Trochę zastanawia mnie jakaś taka przewrotność co poniektórych osób. Niby koncerny są złe, piwa z KP fatalne (choć Lecha Pilsa i Tyskie Książęce uważam za znośne) ale jak ktoś - w sumie dość przypadkowo - uderza w takiego kolosa to już jest beee, bo tylko o kasie mysli, bo to lokalne zawiści, zazdrość
Trzeba sytuację wykorzystac i walić teraz w KP, potem może w GŻ ale przy okazji próbowac promować małe browary. I taki sobie bojkot na krawędzi piłkarsko - piwnej spożytkować godnie
Trzeba sytuację wykorzystac i walić teraz w KP, potem może w GŻ ale przy okazji próbowac promować małe browary. I taki sobie bojkot na krawędzi piłkarsko - piwnej spożytkować godnie
Comment