Caly moj browar...

[ART]

yo,

przepraszam kochani że ostatnio trochę rzadziej pojawiałem się w formie nowych wypowiedzi, miałem w ostatnich dwóch tygodniach niezły kociołek. Egzaminy, wyjazdy i takie tam miejsca bez netu, teraz jestem np na uczelni i znów mnie wyganiają...

[gul_gul]

Uff. Odetchnąłem.
Ostatnio Art, co napisałeś to to, że masz dwa, domowej roboty piwa w lodówce i masz zamiar je wypić. I tyle cię było słychać. Bałem się, że teraz nie ma ci kto pogotowia wezwać (albo przynajmniej gastrologa).

[Marusia]

Oj Art, narażasz się!! W SG może nastąpić moczenie Cie w stawie z pstrągami a później przypalanie stóp na grillu!!!

[Marusia]

Tak, bo prawde rzekłszy, nie wiadomo, co to znaczy dwa piwa - może dwa 5 litrowe baniaczki?

[ART]

2 litrowe

[JANO]

ART!
Czy te wyjazdy miały coś wspólnego z Opolem?!
BO jeżeli tak - to czy spotkałeś się w końcu z TYM PIWOWAREM!!!!????? Bo jeżeli tak to czy piłeś w końcu TO PIWO???????????!!!!!!!!!!!!!!!!??????????/
NO TO NAPISZ COŚ!!! KURDE!!!!
/przepraszam, ale uniosłem się... w końcu!/.

[Krzysiu]

Jano - słusznie! nie może tak być, że admin sam się miga od roboty

[ART]

Krzysiu: ja tu tyram jak wół, a wy mi takie teksty puszczacie!
wstydzić się!

Jano: w końcu mieszkam w tej mieścinie, więc zwykle moje wyjazdy (a raczej powroty, hihi) mają cos wspólnego z Opolem...

[adam16]

Uciekałeś z Opola przed festiwalem?

[ART]

można tak to nazwać, zakichana impreza ostatnimi czasy.

[Piwowar]

A ja bym sobie chetnie obejrzal, niestety jak sie zaczynalo musialem odjechac. Teraz siedze, sacze piwko (to lagodniejsze) i z lekka trema czekam na to co na moj temat napiszesz. W sobote w ogrodku moich rodzicow ruszy znowu produkcja. Tym razem dam troche mniej chmielu.

[ART]

witam witam! ja też w zasadzie wróciłem dopiero teraz do "roboty" więc pewnie jutro będę na całego smakował twojego piwka!

[Radegast]

Widze, że oczekiwania na recenzje piwa Piwowara dobiegają końca-w końcu.

[Marusia]

No ja nie wiem - sam Piwowar nie może się doczekać recenzji, a Art zarabia na tortury

[Piwowar]

A ja bym chetnie obejrzal. Niestety w sobote musialem wracac. Po drodze walnalem sobie piwko w Svinistanach. Jest tam taki Pivovar a Hostinec, ale piwo bylo jakby kwasne i nie na moj gust. Teraz sacze w domu wlasne i czekam co powie ART. W sobote w ogrodku moich rodzicow rusza dalsza produkcja. Tym razem dam troche mniej chmielu.