"Grodzisz "z Grodziska powraca

[pawelek59]

Grodzisz

Nie ma znaczenia, kiedy opublikowany był ten artykuł. Z treści wynika, że pan Jerzy Hau ma słabe pojęcie o piwie, więc pomysł i tak skazany był na porażkę.

I nie musi mieć pojęcia. Musi znaleźć źródła finansowania i zatrudnić odpowiednich fachowców, którzy mają pojęcie o warzeniu piwa. Kłopot w tym, że po 12-tu latach od zamknięcia browaru może być to w Grodzisku trudne. Mimo wszystko trzymam kciuki.

[Twilight_Alehouse]

I nie musi mieć pojęcia. Musi znaleźć źródła finansowania i zatrudnić odpowiednich fachowców, którzy mają pojęcie o warzeniu piwa. Kłopot w tym, że po 12-tu latach od zamknięcia browaru może być to w Grodzisku trudne. Mimo wszystko trzymam kciuki.

W jednym z cytowanych przeze mnie wyżej artykułów burmistrz Grodziska mówił wprawdzie: "W pierwszej kolejności w browarze znaleźliby pracę ludzie, którzy już kiedyś pracowali przy produkcji piwa", ale też bym to średnio widział. Nawet jeśli są w Grodzisku tacy ludzie, to po 12 latach oderwania od pracy w browarze nie są już takimi fachowcami.

[Wielki_B]

Po rozmowie z burmistrzem Grodziska Wlkp.

Jestem po rozmowie z burmistrzem Grodziska Wlkp., Henrykiem Szymańskim. Do sprawy reaktywacji browaru przez Jerzego Haua podchodzi sceptycznie.
Hau był u niego jakieś 2 m-ce temu. Wpadł, jak zwykle pogadali o wszystkim i o niczym i tyle. Brak euforii Szymańskiego wynika przede wszystkim z tego, że Hau jest dzisiaj na tym samym etapie tej inwestycji, co 2 lata temu.
Przyjedża co jakiś czas do Urzędu Miasta, bez zapowiedzi wpada do burmistrza (burmistrz nie zawsze musi przebywać w magistracie, więc jeśli planowane spotkanie jest ważne, to warto się wcześniej umówić) pogada o sprawach jak wyżej i na tym się kończy.

Właścicielem byłego browaru jest dzisiaj Kadłubkiewicz, ale gmina ma tę niedużą część, gdzie jest stara słodownia. Burmistrz, a właściwie tamtejsza Rada Miejska, oddaliby tę nieruchomość dosłownie za złotówkę komuś kto reaktywowałby browar. Dlatego nic z tym nie robią, bo ciągle mają nadzieję na powrót browaru w ich mieście.

Po naszej rozmowie Szymański oznajmił, że jak tylko Hau zjawi się w Grodzisku, to on zwoła media, aby dziennikarze sami mogli ocenić realność rzekomych zamiarów Jerzego Haua.
Wyszedłem przed orkiestrę i pozwoliłem sobie podać burmistrzowi nr komórki do ARTa, aby także i do niego szczyrknął i zaprosił na takie spotkanie (w końcu to rzut beretem od Opola).
Jak mu kartki z telefonem nie sprzątnie z biurka sprzątaczka (lub sam jej nie wyrzuci), a Hau się zjawi w Grodzisku, to będzie szansa na zadanie człowiekowi paru pytań.
Pytań bardziej konkretnych, profesjonalnych niż moga to zrobić dziennikarze choćby z Gazety Poznańskiej.

[fukfuk]

Mam niejasne wrażenie, że artykuł identyczny lub niemal identyczny tego samego autora - jak tekst wywołujący tą dyskusję - czytałem jakies dwa lata temu. To zdaje się tamta publikacja sprowokowała nawet ART-a do przeprowadzenia sondy przywołanej wczesniej. Moim zdaniem cała sprawa to odgrzewanie starego kotleta w sezonie ogórkowym.

[Marusia]

Wyszedłem przed orkiestrę i pozwoliłem sobie podać burmistrzowi nr komórki do ARTa, aby także i do niego szczyrknął i zaprosił na takie spotkanie (w końcu to rzut beretem od Opola).

Ogólnie cenna inicjatywa, myslę, że Art nie będzie miał nic przeciw, ale.... skąd Ty wziąłeś ten "rzut beretem", bo mi z Opola do Poznania wychodzi 257 km, a z Poznania do grodziska tez jest kawałek

[Wielki_B]

skąd Ty wziąłeś ten "rzut beretem"

MORDKI, znowu zapomniałem o MORDKACH MaruDKO.