Adam poruszył ciekawy temat - co sądzicie o tym? Ja wiem, oczywiście, kradzież, itp., ale... chyba każdemu się zdarzyło? Napiszcie, bo moze sie mylę i mam po prostu złe towarzystwo
Wynoszenie szklanek z knajp
Collapse
X
-
Wynoszenie szklanek z knajp
Tagi: brak
-
-
mi się nie zdarzyłoWspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
"do ciężkiej pracy jestem za lekki,
do lekkiej pracy jestem za ciężki"
-
-
Niestety musze schylic z pokora glowe i prosic o wybaczenie - mi sie zdarzylo i to wiele razy...
Ale mam usprawiedliwienie. Jezeli jestem w pubie i jakas szklaneczke wpadnie mi w oko - zadaje pytanie czy moglbym ja kupic, jeszcze nigdy nie zdarzylo mi sie, aby obsluga lokalu zgodzila sie na uczciwy sposob zmiany praw wlasnosci owej ruchomosci.
Wiec coz mozna w takiej sytuacji zrobic....
Chce podkreslic, ze sytuacja tu opisana jest oczywiscie patologiczna i w moim przypadku nie ma czesto miejsca (nie jestem kleptomanem), ale eksponaty nabyte w ten sposob maja dla mnie szczegolna wartosc, gdyz zawsze wiaze sie z nim jakas historia i dreszczyk emocji...
Slawek
------------------
Comment
-
-
Mi najbardziej smakuje piwo grzane w szklaneczce z Alp zdobytej na stoku w czasie śnieżycy uniemożliwiającej nartowanie....
Ale Austriacy mają zdrowe podejście - za szklankę płaci się kaucję, która w zasadzie jest ceną szklanki (pamiętam, że jakieś grosze, ok. 3 zł w przeliczeniu) i mają tych szklanic kartony zapasowe zakładając, że część szklanek nie wróci.
Oczywiście nie wszędzie tak jest.
Comment
-
-
No cóż , był czas gdy traktowałem to jako swoiste hobby.......
Bywały jednakoż sytuacje oczywiste : gdy nabity w butelkę rekompensowałem sobie poniesiony trud i wkład ,,buchając’’ grubo rżnięte szkło.
Np. koncert JAZZ NAD ODRĄ w spiżu, występuje Ewa Bem w sali gdzie przy stolikach siedzą notable, a dla żuliady ciasny p... przedsionek.
Dwa kufle /wkurzyłem się!/.
JANO
Comment
-
-
...aaaaa.... tak
Znajome z autopsji są mi te pobudki...
Comment
-
-
Jako dyżurny starzec z siwą broda młodzieży opowiem, jak to drzewiej bywało. Otóż w czasach, gdy Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej, w knajpach płaciło się kaucję za kufle (z powodu przejścciowych trudności w zaopatrzeniu w kufle). W moim przekonaniu wpłacenie takiej kaucji równoznaczne było z nabyciem takiego kufla na własność. W ten sposób nazbierałem ich chyba z trzydzieści, a z dziesięć ocalało do dziś (a to już ze dwadzieścia lat, w tym cztery lata akademika!!!)i służy nam dzielnie u kolegi na działce. (patrz temat: czy na działce można tylko sadzić szczypiorek...)
Comment
-
-
czasami trafi sięobsługa , która sprzeda taki kufel, który se człek upatrzy. Jednak, gdy się chce dać poniżej dychy lepiej od razu buchnąć, co też mi się zdarzałoWspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl
Comment
-
-
No to ja się już przyznałem tyle, że w innym miejscu. No i muszę powiedzieć, że mam inne doświadczenia niż Slawek. Otóż kilka razy wypatrzyłem interesujący obiekt (szklanka, kufel), w różnych knajpkach na Słowacji i w Czechach, po czym po krótkich rozmowach z obsługą, czasem z szefostwem otrzymywałem takowy obiekt za symboliczną odpłatnością, a nie rzadko zupełnie za friko, jeszcze z zaproszeniem by częściej ich odwiedzać. W naszym kochanym kraju nie jest niestety aż tak dobrze, ale są miejsca w których też można się dogadać.Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
A są też miejsca, z których trzeba wynieść naczynie, z powodu np. chamstwa obsługi lub obrzydliwego piwa Jest to taki rodzaj kary.
Jako kolekcjoner przyznaję się, że korzystam, wprawdzie sporadycznie, z tej formy powiększania zbioru, jednak trafić w knajpie na ciekawą szklankę to jest ewenement.
Comment
-
-
Tam gdzie podłe piwo, chyba bardzo ciężko jest przyuważyć ciekawe szkło. Zresztą staram się unikać takich lokali. To chyba większa kara - nie dać im zarobić.Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
Comment