A podstawową jest, aby nie kupować tego, co nie pasuje. Reszta j est tylko czepianiem się.
ale... jeżeli jest napisane że coś jest białe i mnie to pasuje bo jest białe, a w rzeczywistości jest czarne, to co...
konsument musi znać prawdę, nie musi znać się na wszystkim
"Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"
Jeszcze raz na tym samym przykładzie (z innego tematu):
Jeżeli wolę Zwierzyńca zwierzynieckiego od lubelskiego, a browar utrudnia mi dostęp do informacji który jest który, to ciężko mi "kupować to, co mi pasuje".
Podpisuję się obiema rękoma pod inicjatywa, czy też projektem inicjatywy. Uważam podobnie jak Pawełek, że prasa mogłaby pomóc. Ze swej strony oferuję aktywne włączenie się w akcję zbierania podpisów - szable w dłoń piwosze!
...2. Wszystkie działania reklamowe powinny być uczciwe...
A może to jest jakiś punkt zaczepienia, bo kłamanie, lub zniekształcanie prawdy jest nieuczciwe.
Zamieszczenie w mediach, prasie informacji o tym jakie przekłamania są zawarte w reklamach, odebrało by pewnie troche klijentów autorom tych reklam, a to byłby spory sukces.
Też o tym myślałem, ale sformułowanie jest tak ogólnikowe, że nie wiem, czy da się z niego coś wycisnąć. Myślę, ze potrzeba nam szczegółowych przepisów prawnych. A najlepiej precedensów w Unii lub w Polsce.
Z naruszeniem zbiorowych interesów konsumentów mamy do czynienia wówczas, gdy bezprawna praktyka przedsiębiorcy dotyka nieograniczonej liczby osób – to znaczy potencjalnie każdy może zostać przez nią poszkodowany. Tak więc zbiorowych interesów konsumentów nie będzie naruszać na przykład błędne naliczenie rozmów na rachunku telefonicznym bądź niejasne sformułowanie w konkretnej umowie – są to sprawy indywidualne. Natomiast z naruszeniem zbiorowych interesów konsumentów będziemy mieli do czynienia w przypadku takiego skonstruowania systemu obsługi klienta, które w praktyce uniemożliwia reklamowanie kwestionowanego rachunku lub stosowanie w umowach ze wszystkimi konsumentami wzorców zawierających niedozwolone postanowienia.
Konsumenci, którzy chcą do UOKiK zgłosić skargę mogącą być podstawą do wszczęcia postępowania administracyjnego w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, powinni złożyć ją na piśmie pod adresem Urzędu. Zgodnie z art. 63 par. 2 kodeksu postępowania administracyjnego, zarówno w przypadku skargi, jak i wniosków czy próśb o udzielenie odpowiedzi, wszelkie wystąpienia do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów powinny być opatrzone dokładnymi danymi teleadresowymi nadawcy. Zgłoszenia anonimowe nie będą przez Urząd rozpatrywane.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika nikita_banita
Ja mogę wspierać (nie tylko duchowo, ale również moją osobą) sprawę, ale należy się zastanowić, czy browar.biz nie ucierpi na całej sytuacji, bo jeśli raz zadrzemy, to później wielu nie będzie chciało z nami rozmawiać. Art co Ty na to?
Ja chętnie pomogę
Jeśli nawet oficjalna droga nie wypaliłaby z jakiś względów - myślę że w końcu na zakładkach z każdym takim piwem będzie trzeba umieszczać informacje wskazującą na nieprawidłowości związane z promowaniem/oznakowaniem danego piwa.
Krzysiu, wnioskuję zatem że jesteś w stanie odróżnić Zwierza ze Zwierzyńca od lubelskiego na podstawie siły i kierunku wiatru, skoro na opakowaniu nie ma na ten temat informacji.
Na Zwierzu było kiedyś oznaczenie zakładu, gdzieś w numerze partii. Tylko czy to jest rzetelna informacja?
Kiedyś w reklamach prasowych bardzo często zdarzały się motywy typu cena wielką czcionką, przy cenie gwiazdka, a gdzieś w rogu lilipucim drukiem objaśnienie, że "bez VAT", "oferta ważna tylko..." itp. Od dłuższego czasu nie spotykam się z podobnymi numerami, więc może zostało to uregulowane. Co byłoby wodą na nasz młyn, jak sądzę.
Poza tym Postępowanie przed Komisją prowadzone jest na wniosek co najmniej jednego z Browarów - sygnatariuszy. Czyli jako osoby z zewnątrz nic tam nie zdziałamy, chyba że zakulisowo.
Zapewniam, że Wasze żale i pretensje są czytane i mogą stanowić inspirację do wszczęcia postępowania przed Komisją ds. Kodeksu.
Najbliższe posiedzenie tej Komisji to 10 listopada.
Krzysiu, wnioskuję zatem że jesteś w stanie odróżnić Zwierza ze Zwierzyńca od lubelskiego na podstawie siły i kierunku wiatru, skoro na opakowaniu nie ma na ten temat informacji.
Nigdy tego nie twiedziłem, w przeciwieństwie do niektórych tzw. znawców.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
Na Zwierzu było kiedyś oznaczenie zakładu, gdzieś w numerze partii. Tylko czy to jest rzetelna informacja?...
Oczywiście, że nie. W przeciwieństwie do niektórych forumowiczów, wszyscy inni są ohydnymi kłamcami.
Krzysiu, nie ma sprawy. Specjalnie dla ciebie postaramy się o limitowane serie etykiet, na których producent, ekstrakt, zawartość alkoholu i sama nazwa piwa będą w tuszu, który da się odczytać tylko w podczerwieni.
Comment