Co można robić na działce oprócz sadzenia szczypiorku?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #31
    Jeśli do tego jada się raz w tygodniu, to organizm przerabia procenty na jakąś formę energii. Ale żeby wyhodować sobie mięsień piwny, to już nie mam mowy.

    Comment

    • sensor
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2001.02
      • 817

      #32
      Tym bardziej że nawet takie produkty jak: Kapusta kiszona, ocet, niektóre lody, kefir, i wiele innych zawierają od 0,2 do 0,8% alkoholu.

      Czujecie to - nawalić się kefirem ?
      Dowiedz się więcej o piwie - www.piwoznawcy.pl
      Kursy, szkolenia, raporty sensoryczne.

      Comment

      • Marusia
        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
        🍼🍼
        • 2001.02
        • 20221

        #33
        Krzysiu, toż to opis mojej diety!
        www.warsztatpiwowarski.pl
        www.festiwaldobregopiwa.pl

        www.wrowar.com.pl



        Comment

        • Radegast
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.02
          • 1124

          #34
          Lepiej brzmi: wczoraj na imprezie zjadłem, aż 10 gałek w tym było 6 truskawkowych
          Ja kosmita, w srod serow i wina piwa szukajacy

          Comment

          • Krzysiu
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.02
            • 14936

            #35
            Wiem

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              #36
              Na działce mozna wykonywać jedną beczkę tygodniowo (tak mi wychodzi do końca wakacji). W związku z tym potrzebuję rollbar !!!!!

              Comment

              • Krzysiu
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.02
                • 14936

                #37
                Z braku rollbaru wykonaliśmy parę dni temu trzy skrzynki lwóweckiego "Książęcego". Też było fajnie

                Comment

                • slavoy
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛
                  • 2001.10
                  • 5055

                  #38
                  U mnie trzy dni temu kszynka Lwówka poszła w drodze na działkę (biedny kierowca ). No a potem jeszcze dwie kszynki Kasztelana. Też było fajnie. A potem wzieła mnie wena fotograficzna i zrobiłem chyba z 50 zdjęć ciągnika Massey Ferguson produkowanego nigdzie indziej, jak w Ursusie. Podczas fotografowania jakoś dziwnie wydawało mi się że wszystkie zdjęcia wychodzą nieostro

                  PS
                  Pomimo zmiany butelek, w Sierpcu kasztelan chodzi nadal po 1,90 PLN. Guuud!
                  Dick Laurent is dead.

                  Comment

                  • pjenknik
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.08
                    • 3388

                    #39
                    Ja mam kilka innych pomysłów na temat tego co można robić "na działce"
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Comment

                    • marcopolok
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2001.10
                      • 2334

                      #40
                      no to was zaskoczę

                      Na działce można siedzieć i słuchać jak spiewają ptaszki jeśli ktoś to lubi.
                      ale można oczywoście słuchać jak na rozlewni pobliskiego browaru grzechoczą buteleczki
                      czasami zdarzają się efekty specjalne
                      jak paleta spadnie z raka
                      bez brody...

                      Comment

                      • celt_birofil
                        † 2017 Piwosz w Raju
                        • 2001.09
                        • 4469

                        #41
                        A przede wszystkim ...

                        na działce można organizować spotkania forumowiczów
                        Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                        Comment

                        • marcopolok
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.10
                          • 2334

                          #42
                          Re: A przede wszystkim ...

                          celt_birofil napisał(a)
                          na działce można organizować spotkania forumowiczów
                          O tym już powszechnie wiadomo

                          ale na przykład można jeszcze złowić w pobliskiej rzece pstrągi i uwędzić na śniadanko!!!!
                          bez brody...

                          Comment

                          • zythum
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2001.08
                            • 8305

                            #43
                            I można pić i pić i pić i spać
                            To inaczej miało być, przyjaciele,
                            To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                            Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                            Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                            Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                            Rządzący światem samowładnie
                            Królowie banków, fabryk, hut
                            Tym mocni są, że każdy kradnie
                            Bogactwa, które stwarza lud.

                            Comment

                            • Misiekk
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2001.05
                              • 913

                              #44
                              właśnie ! spać, spać, spać ... a potem ???
                              Piwo to jest życia blues, daje miłość oraz luz. :)

                              Comment

                              • slavoy
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                🥛🥛🥛
                                • 2001.10
                                • 5055

                                #45
                                A potem wgapiać się w ognisko, jakby się miało autyzm, a na zawołanie oglądać się jeszcze parę razy czy przypadkiem gdzieś obok nie stoi jakiś inny "ja", do którego zawołanie jest pewnie kierowane
                                Już nie wspominając o budzeniu się o 5:00 rano i łamaniu chrustu na pięciocentymetrowe patyczki
                                Dick Laurent is dead.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X