piwo niefiltrowane - okres ważności

[piokl13]

Mam pytanie. Dlaczego piwo niepasteryzowane i niefiltrowanie jak amber red czy sambor ma bardzo krótki termin przydatności do spożycia - do kilku dni. Po przyczytaniu wątku na temat okresu przydatności piwa niepasteryzowanego, mnie laikowi wydaje się, że powinno mieć długi.

[Marcin_wc]

A Red w wersji butelkowej, czy puszkowej jest niefiltrowany?

[abernacka]

A Red w wersji butelkowej, czy puszkowej jest niefiltrowany?

Jest pasteryzowany i filtrowany

[skandal]

Czy nikt z forumowych speców nie potrafi na to pytanie odpowiedzieć??

[kony]

Moim zdaniem pomieszałeś piwa domowe z przemysłowymi. O ile piwa domowe dzięki zawartości drożdży, które długo pracują i wykorzystują tlen z butelki, faktycznie są dość długotrwałe pomimo braku pasteryzacji i filtracji, to w przypadku przemysłowej produkcji piwo odfiltrowane niepasteryzowane jest normatywnie zdatne do spożycia coś około 10 dni. Wszystko zależy od warunków przechowywania. Z tego co wiem wykorzystując jakiś rodzaj mikrofiltracji można przedłużyć żywotność piwa niepasteryzowanego do kilku tygodni. Przemysłowe piwo niefiltrowane to nie to samo co domowe niefiltrowane. Wydaje mi się, że pod nazwą niefiltrowane sprzedawane jest piwo nieklarowane, a to różnica.
Moja wiedza na ten temat jest dosyć uboga i chaotyczna ale skoro nikt mądrzejszy się nie wypowiada to napisałem to co usłyszałem niedawno od pana Teodora Urbańskiego - piwowara w browarze Zodiak.

[Marcin_wc]

Przemysłowe piwa niepasteryzowane i niefiltrowane jak np. Chimay są ważne ok pięciu lat, ale Amber Red nie należy chyba do grupy niepasteryzowanych i niefiltrowanych. Żeby piwo miało długi okres przydatności muszą być w nim żywe drożdze, które będą chroniły to piwo przed zakarzeniem, albo piwo musi być pasteryzowane

[skandal]

W niektórych trójmiejskich lokalach są wyroby Ambera które są niefiltrowane i (podobno) niepasteryzowane. Oczywiście chodzi o beczkowe, butelkowych takich nie ma.

[piokl13]

W niektórych trójmiejskich lokalach są wyroby Ambera które są niefiltrowane i (podobno) niepasteryzowane. Oczywiście chodzi o beczkowe, butelkowych takich nie ma.

Zgadza się. Podobnie jest z samborem.

[Marcin_wc]

To ja chyba za wiele nie pomogę jeśli vhodzi o kegi, ale chyba nawet pasteryzowane piwa w kegach nie są zbyt długo przydatne, pewnie dlatego, że do nalania piwa z kega trzeba ten keg otworzyć.

[piokl13]

... ale chyba nawet pasteryzowane piwa w kegach nie są zbyt długo przydatne, pewnie dlatego, że do nalania piwa z kega trzeba ten keg otworzyć.

I właśnie o to chodzi np. niepasteryzowany full z ambera - 2 czy 3 tygodnie a niepasteryzowany i niefiltrowany red - kilka dni. Skąd ta różnica, nie powinno być odwrotnie?
A po a otwarciu do kega dostaje się tylko nieszkodliwy co2.

[Marcin_wc]

A po a otwarciu do kega dostaje się tylko nieszkodliwy co2.

Ale chyba nie jest to to samo co piwo zamknięte w butelce, bo np piwo z końca tygodniowej beczki znacznie odbiga jakością od tego pierwszego.

[Makaron]

I właśnie o to chodzi np. niepasteryzowany full z ambera - 2 czy 3 tygodnie a niepasteryzowany i niefiltrowany red - kilka dni. Skąd ta różnica, nie powinno być odwrotnie?
A po a otwarciu do kega dostaje się tylko nieszkodliwy co2.

Co do piw Ambera. To niepasteryzowany full jest faktycznie utrwalany przy pomocy ultrafiltracji. Natomiast niefiltrowanego piwa w ten sposob niemozna utrwalic. Zatem poza drozdzami w piwie niefiltrowanym jest w nim zapewne i inne zyjatka ,ktore szybko zaczynaja sie namnazac i psuc piwo.

[emil418]

piwo niefiltrowane - okres ważności

chodzi o to, ze bakterie, ktorych tak czy siak jakas mała ilosc jest, po pewnym czasie powoduja psucie sie piwa....piwo pasteryzowane czyli podgrzane do temp w ktorej gina prawie wszystkie (99-100%) ma dłuższy okres waznosci...w niepasteryzowanym baterie tak czy siak sie jakies znajda bo nie da sie utrzymac 100% sterylnej produkcji w dodatku ze jest to proces etapowy....chyba wystarczy.....a jesli chodzi o tlen to on własnie pomaga w psuciu sie piwa pozdrawiam

[zgroza]

Sednem problemu jest refermentacja.
Jeżeli piwo jest pasteryzowane, nie mamy drożdży i całego paskudztwa mikrobiologicznego.
Jeżeli nie jest pasteryzowane, szybko się psuje.
Jeżeli jednak dodamy glukozy (bądź innej pożywki) do piwa, to fermetacja alkoholowa trwa cały czas i nie dopuszcza do psucia.
Jeżeli coś źle powiedziałem, proszę bić

[petrus33]

Mam pytanie. Dlaczego piwo niepasteryzowane i niefiltrowanie jak amber red czy sambor ma bardzo krótki termin przydatności do spożycia - do kilku dni. Po przyczytaniu wątku na temat okresu przydatności piwa niepasteryzowanego, mnie laikowi wydaje się, że powinno mieć długi.

Nie pomyliłeś się ?
Pierwszy raz słyszę o piwach, które są zdatne do spożycia tylko przez kilka dni.
Toż to browar sobie sam w nogę strzelił chyba.