Browar podróbek

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • arcy
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2002.07
    • 7538

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika adam16
    No właśnie - po moim ukochanym Krakusie została mi tylko koszulka.
    Ja mam tylko wspomnienia

    Comment

    • cielak
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.03
      • 2890

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
      dzięki!

      sądzę że tu zlecający decyduje o tym jaka będzie szata graficzna etykiety. Co oczywiście nie oznacza że browar powinien się godzić na takie warunki, które mogą go więcej kosztować wizerunkowo...
      Co tam wizerunek, jesli chodzi o kasę. Tak moim zdaniem myślą w Jurandzie.
      zupka chmielowa dobra i zdrowa!!

      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        #18
        Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że KAŻDY browar jest przedsiębiorstwem, a więc chodzi mu o kasę. Dużym też, dlatego bezwględnie wycinają małych.

        Comment

        • iron
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2002.08
          • 6717

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika AndrzejXII
          Piwo Tatar produkowane jest przez Juranda dla Hurtowni Waspol mającej siedzibę w Wyszkowie i oddziały w Ciechanowie i Ostrołęce. Cena hurtowa netto to 85 groszy.

          No i po co się wściekać na Juranda, skoro piwo jest warzone na zlecenie hurtowni, która to hurtownia zapewne sama wymyśliła nazwę i etykietę. Browar warzy dla niej piwo i dla niego to jest koniec - nie martwi się o nazwę, marketing i inne takie. Robienie usługowo piwa przez browary dla innych browarów, bądź hurtowni nie jest niczym niezwykłym i z tego co się orientuję, za produkt odpowiada (w tym i za wszelkie roszczenia do plagiatów) nie browar który to piwo uwarzył usługowo, tylko ten kto to piwo zlecił i SPRZEDAJE.
          bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
          Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
          Rock, Honor, Ojczyzna

          Comment

          • e-prezes
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2002.05
            • 19261

            #20
            ja tam nie widzę zewnętrznego podobieństwa tych produktów!

            Comment

            • ptc
              Porucznik Browarny Tester
              • 2001.11
              • 366

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika AndrzejXII
              Jako pracownik niezbyt popularnej na forum GŻ szanuję mniejsze browary za ich nowe gatunki piw. Jednak to co robi ostatnio Browar Jurand po prostu mi nie pasuje. Chodzi o co tu ukrywać podróbki. Najpierw wyprodukowali piwo Zingli w kolorystyce Ginger'a. Następnie piwo o nazwie Pilsener Elbląski w kolorystyce piwa Specjal. A ostatni wyczyn to piwo Tatar w kolorystyce piwa ............ oczywiście Tatra.
              I to właśnie napisał 'pracownik' GŻ, której działalność to w większości podróbki!

              A podrabiają wszystko, co się da: Gdańskie, Heineken, ... i to nie tylko podobny wygląd, ale wręcz identyczny!

              A smak ... ostatnio nalali do butelek Heveliusa (data przyd 5 lub 6 I 2006), Warka Jasne Pełne.

              ptc

              PS. Nie bronię Juranda. Niech lepiej zostaną browarem specjalności z Dublinem i Faustusem i Kożlakiem.

              Piwo tylko ciemne - Towarzystwo milosnikow piw ciemnych

              Comment

              • becik
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🍼🍼
                • 2002.07
                • 14999

                #22
                dla mnie porównywanie Tatara do Tatry i twierdzenie, że jest to podróba to naciąganie, od razu widać różnicę i nie sposób się pomylić, tym bardziej że różnica cenowa to ponad 50%
                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                Comment

                • kibi
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.07
                  • 1875

                  #23
                  Ja myślę jednak, że to nieprzypadkowa zbieżność, a etykieta Pilsenera Elbląskiego jest jeszcze bardziej podobna do Speciala, niż Tatara do Tatry. Jeżeli ktoś się interesuje tym co pije nie pomyli się na pewno, jezeli dla kogoś liczy się głównie cena, ewentualnie zawartość alkoholu, może nie zwrócić uwagi. Zjawisko jest znane, w przypadku piw omawiane jeśli się nie mylę w innym wątku, dość popularne również w przypadku innych produktów.
                  Cóż takie czasy...
                  Last edited by kibi; 2005-08-29, 09:51.

                  Comment

                  • nikita_banita
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.06
                    • 1363

                    #24
                    Beciku nie zgodzę się z Tobą. Szata graficzna etykiety: nazwa, dobór graficzny i kolorystyka jako żywo przypominają etykietę Tatry i takie skojarzenia konsumenckie mają przywoływać (przypuszczam, że takie były zamierzenia hurtowni zlecającej uwarzenie takiego właśnie produktu).

                    Inną rzeczą jest nazywanie piwa Tatar "podróbką". Piwo na pewno jest oryginalnie jurandowe.

                    Comment

                    • zythum
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2001.08
                      • 8305

                      #25
                      Zdanie Nikity popieram w całej rozciągłości Na pierwszy rzut oka na półce to podobieństwo etykiety jest wyraźne, z drugiej jednak powstaje pytanie czy to nie polityka dużych (niszczenie konkurencji wszelkimi sposobami, okłamywanie ludzi w reklamach - chociażby nawiązując do tradycji z którą nie ma się nic wspólnego itp.) zmusza mniejsze browary do takich kroków aby przetrwać na rynku? Mnie osobiście takie działania się nie podobają i nie wierzę aby na dłuższą metę były skuteczne ale mały browar próbuje po prostu za wszleką cenę sprzedać choć trochę swojego produktu i robi to wszelkimi sposobami.
                      To inaczej miało być, przyjaciele,
                      To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                      Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                      Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                      Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                      Rządzący światem samowładnie
                      Królowie banków, fabryk, hut
                      Tym mocni są, że każdy kradnie
                      Bogactwa, które stwarza lud.

                      Comment

                      • Małażonka
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.03
                        • 4602

                        #26
                        Ejże, już Iron pisał - z tego co wiemy, często browar warzący na zlecenie nie wie jak to piwo będzie się nazywać, jaki będzie jego wizerunek. Wie, jaka ma być ekstraktywność zamówionego piwa, jakie ma mieć parametry i wie na czyje zlecenie je warzy. Nazwa, opakowanie itp. już nie leżą w gestii browaru. Nie jestem nawet pewna, czy Jurand zdaje sobie sprawę z tego, jaki wizerunek browaru zafundowała mu Hurtownia Waspol...

                        Comment

                        • nikita_banita
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.06
                          • 1363

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
                          często browar warzący na zlecenie nie wie jak to piwo będzie się nazywać, jaki będzie jego wizerunek.
                          Podejrzewam, że w Jurandzie wiedziano o wyglądzie ostatecznym produktu - etykiety wszak naklejono na buteki najprawdopodobniej jeszcze w browarze - podkreślam jednak, że nie mam informacji, iż tak właśnie było, a jest to jedynie moja dywagacja na temat.

                          Comment

                          • Małażonka
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.03
                            • 4602

                            #28
                            Ja też nie wiem jak było w tym wypadku, ale wiem, że często piwo na zlecenie nie jest rozlewane w browarze - stąd moje podejrzenia, że browar mógł nie wiedzieć jak wygląda produkt końcowy.

                            Comment

                            • nikita_banita
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.06
                              • 1363

                              #29
                              Butelki po napełniemiu najczęściej są etykietowane jeszcze w browarze, więc trudno zgodzić się ze stwierdzeniem, iż w browarze nie widziano produktu finalnego.

                              Comment

                              • Małażonka
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.03
                                • 4602

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika nikita_banita
                                Butelki po napełniemiu najczęściej są etykietowane jeszcze w browarze, więc trudno zgodzić się ze stwierdzeniem, iż w browarze nie widziano produktu finalnego.
                                Po napełnieniu..., a jeśli rozlew odbywa się poza browarem?

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X