Cholera, widzę, że sporo straciłam przez ostatnie pół roku nie czytajćc forum
Moje zdanie: Ogródki i tak nie znikną. Sam kolor parasola sugeruje markę, a jak Art słusznie zauważył, mozna dodać koronę czy charakterystyczny szlaczek. A browary i tak się będą tłukły o lokale, więc będą dostarczać ławy, krzesła, parasole i szklanki.
Co do pirackich płyt: Krzysiu jak zwykle w obronie państwa, to mnie szlag odrazu trafia, jak sobie przypomnę, że prawdopodobnie bedę musiała mocno podtrzymywać swoich rodziców na emeryturze (o ile bedę miała z czego), a sama nie wiadomo, czy ją dostanę. "Państwo" usiłuje leczyć objawy nie zadając sobie trudu rozpoznania choroby, a od niewłaściwego leczenia mozna umrzeć. Ładujemy połowę pensji w podatki albo je omijamy.
A płyty są skadalicznie drogie i ja kupuję wyłącznie piraty, a właściwie to przegrywam od kumpla, który ściąga płytki z internetu. I wcale się tego nie wstydzę. Szukanie łatwego zarobku zamiast stworzenie koncepcji uzdrowienia - ot co tu sie dzieje. Wkurzyłam się, pewnie dlatego, że przeczytałam to wszystko naraz
Poza tym jak tak dalej się potoczy, to piwo nie bedzie coraz droższe, tylko tańsze, bo nikt go nie będzie miał za co kupić. Już teraz we Wrocku zauważyłam spadek cen piwa w knajpach. Reklama piwa i tak jest wodą na młyn tylko dużym browarom, a my tutaj przeciez nie jesteśmy za masówką? Gdzie macie parasole np. Lwówka?
Nie jestem wcale za zabranianiem reklamy na parasolach, czy-gdzie-kol-wiek, ale myslę, że to naprawdę duzo szumu bez powodu. Gorzej, że jest to po prostu kolejny przyklad na tematy zastępcze dla jaśnie panujących.
I to jest jak najbardziej zdrowe podejście dobre piwo (zwłaszcza Piast ) łagodzi stres i człowiek czuje się szczęśliwy, ja dziś np. rozstałem się z dziewczyną, wypiłem kilka Tatr na bardzo fajnej ławce Parku Południowym i troche mnie to pocieszyło.
A propo tam jest knajpka i w najlepsze stoją sobie parasole Pilsnera.
Przechodziłem dzis także przejściem między Ruską a Św. Antoniego (tam gdzie jest bulgog i kilak innych pubów ) i parosole stoją bez żadnych zakryć, chyba tylko w rynku tak zrobili.
www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD
Zdecydowanie wpółczuć, bardzo żałuje ale chyba to nijak ma się do tematu, chyba założe nowy temat " co robicie po rozsatniu?" wtedy będą mógł tam przyjąć wszystkie głosu współczucia.
www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD
A może znajdą się jakieś orginalne porady, kto wie,bo na piwo to ja już poszedłem, teraz się boje o moje poranne samopoczucie i zamiast iść spać stukam w klawisze mimo że oczy mi się kleją.
www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD
Ostatnio zaobserwowałem dziwną tendencę w ogródkach KP. Otóż wszędzie w okolicy nastąpiła wymiana parasoli - zlikwidowano Tyskie i zrobiło się zielono od Lecha. Nie podoba mi się to.
Ostatnia zmiana dokonana przez adam16; 2002-05-11, 07:57.
W Warszawie nad Wisłą przybywa parasoli (i ogródków oczywiście) w ekspresowym tempie. Prezentują się rożne browary, niestety same duże. Są więc parasole żywca, lecha, tyskiego, warki, kasztelana, stefla, kujawiaka, królewskiego, a z zagranicznych oczywiście pilsner-urquell, bydweiser i co ciekawe fosters.
Ceny za 400ml w plastiku od 4 do 5 złociszy (za polskie)
pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
Ogródków nad Wisłą przybywa, a wraz z nimi różnorodność piw też troszkę rośnie. Jest np. piwo z Browaru Kormoran w trzech odmianach: jasne, jasne mocne i ciemne. JASNE NIE JEST PASTERYZOWANE
Nie często można takie piwko w stolycy wypić
Dodatkowo tylko do piwa z BK pani zaproponowała nam szklanki firmowe a nie obleśne plastiki (Zythum powiększył swoja kolekcję)
Polecam!!!
pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
Bredene to miasteczko gminne sąsiadujące z Ostendą, wystarczy przejechać mostem nad terenami portowymi i kanałami uchodzącej tu do Morza Północnego rzeki Noordgeleed. By dotrzeć do browaru z dworca kolejowego Oostende można to zrobić tramwajem, wykorzystując przebiegającą tędy najdłuższą...
Ktoś kto tu jeszcze nie był, a został w ten rejon Prahy przywieziony z zawiązanymi oczami, nigdy by nie uwierzył, że jest w stołecznym mieście. Dość wąska, około 6-kilometrowa dolina (Prokopské údolí), którą płynie Dalejský potok to przyrodnicza perełka zachodnich rubieży Prahy....
Browar restauracyjny działający od 2000 roku na zachodnim skraju pięknej starówki, w uliczce 50 m od Neckaru, a z drugiej strony w cieniu górującego nad nią ogromnego heidelbergskiego zamku.
Z wąskiej, brukowanej uliczki wchodzimy przez otwartą pięknie zdobioną stalową bramę pomiędzy...
Browarek restauracyjny istniejący od 1990 roku znajduje się na zachodnich peryferiach miasta po prawej stronie Rhein. Z centrum, przez jedyny w Mainz most drogowy, można tu dojechać autobusem nr 28. Okolica nieciekawa, jakieś place, firmy, magazyny, brak zabudowy mieszkalnej. Jednak jest tu jedno...
Schwetzingen to nieduże miasto (około 20 tyś. mieszkańców) położone 13 km na południe od Mannheim na linii kolejowej do Karlsruhe. Pociągi kursują tu co 30 minut (w szczycie częściej), a podróż między tymi miastami trwa 14 minut.
Główna atrakcją, która przyciąga turystów do...
Comment