Cezar (DZIĘKI!) podesłał mi "oficjalny" tekst (ulotka) informujący o Browarze Soma, jak kto chce to zamieszczę.
SOMA browar
Collapse
X
-
- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie). -
Nie było mnie kilka dni w Warszawie, wróciłem i widzę, że browar SOMA wzbudził spore zainteresowanie. Skądinąd nie ma się co dziwić - wszak mikrobrowarów w kraju zbyt wielu nie ma (Spiż, C.K. Browar, nie wiem czy coś jeszcze). Niektórzy koledzy z FORUM już nawet ten lokal odwiedzili i opisali (Krzysiu), nie pozostawiając zresztą suchej nitki na serwowanym tam piwie. Korystając z faktu zamieszkiwania w tej samej lokalizacji, co browar SOMA, postaram się tam częściej bywać, obserwować jego rozwój, a ART-owi w miarę możliwości przesyłać kolejne materiały. Jak na razie, to bardziej irytująca od jakości piwa (moim zdaniem - nie było ono aż takie złe) jest tam cała otoczka zewnętrzna (tu się z Krzysiem zgadzam co do joty) - obsługa, która nie zna się na piwach, brak materiałów reklamowych, firmowych szklanek, spodków, siermiężny wystrój lokalu itp.Comment
-
Browar Soma prowadzi ciekawą akcję promocyjną. Można zostać:
1. „miłośnikiem piwa Soma” – opłata 50 zł rocznie, ale chwilowo bezpłatnie. Karta „miłośnika” uprawnia do zniżek w nabyciu piwa dnia (w niedzielę cały dzień, w pozostałe dni od 16.00 do 19.00), zniżek w zakupie gadżetów, prenumeraty miesięcznika „Informator Browaru” i prenumeraty e-tygodnika.
2. „koneserem piwa Soma” – kosztuje to 500 zł rocznie, a uprawnia do j.w (nieco większe zniżki), a dodatkowo także do udziału w specjalnych klubowych ceremoniach nalewania piwa (poniedziałki 18.00 – 20.00) prowadzonych przez piwowara (bufet gratis) oraz do udziału w imprezach VIP’owskich SOMY – posiadacze tej karty zostają automatycznie umieszczeni na liście VIP-ów.
Posiadanie karty także „skutkuje” otrzymywaniem na bieżąco informacji dot. działalności browaru, za pomocą SMSów, e-poczty lub zwykłej poczty, wedle życzenia.
Wystarczy złożyć ankietę dostępną w restauracji browaru.Comment
-
A więc chwalę ...
Korzystając z okazji nawiedziłem po raz kolejny. Tym razem na wejściu zostałem zmiażdżony decybelami produkowanymi przez zespół, który ćwiczył przed jutrzejszym koncertem. Barman wskazał na migi, że trzeba iść na górę. Poszedłem więc do restauracji. W ofercie trzy piwa: „Soma Pils”, „Dwie Szyszki Chmielu” (podwójnie chmielone, jasna wersja India Pale Ale, 12%/4,5%) oraz „Pszeniczne z malinami”. Zamówiłem sobie to trzecie, wrażenia w „piwo – konkretnie”. Zasiadłem sobie wygodnie i muszę przyznać, że z każdą wizytą wrażenia są lepsze.
Na wejściu spory bar, koło dziesięciu prostych, chromowanych nalewaków, obsługa jakaś bardziej konkretna. Jedna duża sala, kilka małych, umeblowanych rozmaicie: stoły duże i małe, krzesła, wygodne foteliki i kanapy. Wystrój przyjemny dla oka – naturalne drewno, różne odcienie beżów, piasków, śladowo elementy dekoracyjne, ogólnie nowocześnie, ale z elegancją. Jedynym ustępstwem na rzecz cywilizacji techno jest blaszan rura wentylacyjna pod sufitem. Siedziało się bardzo dobrze, piwo smakowało, ale niestety PKP na mnie nie czeka ... Musiałem lecieć na pociąg. Kiedyś jednak zawitam tam na dłużej.
W sumie – spory plus.Comment
-
Byłem tam ostatnio, wystrój był całkiem ciekawy, acz z knajpą piwną istotnie się nie kojarzył. Bar także mało widoczny, przy kranach piwa opisane długopisem na kartkach. Przydałoby się więcej bajerów. Pytając o jakieś materiały informacyjne, otrzymałem wizytówkę.
Aktualnie są w fazie próbowania produkcji różnych piw, ma wejść porter. Potem chcą lać 3 stałe plus 2 zmieniające się. Uważam, że warto tam wpadać.Comment
-
Tym razem obniżam ocenę. Ze względu na jakąś rezerwację posadzili mnie na jakiejś zapadłej kanapie, siedziałem więc prawie na podłodze, czego bardzo nie lubię. Lokal stał się modny, więc siedzi tam kupa przypadkowych ludzi, którzy nawet NIE PIJĄ PIWA!!! Albo np. taki pacjent, który zamówił „Coronę”. Przecież to czarna rozpacz!!!
Na dole muzyka tak wali, że nie idzie słowa zamienić, jakiś hiphop czy techno, nie znam się na tym gównie. Na górze muzyka też podła, ale ciszej, dało się wytrzymać. Piwa malinowego już nie było, więc trochę się podkurzyłem i wykonałem przegląd wszystkich piw, czyli: Marcowe Oktoberfest, Pale Ale, Pils, Pszeniczne, Miodowe. Ze smutkiem stwierdziłem (a myślę, że Zythum to potwierdzi), że niewiele różnią się między sobą. Może za wiele oczekiwałem?
To było w środę, a w czwartek zajrzałem tam o 13.00 i co? To samo, mnóstwo biznesmenów, szmalownych gości i różnych dziwnych ludzi - i mało kto zamawia piwo. Upadek. Ale może z tego mają pieniądze?
Wniosek się znalazł i kartę klubową dostałemComment
-
A mnie nie odpowiadają na maile - nie liczy się dla nich gość z dalekiej Rudy Śląskiej? Nie podoba mi się to. Na ich szczęście pamiętam jeszcze smak malinowego, inaczej bym o nich napisał...Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :DComment
Comment