Przeglad chmielowy

[Marusia]

Moi drodzy Bracia Poeci
Przez Was mi czas bardzo wolno leci
Bo tylko jedna myśl w głowie leniwa
Kiedy będę mogła się dorwać do piwa???

[maryhh]

chcąc od zapomnienia myśli owe zachować
pragnę powstanie tomu poezyji zainicjować.
niech zwać się on będzie "Piwem i piórem"
a kto nie miłuje się w wierszach i piwie jest wielkim gburem!!!

[Marusia]

I niech będzie to dowodem
Jakim poetyckim piwosze są narodem.

[Styku]

No nareszcie jestem w domu
Wiec nie mowcie juz nikomu
Ze nie pilem dzisiaj piwa
Zaraz to nadrobie chyba...

[maryhh]

dorwanie piwa to gratka nie lada
i tutaj wypływa moja rada:
chcesz tego zwierzaka?
udaj sie do najbliższego spożywczaka.
A tam wybierzesz trunek sercu drogi,
który wywoła u Ciebie nastrój błogi.

[Marusia]

Już za godzin trzy i pół
postawię browara na stół
Żyję tylko tą chwilą
Gdy mi bąbelki czas umilą.

Poetka ze mnie do niczego
Póki nie strzelę browarka małego
(0,5l)

[Radegast]

I ja dziś nie próżnowałem,
Z samego rana na okienku ,
Na Heveliusa sie wybrałem

[Krzysiu]

Ryan smaczny, Ryan zdrowy,
Ryan napój to chmielowy,
Ryan grzeje, Ryan chłodzi,
Ryan nigdy nie zaszkodzi.
(chyba że go jest za mało)

[maryhh]

.... pisali, pisali
i wir pracy wciągnięci zostali
w głowie pustka w gardle susza
tylko wieczorny browar me serce porusza

[Marusia]

Dzień senny, jesienny...
Do domu nie blisko,
Po pracy rytuał niezmienny
Z koleżankami piw(s)ko

Wypiję, Maryhh Twe zdrowie!!! (rymu nie będzie )

[maryhh]

zdrowie moje
gardło Twoje
bo gdy zdrowie fiksuje
to i browar nie smakuje (prawda?)

[maryhh]

była to aluzja do przyjaciela mego,
którego nie mogłem zachęcić na browarka małego

[Marusia]

Piwo dobre na wszystko,
Ale małe?? - ty sadysto!!!

[maryhh]

nie ważne czy małe czy duże
picie i tak leży w mej naturze

[sensor]

Cześć Marusia, hallo Maryhh
Witam mych przyjaciół starych
Prawda - czasem boli główka
Lecz przyczyną - porterówka
Którą drogi przyjacielu
Dziś pamiętam z przyczyn wielu
Taki uważyłeś trunek
Że kieliszka pocałunek
Z nóg mnie zwalił niczym kłodę
Taką napój ma urodę
Że się czułem po nim pięknie
I myslałem "łeb mi pęknie"
Dzisiaj wracam juz do formy
Jutro 200% normy
I tak dotrwam do weekendu
By w sobotę znów z rozpędu
Pokosztować trunków wielu
See you later przyjacielu.