Nowy(?) browar(?) w Warszawie.

[emes]

Są chleby co mają w etykietce, że powstały bez żadnych konserwantów czy polepszaczy chemicznych, ale to oczywiście ma odzwierciedlenie w cenie. Skład chleba chyba według polskiego i unijnego prawa powininien być podawany na etykietce (nie dotyczy to tylko chleba, tylko ogólnie produktów spożywczych), tak samo czy zawiera konserwanty czy nie. Zaopatruję się w ekstrakt słodowy w firmie, która zaopatruje m.in piekarnie i cukiernie, wachlarz dodatków, polepszaczy itp , to jest tego z kilkadziesiąt pozycji. Ekstrakt słodowy kupuję bez żadnych dodatków, ale od dłuższego czasu zwracam uwagę jaki chleb nabywam

[pieczarek]

Skład chleba chyba według polskiego i unijnego prawa powininien być podawany na etykietce

Najzwyczajniej w świecie sobie gdybasz. Zapewniam Cię, że w Polsce i całej UE kupisz legalnie chleb bez etykiety z zawartością. Weźmy np. taką bułkę. To mały chlebek, technologicznie niczym się nie różni od większego brata. Widziałeś kiedykolwiek i gdziekolwiek bułkę z podanym składem? A drożdżówkę? A tort, ciasto, placek? Nie zastanowił Cię nigdy brak zestawienia składników tych produktów?

[arcy]

Ba, przecież to właśnie jest tajemnica handlowa piekarni i cukierni. Zresztą, na wielu produktach w spisie surowców znajdziesz "przyprawy". Nikt nie wie jakie, a konkurencja za taką wiedzę sporo by zapłaciła.

[darko]

Jest część produktów spożywczych, których opakowanie nie musi posiadać składu surowcowego. Oprócz chleba do takich produktów należy np. majonez.
Jednak nazwa i adres producenta (importera) musi być zawsze, ale czy powinien to być adres biura czy zakładu produkcyjnego ocenić muszą prawnicy. W koncernach takich jak CP nie decyduje o tym jakaś pani Jadzia z Kadr czy innego biura, tylko prawnicy.
Na produktach firmy Unilever (ogromna część prod. spoż. np. Lipton, Hellmans...) widnieje adres:Warszawa, Domaniewska chyba 41, więc piwo nie jest żadnym ewenementem.
Może ktoś spróbuje dowiedzieć się w CP gdzie zostało uważone dane piwo?
Taka zabawa w program "Uwaga"

[Pankracy]

Pora chyba odgrzać kotleta i w tym temacie zacząć gdybanie kto i gdzie ma zamiar otworzyć nowy minibrowar w Warszawie (500 hl rocznie).

[skitof]

Pora chyba odgrzać kotleta i w tym temacie zacząć gdybanie kto i gdzie ma zamiar otworzyć nowy minibrowar w Warszawie (500 hl rocznie).

No to zaczynaj to gdybanie.

[Cooper]

W imieniu Sety - autora postu przychylam się do prośby o skasowanie tego wątku. Sam tytuł jest denereujący
Czy to takie dziwne że wiekszość jesli nie wszystkie większe grupy piwowarskie mają swoje biura w Warszawie ? Od razu uprzedzę iż w Wawie nie ma browaru Grupa Zywiec na ul. Bitwy Warszawskiej czy Browarów Van-Pur na (bodajże) Grzybowskiej. Z dużych chyba jedynie jeszcze KP nie "przeniosła" się do 100licy a przynajmniej nic o tym nie słyszalem.

[Sokół83]

To zależy od struktury firmy. Jeżeli każdy zakład jest odrębną spółką w konglomeracie, z punktu widzenia Kodeksu Spółek Handlowych są osobnymi przedsiębiorcami. Nie znam struktury "Coca Coli", ale to chyba tylko marka handlowa, a spółka nazywa się inaczej. Jeżeli natomiast wszystkie zakłady są tylko przedsiębiorstwami jednej spółki, wtedy rzeczywiście nie musi podawać miejsca wyprodukowania....

tyle że przeciętnego piwosza nie interesują struktury prawne spółek, zakładów, zlecniodawców i producentów, a faktyczne miejsce wytworzenia piwa (konkretny fizyczny zakład produkcyjny) - niezależnie od tego że "ktoś zrobił piwo dla kogoś na zlecenie czyjeś z siedzibą w..."; to że prawo nie daje konsumentowi możliwości poznania miejsca produkcji jest dla mnie kompletnym bezsensem, bo miejsce produkcji powinno być traktowane na równi ze składem; dzięki temu nie było by miejsca na takie firmy jak "krakowski kredens" (która firmuje różne tradycyjne, staropolskie wyroby, a w rzeczywistości większość z nich to pewnie zwykłe urbanki, łowicze itp w innych etykietach) albo wody typu Żywiec Zdój (z ujęcia na Pojezierzu Pomorskim)

z brakiem konieczności podawania miejsca produkcji nie pogodzę nigdy - tak samo jak z podawaniem składu w stylu "zawiera słód jęczmienny"

[Seta]

No i pora odejść z owego forum w hańbie! Pankracy jak mogłeś to odgrzebać!

[YouPeter]

tyle że przeciętnego piwosza nie interesują struktury prawne spółek, zakładów, zlecniodawców i producentów, a faktyczne miejsce wytworzenia piwa (konkretny fizyczny zakład produkcyjny)

Zapytaj przeciętnego piwosza wychodzącego z supermarketu czy na prawdę interesuje go miejsce wytwarzania, czy może bardziej zależy mu na smaku, który lubi. Taka jest prawda, że nas to interesuje bo w większości nie jesteśmy przeciętnymi piwoszami i oprócz smaku, ceny i procentów zwracamy jeszcze uwagę na inne aspekty, jak tradycja, kultura itd. I tak jak Krzysiu napisał parę postów wcześniej, jeśli chodzi np. o Coca-Colę to już w tym przypadku nie interesuje mnie gdzie została wyprodukowana a tylko ile kosztuje i czy zgasi moje pragnienie.

[Pankracy]

No i pora odejść z owego forum w hańbie! Pankracy jak mogłeś to odgrzebać!

Powołując się na exposé pewnego polskiego premiera.
W Polsce przeszłość można odkreślić grubą kreską. A potem wznieść się na piedestał i nie ponosić odpowiedzialności za to co się zrobiło przed laty.

Miałem zamiar założyć nowy temat, ale zobaczyłem tytuł i postanowiłem go wykorzystać do dyskusji o nowym minibrowarze w Warszawie. Widzę jednak, że się nie podoba więc może rzeczywiście trzeba wykasować ten temat żeby nie śmiecił na serwerach.

[unkel]

albo wody typu Żywiec Zdój (z ujęcia na Pojezierzu Pomorskim

Ale w czym problem? Na każdej wodzie jest podane miejsce wydobycia. Gazowana jest z Mirosławca a niegazowana z Jeleśni koło Żywca.

[Wujcio_Shaggy]

(...) Browarów Van-Pur na (bodajże) Grzybowskiej. (...)

Obecnie na Kondratowicza. Wcześniej na Krochmalnej (ulica, bądź co bądź, z tradycjami). Jedno się nie zmienia: podawany adres wskazuje na mieszkanie w bloku

A co do spekulacji: może to http://www.browarzyciel.pl/?

[Maidenowiec]

Nie. To nie to.