na Piwoszu widziałem info o minibrowarze w Warszawie który niedawno ruszył, czy ktoś ma jakieś informacje, a i być może namiary?
SOMA browar
Collapse
X
-
SOMA browar
- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).Tagi: brak -
Przy ul. Foksal 19 (niedaleko skrzyżowania Al. Jerozolimskich z Nowym Światem) mieści się Cafe - Restauracja - Browar SOMA. Nie byłem tam, ale być może kiedyś zajrzę i wówczas podzielę się wrażeniami. Jest tam zdaje się jakaś skrzynka kontaktowa (info@soma.pl). -
Byłem tam wczoraj (tj. w niedzielę). Knajpa rezyduje na I piętrze, a na parterze, tuż przy wejściu, zainstalowano 6 sporych kotłów. Browar jeszcze nie działa. Piwo SOMA (serwowane wyłącznie z nalewaków) ma być sprzedawane od czwartku. Tak więc następne szczegóły podam za kilka dni.Comment
-
w takim razie będziesz naszym sprawozdawcą
Dzięki!- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).Comment
-
Odwiedziłem wreszcie lokal SOMA i dzielę się na gorąco wrażeniami :
1. Browar wyraźnie w fazie rozruchu. Piwo jest już sprzedawane, ale brakuje gadżetów (np. firmowych szklanek i podstawek) oraz szczegółowej informacji nt. poszczególnych gatunków piwa. Jedyne, co udało mi się uzyskać, to oficjalny anons prasowy, który wysłałem już Artowi e-mailem i myślę, że zrobi On z tego użytek.
2. Spróbowałem dwóch gatunków piw, które akurat były w sprzedaży, tzn. pilsa i ginger ale. Obydwa piło się bardzo przyjemnie i lekko. Coś mi się tylko nie zgadzało w kwestii gingera - dotychczas wydawało mi się, że jest to napój bezalkoholowy, tymczasem obsługa twierdziła, że ma ono ok. 6%. A może było to coś innego? Potwierdza to w każdym razie spostrzeżenia nt. chaosu organizacyjnego.
3. Ceny - niczego sobie. Pół litra piwa kosztuje 9 zł., ale warto! Na pewno zajrzę tam jeszcze wiele razy. Zachęcam też Koleżanki i Kolegów (Piwoszki i Piwoszy) z FORUM, aby przy okazji pobytu w Warszawie również skosztowali tych specjałów. Lokal mieści przy ul. Foksal, 20 metrów od ul. Nowy Świat. Z Dworca Centralnego trzeba podjechać 3 przystanki tramwajem w stronę Wisły (albo podejść pieszo - jest to w miarę blisko), a następnie pójść Nowym Światem w kierunku północnym kilkadziesiąt metrów.Comment
-
No ja się własnie dowiedziałam, że będę w Warszawie w czwartek, to może skorzystam...Comment
-
Oj, to szkoda, że Ty dzisiaj a ja w czwartek, cóż za niezgranie czasoweComment
-
Krzysiek, już 8.30 gdzie relacja z Somy?
Mam tam jutro iść, czy nie?Comment
-
Tak się złożyło, że byłem w stolicy i wygospodarowałem trochę czasu na wizytę w browarze. A oto moje wrażenia.
Ładna, klasycystyczna kamienica z bogatą elewacją. Browar słabo oznakowany, informacja tylko na browarze – brzydki, plastikowo – rurkowo - pomarańczowo – jarzeniowy napis SOMA, nie pasujący wystrojem do elewacji. Drzwi nowoczesne z jasnego drewna.
W korytarzu – po prawej od wejścia dwie otwarte kadzie fermentacyjne stalowe. Nieoznaczone przejście w lewo do sali konsumpcyjnej – przeszklone baterie tankofermentatorów, wrażenie dość ciekawe, aczkolwiek tylko dla osoby interesującej się browarnictwem.
Salka z antresolą, wystrój supernowoczesny, meble nowoczesne stalowo - drewniane oraz tapicerowane w żywych żółtych i pomarańczowych barwach (trochę kojarzy mi się to z pokojem zabaw dla dzieci w hipermarketach). Ściany białe, już brudne.
Bar z baterią kranów w ścianie, w sumie więcej niż skromny i nieciekawy. Nad barem podświetlana biała plansza z odręcznie wypisanymi nazwami i cenami piwa.
Toaleta czysta, płytki, czerwone wymalowanie, ale wyraźnie za mała, przy pełnej sali będą kolejki, chyba że jest gdzieś druga większa.
Ok. 12.00 klientela nieliczna, wybitnie młodzieżowa. Kumple barmana zabawiają się puszczaniem kaszany przez jakiś śmieszny sprzęt stojący luzem na stole.
W ofercie dwa rodzaje piwa: Pils i Pale Ale, opis w: piwo szczegółowo.
Wyraźne wrażenie niedokończenia lokalu. Obsługa jeszcze niedoszkolona, ale może tak ma być. Generalnie muszą jeszcze mocno popracować nad sobą. Barman twierdzi, że działają dopiero trzy tygodnie i docierają się technologicznie.
W kącie worki po słodzie pszenicznym jasnym z Niemiec – Michael Wesemann Bamberg, jednak obsługa nie wiedziała, jakiego słodu używają - może to tylko dekoracja.Comment
-
Tak się złożyło, że byłem w stolicy i wygospodarowałem trochę czasu na wizytę w browarze. A oto moje wrażenia.
Ładna, klasycystyczna kamienica z bogatą elewacją. Browar słabo oznakowany, informacja tylko na browarze – brzydki, plastikowo – rurkowo - pomarańczowo – jarzeniowy napis SOMA, nie pasujący wystrojem do elewacji. Drzwi nowoczesne z jasnego drewna.
W korytarzu – po prawej od wejścia dwie otwarte kadzie fermentacyjne stalowe. Nieoznaczone przejście w lewo do sali konsumpcyjnej – przeszklone baterie tankofermentatorów, wrażenie dość ciekawe, aczkolwiek tylko dla osoby interesującej się browarnictwem.
Salka z antresolą, wystrój supernowoczesny, meble nowoczesne stalowo - drewniane oraz tapicerowane w żywych żółtych i pomarańczowych barwach (trochę kojarzy mi się to z pokojem zabaw dla dzieci w hipermarketach). Ściany białe, już brudne.
Bar z baterią kranów w ścianie, w sumie więcej niż skromny i nieciekawy. Nad barem podświetlana biała plansza z odręcznie wypisanymi nazwami i cenami piwa.
Toaleta czysta, płytki, czerwone wymalowanie, ale wyraźnie za mała, przy pełnej sali będą kolejki, chyba że jest gdzieś druga większa.
Ok. 12.00 klientela nieliczna, wybitnie młodzieżowa. Kumple barmana zabawiają się puszczaniem kaszany przez jakiś śmieszny sprzęt stojący luzem na stole.
W ofercie dwa rodzaje piwa: Pils i Pale Ale, opis w: piwo szczegółowo.
Wyraźne wrażenie niedokończenia lokalu. Obsługa jeszcze niedoszkolona, ale może tak ma być. Generalnie muszą jeszcze mocno popracować nad sobą. Barman twierdzi, że działają dopiero trzy tygodnie i docierają się technologicznie.
W kącie worki po słodzie pszenicznym jasnym z Niemiec – Michael Wesemann Bamberg, jednak obsługa nie wiedziała, jakiego słodu używają - może to tylko dekoracja.Comment
-
...widzę, że byłeś dwa razy...Comment
Comment