwa typu Reds albo Cooler? Czy grozi nam to, że zostną na rynku tylko piwa, które są masówkami? I wreszcie czy można temu jakoś zaradzić?


Chciałbym abyście się wypowiedzieli na ten temat.

[Shlangbaum]

Coś przesadzasz. Sam jesteś ledwo od nich starszy (podobnie jak ja zresztą -5 lat) i jestem przekonany, że sam jeszcze niedawno piłeś koncerniaki. I co, że chodzą do Mc'a. Ja też nie raz chodzę a koncerniaki pije sporadycznie. Mówisz o ich "wychowaniu" jakbyś sam wychował już trójkę dzieci do tego aby piły piwo, ktre wytwarzane jest przez mniejszych przedsiębiorców. Poza tym mówienie o ludziach poniżej wieku pełnoletniego i piwie jednocześnie jest nieporozumieniem. MŁODZIEŻ DO LAT 18 PIĆ ALKOHOLU NIE POWINNA I TYLE. Nie obraź się za tak konkretną wypowiedź ale ten temat po prostu jest zdeczka chybiony, nie?

[arcy]

Zaobserwowałem i uświadomiłem sobie ostanio, że przyszłość polskiego browarnictwa jest zagrożona. Jest to efektem tego, że te osobniki, które mają teraz po 14 do 17 lat są bardzo podatne na reklamy i na kicz, który w nich sie reklamuje. Otóż jak przechodziłem ostatnio przez piękne miasto jakim jest Kraków i co widze wszystkie wycieczki kierowały sie na posiłek do MC Donaldsa czy tak kształtowana młodzierz (jak to pisze we wszystkich folderach szkół) doceni walory smakowe naprade dobrych potraw a takrze dobrego piwa(oczywiście jak skończą 18 lat)? Bo co tak naprawde dobrego jest w fastfoodach niema to smaku a zapach jest sztuczny . A jeśli pozostaną tylko piwa typu Reds albo Cooler? Czy grozi nam to, że zostną na rynku tylko piwa, które są masówkami? I wreszcie czy można temu jakoś zaradzić?


Chciałbym abyście się wypowiedzieli na ten temat.

Po pierwsze, w wieku lat 14-17 człowiek rzadko kiedy ma na tyle ukształtowaną osobowość, żeby być w pełni świadomym konsumentem, bardziej jest też podatny na reklamę, modę, wpływ otoczenia. Jest szansa, że przynajmniej część z nich zmądrzeje.

Po drugie, dobrze byłoby, gdybyś swą troskę skierował również na przyszłość języka polskiego. Mam nadzieję, że jako w pełni świadomy jego "użytkownik", będziesz pisał "młodzież" oraz "także" - FCJP

Niemniej jednak, to pocieszające, że będąc młodym piwoszem, dostrzegasz różnicę między piwem, a tym co jest prawie jak piwo.

Twoje

[Andrewbrw]

moje skromne zdanie: albo niemniej albo jednak - wg mnie nie używa się tych dwóch słów po sobie to jest chyba FCJP

[Mistrzu]

moje skromne zdanie: albo niemniej albo jednak - wg mnie nie używa się tych dwóch słów po sobie to jest chyba FCJP

Biedny, "starcy" już go dopadli.

[peter007]

Co tak się czepiasz tej młodzieży? Większość nastolatków najzwyczajniej nie wie o istnieniu innych piw niż te, które mają dostępne w osiedlowym sklepie. Większy problem może być z dorosłymi, którzy być może wiedzą, że coś innego istnieje ale albo nie chce im się tego szukać, bo pod nosem nie ma, albo myślą, że skoro cena jest niższa od masówki to na pewno są to jakieś "siuśki". A co do fastfoodów to może być tak, że w miejscowości, w której na codzień mieszkają nie ma czegoś takiego i chcą spróbować.

[U-BOT]

Chodzi mi oto, że nauczyciele nie chcą ukazywać naprawde dobrych rzeczy bo łatwiej jest im zaprowadzić zgraje do fastfooda niż do lepszego lokalu. Zamiast dawać dziecku hamburgera chyba lepiej żeby zjadło ciastko choćby w Jamie Michalika przy okazji pozna troche kultury Krakowa( nie niszcząc sobie żołądku).
Może rzeczywiście przesadam ale takie mam odczucie!

[arcy]

moje skromne zdanie: albo niemniej albo jednak - wg mnie nie używa się tych dwóch słów po sobie to jest chyba FCJP

Ze strony PWN


niemniej jednak

Niedawno zostałam zganiona za użycie wyrażenia niemniej jednak. Wydawało mi się, że nie popełniam błędu, wypowiadając się w ten sposób, jednak zarzucono mi, że to, co mówię to tzw. masło maślane. Czy osoba, która mnie poprawiła miała rację? Kiedy sprawdzałam, czy ktoś o to pytał, zauważyłam, że nawet w odpowiedziach używacie Państwo niemniej jednak, co sprawiło, że odważyłam się zapytać.
Pozdrawiam serdecznie, Renata.

Nie ma nic złego w niemniej jednak. Niektórzy autorzy kwestionują równoznaczne tym niemniej, ale i to wyrażenie jest tak rozpowszechnione, że przynajmniej w języku potocznym powinno być tolerowane. A co do zarzutu, z którym się Pani spotkała, można powiedzieć, że bywa nadużywany. Ludzie często dopatrują się pleonazmów w różnych połączeniach wyrazowych, ale trzeba pamiętać, że nie każde połączenie, którego składniki zdają się wyrażać tę samą treść, jest błędem. W takich sytuacjach niezmiennie odsyłam do poświęconej pleonazmom książki Agnieszki Małochy i to samo uczynię tym razem.
— Mirosław Bańko, PWN

[kopyr]

A jeśli pozostaną tylko piwa typu Reds albo Cooler? Czy grozi nam to, że zostną na rynku tylko piwa, które są masówkami? I wreszcie czy można temu jakoś zaradzić?

Bedą jeszcze Heineken, Carlsberg, Bud(wieser), Pilsner Urqell, z "polskich" Żywiec i Tyskie.

Czy można - pewnie można, ale czy się uda to nie wiem, jedyną nadzieją jest fakt, że u nas po transformacji wszystkie zmiany zachodzą dużo szybciej, to co na zachodzie trwało 50 lat, u nas przerabiamy w 15. Dochodzą u nas do głosu trendy, które są aktualne również na zachodzie, więc przykład Stanów z królującym Budem i tysiącami małych browarów pozwala mieć pewną nadzieję. Zawsze pozostaje piwo domowe
A co można zrobić - edukować społeczeństwo, najprościej (chociaż kto powiedział, ze to jest proste) poprzez uświadamianie rodziny i znajomych, chociaż po pewnym czasie będą nas mieć za freaka (nie mylić z napojem produkowanym przez GŻ) co to uważa, że piwo za 1,6 jest lepsze od Heńka za 4. Każdy z nas musi tę cenę zapłacić. Bez ofiar się nie obędzie

[U-BOT]

Może tak jest ale dużo osób, które znam jest podobnego zdania i denerwuje ich to, że małolaty walą wino nad Wisła choć sami nie są ideałami.

[arcy]

Może tak jest ale dużo osób, które znam jest podobnego zdania i denerwuje ich to, że małolaty walą wino nad Wisła choć sami nie są ideałami.

Ja "waliłem wino" nad morzem i jakoś wyszedłem na prostą

[Cocobango]

Chodzi mi oto, że nauczyciele nie chcą ukazywać naprawde dobrych rzeczy bo łatwiej jest im zaprowadzić zgraje do fastfooda niż do lepszego lokalu. (...)

Może to kwestia funduszy, nie pomyśleliście o tym?

[Cocobango]

Jeszcze jedno.
W sumie nie tak dawno ja też kupowałem Warkę Strong, Oko. Mocne, czy inne badziwia. Jest nadzieja...

[U-BOT]

Widzę, że jeden mnie rozumie. Nie musimy od razu naśladować innych narodów. Co nam da Heineken? Zlikwiduje kolejny browar?

[Andrewbrw]

dzięki Arcy za dokładne wyjaśnienie, oto mnie chodziło
a co do McDonalda - to jeszcze przyjdzie czas kiedy będą się dzieciaki brzydzić tego żarcia, tak jak piw typu Żywiec, zasmakują innych rarytasów, całe życie przed nimi