Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
Co z butelką Euro?
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika klossCzy to przypadkiem nie jest potoczna nazwa standartowej butelki czesko-niemieckiej.Kiedy jeszcze istniał sklep u Andrzeja Małażonka nazywała nożami te butelki.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.Comment
-
Te butelki u Andrzeja to były 0,5 litra a długie noże to 0,33. Małażonka jest młoda i stąd te pewne przeinaczeniaTo inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.Comment
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythumNa pewno nie butelki po 90 roku, przynajmnije w Polsce. W Polsce ostatni raz butelki te widziałem w 1989.Comment
-
A czy tzw. bocianki to nie to samo?
Ja pamiętam w taki butelkach Grodziskie.- Wiesz Luciu, co ci powiem?
- ???
- ...napiłbym się piwa.
------------------------------------------
Dzień dobry panu.
Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.Comment
-
Tak to ta sama flaszka. Grodzisk używał "bocianków", "świeczek", "długich noży". To że są to nazwy potoczne, zdaję sobie sprawę. Myślałem, że nazwa "DŁUGI NÓŻ" jako określenie wysokiej,smukłej, standardowej butelki 0.33 l. funkcjonuje w szerokich okolicach Bydgoszczy. Zasięg stosowania nazwy "Długi nóż" okazuje się jednak większy. Znają go np. w Warszawie, ale być może nie słyszeli w Szczecinie.
"Świeczki", "Bocianki" to też ładne, swojskie określenia.
EURO jako nazwa pochodząca z importu, nie doczekała się polskich zastępczych określeń tej flaszki.Comment
-
Butelki 0,5 litra "czesko - niemieckie" to katalogowo butelki NRW, choć dla mnie są to "duże długie noże"
A mi to najbardziej będzie żal "hand granatów" które niechybnie znikną z polskiego rynku po zaprzestaniu warzenia przez Zwierzyniec. Na szczęście mamy mały ich zapasikLast edited by iron; 2005-10-22, 12:46.bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, OjczyznaComment
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kazinTak to ta sama flaszka. Grodzisk używał "bocianków", "świeczek", "długich noży". To że są to nazwy potoczne, zdaję sobie sprawę. Myślałem, że nazwa "DŁUGI NÓŻ" jako określenie wysokiej,smukłej, standardowej butelki 0.33 l. funkcjonuje w szerokich okolicach Bydgoszczy. Zasięg stosowania nazwy "Długi nóż" okazuje się jednak większy. Znają go np. w Warszawie, ale być może nie słyszeli w Szczecinie.
"Świeczki", "Bocianki" to też ładne, swojskie określenia.
EURO jako nazwa pochodząca z importu, nie doczekała się polskich zastępczych określeń tej flaszki.Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
o butelkach i ich nazwach było już tutaj , a prawdą jest, że i w Krakowie jest problem ze zbytem bytelek EURO, część skupów już ich nie przyjmuje, a niektóre browary powoli przechodzą na nowe. np. Kiper dla Kauflanda zmienił już butelki z EURO na te do których lane jest większość piw Kipera.Comment
-
O nazewnictwie butelek traktował także ten temat.
We Wrocławiu butelki Euro mają wzloty i upadki. Tendencja odchodzenia od tego typu butelek jest jednak zauważalna. Nawet Lwówek niektóre partie piwa w Euro sprzedaje jako bezkaucyjne.
Obecnie GAB i Grybów sprzedaje się w zwrotnych Euro (Wrocław).
Zwrot tych butelek jest trudny i nie zawsze się udaje
Butelki 0,25 "długie noże" znałem jako "sztylety".MM961
4:-)Comment
-
Z całą pewnością flacha Euro przetrwa!!!
Dopóki się nie zniszczą, będą w obiegu. Jest ich tak dużo, że na razie jestem o nie spokojny. Właśnie NA RAZIE!!!
Butelki te, stosowane są głównie przez nienajbogatsze browary i małe regionalne browarki. Cena używanych flaszek, kupowanych z browarów zmieniających własne opakowania jest bez wątpienia atrakcyjna.
Dzięki mniejszym i słabszym (oczywiście nie gorszym) butelka EURO jeszcze długo będzie spełniać swoje zadanie. Jeżeli nawet, któryś browar zwinie żagle (odpukać) to nie zrobią tego wszystkie.Comment
Comment