Faustus. Pszeniczne piwo z Juranda

[Piecia]

to tak po wczorajszym?

[peter007]

Tak czy siak trzeba je wypić
Czy wie ktoś czy jest ono w jakiejś sieci marketów?

[sloniatko]

Czyli taki sam numer jak z jabłonowskim pszeniczniakiem... szkoda.

No to kicha, czyli wciąż zostaje tylko Regina

[Twilight_Alehouse]

Szkoda wielka, już miałem nadzieję na jakiegoś pszeniczniaka bardziej dostępnego niż Regina, a tu znowu niemiecki... na dodatek z ceną z kosmosu.
Może jednak będzie się ów Faustus sprzedawał na tyle dobrze, że Jurand odważy się na własny wyrób?

[Krzysiu]

Zapewne nie odważy się. Problem w tym, że trzeba mieć drugą stację propagacji drożdży i drugą linię rozlewniczą, bo zwykły monoblok zapycha się drożdżami. Kosztuje to kupę pieniędzy, których małe browary nie mają.

Tej Reginie też bym się przyjrzał, łatwiej jest wyprodukować na Ukrainie, a u nas tylko sprzedawać. Chociaż może im się akurat bardzo dobrze powodzi?

[naczelnik]

Problem w tym, że trzeba mieć drugą stację propagacji drożdży i drugą linię rozlewniczą...

Fermentować też chyba nie będzie takie piwo w temperaturze jak lager.
Należałoby wyizolować część kadzi(bo w takich chyba fermentuje) od pozostałych, a to raczej niemożliwe...

[Twilight_Alehouse]

Fermentować też chyba nie będzie takie piwo w temperaturze jak lager.
Należałoby wyizolować część kadzi(bo w takich chyba fermentuje) od pozostałych, a to raczej niemożliwe...

To Jurand fermentuje w kadziach? Szczerze mówiąc sądziłem, że w tankach.

[naczelnik]

To Jurand fermentuje w kadziach? Szczerze mówiąc sądziłem, że w tankach.

A sledziłeś ich stronę?

"Piwo JURAND wytwarzane jest zgodnie z tradycyjną technologią polegającą na fermentacji w otwartych kadziach i leżakowaniu w tankach.

Jest to klasyczny sposób produkcji piwa, który obecnie jest coraz rzadziej stosowany co czyni go unikalnym w skali światowej."

Nie byłem - nie widziałem. Na tym jedynie się oparłem.

[Twilight_Alehouse]

Na stronie nie byłem. Cóż, tylko pogratulować że korzystają z kadzi, bo to zanikające zjawisko. Niestety, rzeczywiście utrudnia to produkcję pszeniczniaka.

[Wujcio_Shaggy]

[...] Tej Reginie też bym się przyjrzał, łatwiej jest wyprodukować na Ukrainie, a u nas tylko sprzedawać. Chociaż może im się akurat bardzo dobrze powodzi?

Niekoniecznie - Regina jest filtrowana, co eliminuje problem drożdży przy rozlewie.

No i pochwaliłem Juranda za stronę internetową - zdecydowanie na wyrost . Zwykła przyzwoitość nakazuje, aby informacja o niemieckim pochodzeniu Faustusa znalazła się tamże...

[e-prezes]

to już ciupasem pisać listy z oburzeniem za traktowanie potencjalnych klientów jak idiotów!

[Cyrkonia]

Niekoniecznie - Regina jest filtrowana, co eliminuje problem drożdży przy rozlewie.

No i pochwaliłem Juranda za stronę internetową - zdecydowanie na wyrost . Zwykła przyzwoitość nakazuje, aby informacja o niemieckim pochodzeniu Faustusa znalazła się tamże...

Po wizycie w Jurancie zmieniam zdanie na temat tego piwa :-) Ludki w Jurandzie całkiem logicznie myślą. Faustus w wersji "niemickiej" jest po to by sprawdzić rynek. Jak piwo się przyjmie to będą myśleć o własnej produkcji. A kadzie do wyizolowania dla pszeniczniaka akurat mają :-) w oddzielnym pomieszczeniu :-)

Za Faustusa

[Aldach]

Po wizycie w Jurancie zmieniam zdanie na temat tego piwa :-) Ludki w Jurandzie całkiem logicznie myślą. Faustus w wersji "niemickiej" jest po to by sprawdzić rynek. Jak piwo się przyjmie to będą myśleć o własnej produkcji. A kadzie do wyizolowania dla pszeniczniaka akurat mają :-) w oddzielnym pomieszczeniu :-)

Za Faustusa

Tyle, że jeżeli piwo "do sprawdzenia" rynku będzie kosztowało w okolicy czterech złotych to może po prostu nie sprzedawać się dobrze. Jeżeli na takiej podstawie ludkowie z Juranda dojdą do wniosku, że nie warto inwestować we własne pszeniczne to kanał.

[crizz]

No, oby. Ci z Jabłonowa też sprawdzali.

[Wujcio_Shaggy]

Testowe wypuszczenie niemieckiej warki jest zrozumiałe i nie ma w tym nic złego; ale można było to napisać, a nie podawać jakieś półprawdy.