Niemiłe piwne przygody

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • szarpik
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2002.02
    • 676

    Niemiłe piwne przygody

    W święta miałem zapchaną różnorakim jedzeniem lodówkę , a ciepłe piwo dobre nie jest , wiec wymyśliłem że wstawię na godzinkę do zamrażalnika i ..... zapomniałem go wyjąć , kiedy na drugi dzień otworzyłem wrota zamrażary okazało się że wszystkie piwa wypier.....ły
    WWW.EKSTRAKLASA.NET
  • kamyczek77
    Porucznik Browarny Tester
    • 2001.09
    • 458

    #2
    Mój braciszek ostatnio zrobił to samo.Trzeba było szybko wycierać zamrażalnik,żeby mama sie nie zorientowała.
    Od piwa z puchy bolą nas brzuchy!!!

    Comment

    • Kudłaty
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.09
      • 1972

      #3
      Niestety z butelkami tak jest , ale puszki nie wybuchają. Piłem kiedyś taki lód piwny z puszki

      Comment

      • Petrax
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2001.12
        • 662

        #4
        Originally posted by Kudłaty
        Piłem kiedyś taki lód piwny z puszki
        A dobry był ? Na upały w sam raz
        In cervisia veritas
        http://www.ptxc.de.vu
        Пиво - вот мое экотопливо

        Comment

        • Kudłaty
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.09
          • 1972

          #5
          Najpierw było ciężko bo nie chciał się skroplić , ale później było coraz lepiej

          Comment

          • Petrax
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2001.12
            • 662

            #6
            Aż boję się myśleć co było pod koniec
            In cervisia veritas
            http://www.ptxc.de.vu
            Пиво - вот мое экотопливо

            Comment

            • slavoy
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛
              • 2001.10
              • 5055

              #7
              Eh... a przecież wystarczy miska zimnej wody. Nienawidzę zmrożonego piwa
              Dick Laurent is dead.

              Comment

              • kiszot
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🍼🍼
                • 2001.08
                • 8107

                #8
                Ja też kiedyś zapomniałem o piwie w zamrażalniku.Ale miałem szczęście bo nie wybuchło.Za to musiałem długo czekać aż odtajało.
                Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                So von Natur, Natur in alter Weise,
                Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                Comment

                • pulas
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2001.08
                  • 965

                  #9
                  Piwo w zamrażalniku? To mi pachnie kryminałem. A nie lepiej wstawić butelki albo i puszki do miski (wiaderka) z zimną wodą ? Nie zabija się wtedy smaku i nie ma zagrożenia zamrożenia. Trzeba tylko co jakiś czas pamiętać o zmianie wody na zimniejszą.
                  pułaś
                  ---------------------------------
                  "(...)W kącikach flechtów wieczór już
                  Lśni jak porzeczka krwawa
                  Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
                  I między bajki wkładam"

                  Comment

                  • Qbric
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2001.04
                    • 427

                    #10
                    Jak można zapomnieć o piwie?! No luuuuuuudzie... Ja zawsze wiem gdzie jest moje piwo, gdzie najbliższa schowana butelczyna czeka na swego pana No wstydźcie się! Macie powody! brrr... aż mnie zimny pot oblał...
                    Grill bez piwa NIE! - Piwo bez grilla TAK!

                    Comment

                    • Piwofil
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2002.01
                      • 907

                      #11
                      Re: Niemiłe piwne przygody

                      szarpik napisal/a
                      W święta miałem zapchaną różnorakim jedzeniem lodówkę , a ciepłe piwo dobre nie jest , wiec wymyśliłem że wstawię na godzinkę do zamrażalnika i ..... zapomniałem go wyjąć , kiedy na drugi dzień otworzyłem wrota zamrażary okazało się że wszystkie piwa wypier.....ły
                      Ja na szczęście w lodówce mam specjalną półkę na piwo i nawt jak jest mnóstwo jedzenia to na piwko miejsce się zawsze znajdzie
                      www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

                      Comment

                      • grzech
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.04
                        • 4592

                        #12
                        Qbriku !
                        Można, jesli się ma b. dużo piwa, a impreza rozwija się w rozmaitych kierunkach. Onegdaj doświadczyłem sytuacji, kiedy to podaż przewyższyła popyt i w zamrażalniku (w końcu to także kawałek zimnego miejsca) zostały dwa Tyskie. W formie ice-beer były paskudne.

                        Ale cóż, tatuś musiał.

                        Comment

                        • Piecia
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2002.02
                          • 3312

                          #13
                          a moje piwko czekalo na mnie schlodzone w szafeczce na balkonie i sie nawet jeszcze jedno tam ostalo.......
                          Koniec i bomba,
                          Kto nie pije ten trąba !!!
                          __________________________
                          piję bo lubię!

                          Comment

                          • zythum
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2001.08
                            • 8305

                            #14
                            Originally posted by Piecia
                            a moje piwko czekalo na mnie schlodzone w szafeczce na balkonie i sie nawet jeszcze jedno tam ostalo.......
                            O żesz Ty a ja w pracy i nie mogę wypić piwka. A kysz, nie kuś
                            Last edited by zythum; 2002-04-05, 08:47.
                            To inaczej miało być, przyjaciele,
                            To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                            Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                            Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                            Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                            Rządzący światem samowładnie
                            Królowie banków, fabryk, hut
                            Tym mocni są, że każdy kradnie
                            Bogactwa, które stwarza lud.

                            Comment

                            • ANDRO
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2001.10
                              • 640

                              #15
                              Właściwie to prawdą jest , że zamrażalnik niszczy część walorów aromatycznych piwa ale czasami zdarza mi się wpakować tam butelkę albo trzy. A to dlatego ,że jak nie mam czasu czekać aż się schłodzi to wolę takie z zamrażalnika niż ciepłe
                              No i raz mi się zdarzyło - włożyłem trzy , wypiłem dwa a jedno zostało i ...przeminęło z soplem...
                              Ale ładnie wyglądało - jak chmielowa choinka Grety i Kaja.
                              Andro z wyspy jednej takiej.
                              http://www.bahama.uznam.net.pl/

                              Comment

                              Przetwarzanie...