Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rychur
-Już miałem wątpliwą przyjemność doświadczyć ich doświadczenia(ale chyba w kategorii jak można idealnie spierd...piwo ) i w kategorii kto dał radę wypić to coś do końca.Ech ,chyba już się nie da powrócić do "naszego" Szwejka


Tej jesieni zaryzykowałem i kupiłem kilka razy lane Bojanowo. Odważny jestem
i nie było takie złe, powiem więcej. Było całkiem dobre. Nie wiem jak smakuje butelkowe bo go nigdy nie piłem a podejrzewam że takimi właśnie się zraziliście. Może to kwestia reżimu technologicznego przy rozlewie, jakości i czystości butelek itp. Dlatego przejęcie dwóch pracowników z Bojanowa wcale nie musi zaszkodzić Górze, nawiasem mówiąc właściciel Góry też kiedyś pracował w Bojanowie i chyba zna tych pracowników. Co prawda wtedy był to inny browar w sensie własności, bo budynki ciągle te same.
Comment