reklama Żywca [z serii Prawie jak...] a kwestia piwowarstwa domowego

[PaPe]

Popieram Kopyra.
Z przodu 'Żywiec. Pawie jak piwo.' starczy. Często krótszy tekst ma większą siłę oddziaływania.
Z tyłu mogło by nic nie być lub coś o np. Browar.biz lub Browarach Domowych, ale
krótko.
Co do ceny koszulek, to chyba lepiej zapłacić kilka złotych więcej za lepszą
jakość.

[Marusia]

Z tyłu mogłoby być: PROTEST przeciw nieuczciwej reklamie.

Proponuję pogledzić jeszcze tutaj, a potem już zalożyć konkretny temat koszulkowy z ankietą.

[kopyr]

Z tyłu mogłoby być: PROTEST przeciw nieuczciwej reklamie.

Dobre, tylko, żeby coś jeszcze z piwowarstwem zawrzeć.

[Maggyk]

No to może PROTEST Piwowarów przeciw nieuczciwej reklamie?

[kopyr]

No to może PROTEST Piwowarów przeciw nieuczciwej reklamie?

No i gitara. Może jeszcze dodać domowych. Ja bym proponował jeden wers, jedno słowo:

PROTEST
Piwowarów
Domowych
przeciw
nieuczciwej
reklamie

Coś w tym stylu

[Marusia]

PPDpnr? Może jakies plakietki

[crizz]

Ehh... Szkoda. Myślałem, że wystarczy hasło na koszulce. Myślałem też, że masowe wystąpienie w koszulkach na giełdzie/festiwalu to będzie po prostu dowcipna odpowiedź piwowarów-amatorów na zaczepkę GŻ, a żadna ideologia do tego nie będzie potrzebna. Nie sądziłem, że to taka poważna sprawa... ale też nigdy na giełdzie/festiwalu nie byłem, więc lepiej się zamknę.

A koszulkę zachciałem mieć, bo hasło >>Żywiec. Prawie jak piwo.<< "noszę" w swojej sygnaturce już od dłuższego czasu - gdy w jednej z _tych_ reklam Żywca zobaczyłem dwóch starszych panów przed irlandzkim (?) pubem ze szklanicami stouta w dłoniach. Pomyślałem wtedy "O tak, prawie robi KOLOSALNĄ różnicę... dzięki Bogu".

[Krzysztof]

Ciekawy jestem ile osób pojedzie na konkurs piwowarów domowych do Żywca?

[Marusia]

Ciekawy jestem ile osób pojedzie na konkurs piwowarów domowych do Żywca?

Ciekawe, co to ma do rzeczy? Chyba nie przeczytałes porządnie całego tematu
Raczej marketingowcy Żywca powinni się zastanowić nad własną niekonsekwencją. No, ale prawda jest taka, jak juz ktoś napisał, że jeden dział zajmuje się reklamą w TV, a zupełnie inny promocją i imprezami.

[becik]

Ciekawe, co to ma do rzeczy? Chyba nie przeczytałes porządnie całego tematu

Wbrew pozorom ma bardzo dużo. Gdyby "dotknięci" piwowarzy domowi mieli charakter to zbojkotowaliby tę imprezę w Żywcu. No ale cóż, jest ona zbyt urokliwa, żeby z niej rezygnować.

[Marusia]

Wiesz co, Beciku, nawoływałeś ostatnio do podejscia z dystansem i humorem, a mi się wydaje, że to ty głównie reprezentujesz strasznie sztywniacka postawę. Po za tym jakos ostatnio z wielu Twoich postów wypływaja tresci mające na celu wejście na ambit lub obrażenie dowolnie wybranej grupy osób - w tym temacie akurat tekst: "jeśliby piwowarzy domowi mieli charakter" jest jawnie prowokacyjny, kolokwializujac mówisz nam, żeśmy dupki bez charakteru, osobiście czuję się obrażona, bo nie ma rzeczy tylko czarnych i bialych i trzeba podejść z humorem, dystansem i zrozumieniem do cudzych racji, a moje zdanie jest takie, ze jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Jak koniecznie chcesz, to naświetlę szerzej, ale szczerze mówiąc nie chce mi się, bo i tak za dużo piany sie ciągle tu bije, norrrrmalnie jak w najlepszym piwie pszenicznym, taka wysoka

[emes]

Wpadł mi taki pomysł. Z jednej strony "Żywiec, prawie jak piwo", z drugiej "Niepasteryzowane jest zdrowsze"

[Marcin_wc]

Fajny pomysł, ale nie sądzisz, że trochę mało wyrazisty?

Poza tym, nie zauważyliście, że odchodzimy trochę od głównego tematu i od sedna całej sprawy(tak naprawdę to ja zacząłem), przecież w tym wszystkim nie chodzi o wzajemne waśnie. Dlatego proszę was o to żebyśmy dopracowali chasło i zajęli sie koszulkami, oraz pismem do Żywca.

[becik]

Wiesz co, Beciku, nawoływałeś ostatnio do podejscia z dystansem i humorem, a mi się wydaje, że to ty głównie reprezentujesz strasznie sztywniacka postawę. (...)

Gdybym ja reprezentował sztywniacką postawę nie biłbym tyle piany spowodu jednej głupiej reklamy, kto tu jest sztywniakiem i kto tu czuje się obrażony, kto tu nie ma poczucia humoru? Sam nawoływałem do takiej postawy bo własnie widzę ile sami tu piany bijecie o takie malutkie "coś". Pomysł samych koszulek mi by się spodobał tylko wtedy gdyby był samoistny, spontaniczny, a nie podyktowany urażoną ambicją. Moja postawa wbrew pozorom nie jest sztywniacka, mam nadzieję że słowo "konsekwentność" nie jest Ci obce. Mówisz A, powiedz też i B.
Jeśli ktokolwiek tu się ambicjonuje to napewno nie ja. Ja tylko coś wytykam, coś co mnie śmieszy. Nawoływanie na krucjatę która się zakończy przy żłobie bo konie się nie nażarły. Taka jest prawda. Napisałem wcześniej, jesli ktokolwiek jest urazony niech skieruje od razu swoje kroki do przedstawicielstwo GŻ. Tyle, że znając realia nikt tego nie zrobi, bo nikomu się nie będzie chciało tego zrobić. Taka jest prawda?
I cytuj mne dokładnie, gdyż napisałem >> "dotknięci" piwowarzy domowi<<, a tu jest ta własnie subtelna róznica, której zdajesz się nie zauważać.
A czy uważasz, że nie mam racji pisząc to co napisałem w poprzednim poście?????

Co do bicia piany, za przeproszeniem, kto zaczął ją bić? Napewno nie te osoby, które maja pewien dystans.

Kolejna sprawa - jesli ktokolwiek z "dotkniętych" piwowarów domowych poczuł się dotknięty moimi postami - szczerze piszę "Przepraszam". Nie było to moim celowym zamysłem aby kogoś obrażać. Obrażają sie tylko sztywniacy :P

[emes]

Ja tam wolę mieć w miarę neutralną treść, bo jak za dwa miesiące będą te koszulki, opadną emocje, bulwersującej reklamy już nie będzie, to efekt "gorączki" będzie raził i większość nie będzie wiedziala po co to wszystko. A tak, to wiem, że nawet w wakacje z taką koszulką mogę wyskoczyc np nad wodę .