Pomóżcie studentce!

[Krzysiu]

Knajpa jest w Świdnicy na Rynku, więc trudno zarzucić, że ktoś mógł tamtędy nie przechodzić.
Jeżeli firma prowadząca promocje nie interesuje się, jak promocja jest realizowana, to można mniemać, że im na tym nie zależy. A jeżeli tak, to po cholere w ogóle promocja?
A w ogóle najlepszą promocją jest jak najniższa cena.

[Krzysiu]

A w ogóle to niby dlaczego ja miałbym wieszać cokolwiek na kiblu w Pcimiu Dolnym?

[gul_gul]

Bo to najlepsze miejsce do wieszania, czegokolwiek w szczególnosci

Co do cen marzy mi się jakas wyprzedaż za 20% ceny, albo do dwóch piw trzecie za darmo.

[sensor]

Nie znasz kibla w Pcimiu Dolnym ??!!!

[sensor]

Browary to nie Elfy Świetego Mikołaja żeby robić prezenty i za friko obnizać cenę. Wybacz Krzysiu ale instytucje charytatywne nie produkuja piwa. W dzisiejszych czasach należy się cieszyć jak cena nie skacze gwałtownie w górę.

[ART]

Hej M.! Jak sobie przypomnisz to w Pomyłce była ta promocja!!! nawet podstawki byly z tej promocji... ale nic wiecej...

[Krzysiu]

Jak nie będa wydawać pieniędzy na bzdury, to będą mogły obniżyc ceny.

[sensor]

Szczerze mówiąc to promocje za bardzo na mnie nie działają. Piję to co lubię i nie interesuje mnie fakt czy dostanę do tego kufel czy otwieracz.

Jeżeli mówisz o tej Pomyłce którą ja znam to nie wiedziałem że ona jeszcze istnieje. Nie byłem tam już bardzo dawno.

Drogi Krzysztofie - wszyscy wydają pieniądze na bzdury ( z wyjątkiem tych którzy tych pieniędzy nie mają ).
Zależy jeszcze co to dla Ciebie jest bzdura.

[Marusia]

Art, zaczynam sie czuć głupio - same wpadki z tą Pomyłką - nawet nie będę się tłumaczyć (w sumie wychodzi na to, że się upiłam )

Sensor - niemożliwe, żeby to była TA Pomyłka - bo TA działa chyba dopiero od roku. Dla rozjaśnienia dodam, że znajduje się ona na ul. Dworcowej.

[sensor]

Jak sama nazwa wskazuje jest to knajpa która się myli.

Ważne że mozna się tam napic piwa. W promocji czy nie - nieistotne

[Krzysiu]

Bzdury to znaczy nadmiar reklamy.

[grzech]

Opierając się na definicji Marusi jestem mężczyzną nieprzeciętnym. Ponadto piję piwo ze szklanek zwężających się ku górze (co jak wiadomo ma zmniejszyć kontakt napoju z powietrzem) i dodatkowo na nóżce. Picie piwa z litrowych kufli jest wulgarne i zostawmy je Niemcom. Promocja powinna lansować piwo nie jako utrwalacz, czy płyn do płukania nerek przy każdej okazji - vide ostatnia reklama Okocimia - dwóch facetów niesie sktzynkę piwa ! Osobiście biorę udział w promocjach "szklanych". Tak, czy tak kupuję go sporo, mogę więc nabyć aktualnie prpmowane. Niestety polskie browary nie załapały jeszcze, że trzeba klienta dopieścić. Powinny organizować sklepy firmowe z prawdziwego zdarzenia, a nie tanie piwodajnie, co spotkałem w Szczytnie. Nie trzeba daleko szukać. W Brnie jest sklep Staropramena ( wszystkie piwa, szkło, wafle, koszylki itp), Cernohorska Pivnice z podobnym asortymentem. U nas jest z tym nie najlepiej.

------------------
gutta

[Marusia]

O tych szklankach już gdzies pisałam...

Witam Cię, mężczyzno nieprzeciętny

[sensor]

Pozostaje jeszcze pytanie - ponadprzeciętny......? czy wręcz poniżej...?

A co do litrowych kufli, wszystko zależy od klimatu. Wiadomo ze nie ma to jak odpowiednie szkło, temperatura itd.
Zdażają się jednak sytuacje w których nie zamieniłbym mojego 2 litrowego kufla na najbardziej profesjonalny pokal złotem zdobiony.

[Marusia]

Na jednym z moich zamkniętych piwek jest narysowany kielich, a skreślony kufel.

Prawda, że zależy od klimatu. Np. na jarmarku piwnym ze szklanki?...