reklama Żywca [z serii Prawie jak...] a kwestia piwowarstwa domowego

[marcopolok]

, ale giełdę organizuje ten sam Żywiec .

Dokładnie tych samych argumentów od lat używają wszyscy użytkownicy forum którzy mają jakiekolwiek żale do GŻ

Jak wam sie nie podoba lokalizacja Konkursu Piw Domowych to skierujcie wniosek do Organizatora - "Browamatora" o zmianę miejsca i przestańcie sobie giełdą wycierać....

ps. Aby wsjo jasnym było dla ciebie to żadnej lojalki wobec GZ nie podpisałem.

[Marcin_wc]

Jak dla mnie nie ma różnicy czy to giełda czy nie i jeśli pozwolisz, to sam zdecyduję gdzie wybiorę się w tej koszulce.

[ZIOMEK2]

Dokładnie tych samych argumentów od lat używają wszyscy użytkownicy forum którzy mają jakiekolwiek żale do GŻ

Jak wam sie nie podoba lokalizacja Konkursu Piw Domowych to skierujcie wniosek do Organizatora - "Browamatora" o zmianę miejsca i przestańcie sobie giełdą wycierać....

W Polsce to tak zawsze jest - zrobisz dobrze - narzekają, zrobisz żle - to Cię " ujają " !

[fukfuk]

zagrożenie koszulek

Proponowałbym sprawdzić kwestie praw autorskich/patentowych do napisu "Żywiec", hasła reklamowego "prawie jak..." - i cyklu reklam jako kampanii. Może się okazać, że przekształcanie, użytkowanie niezgodnie z przeznaczeniem czy przez osoby nieupoważnione jest karalne. Nie spodziewałbym się sądowego ataku na określonego "niosiciela koszulki", ale na producenta czy dystrybutora - już tak.
Brzmi to strasznie pesymistycznie, ale czas jakiś temu była sprawa wytoczona przez jakiegoś batona za używania hasła "Czas na przerwę." Teraz niestety można zastrzec i opatentować prawie wszystko.

[Marcin_wc]

A jak Żywiec ma się dowiedzieć kto jest producentem?

[marcopolok]

o mnie za mnie możesz zabrać ze sobą nawet transparent
kończę tę dyskusję bo zaraz mi żyłka pęknie i ART bedzie musiał wycinać.....

[darek99]

O ile mi wiadomo konkurs piw domowych to impreza towarzysząca giełdzie birofiliów która w Żywcu odbywa się od 10 lat , myślę że niewielki procent uczestników giełdy kolekcjonerskiej interesuje się tym konkursem a pewnie znajdą się tacy którzy nawet nie wiedzą że taki konkurs podczas giełdy kolekcjonerskiej jest organizowany .
Nie mam nic przeciwko akcji koszulkowej , ale paradowanie w takich koszulkach na giełdzie kolekcjonerskiej w Żywcu to nietakt , tak jak wspomniał Czes - Gospodarza w jego domu się nie obraża.

[Marcin_wc]

Obrażanie nas nie jest nietaktem, może zaproponujecie, żebyśmy w tych koszulkach na znak protestu chodzili w domu?

Niestety nie stać nas tak jak Żywca na reklamę w telewizji i nie możemy tam zamieścić naszego protestu.

[darek99]

Obrażanie nas nie jest nietaktem.

Kto tu kogo obraża .

[Marcin_wc]

Masz rację, czy to my obrażamy Żywca mówiąc prawdę o ich piwie, czy oni pokazując nas jako bimbrowników, którzy robią piwo gorsze nawet od Żywca.

[darek99]

A co to ma wspólnego z giełdą kolekcjonerską
Dlaczego piszesz w liczbie mnogiej , czyżbyś był reprezentantem jakiegoś stowarzyszenia .

[Marcin_wc]

Mówię jako my, bo nie ja jeden mam zamiar jechać na giełdę w koszulce ze znanym napisem.

[marcopolok]

A ja chciałbym jeszcze przypomnieć szaqnowny Marcinie, że wybierasz się w tej koszulce nie tylko na giełdę ale także do Żywca. Zwracam uwagę, że mieszkańcy miasta bardzo mocno utożsamiają się z browarem i z samą marką. Podejrzewam, że wielu z nich poczuje się obrażona a reakcje mogą być różne, zwłaszcza w dzielnicy Zabłocie.

[emes]

Bojkot Żywca, w sensie piwa, popieram, ale nie rozumiem jak można jechać na giełdę, korzystać z gościnności i kasy organizatora, a zarazem tego organizatora w sposób zauważalny bojkotować ? To może zebrać w sobie trochę więcej godności i po prostu nie pojechać na giełdę ? Albo pojechać, ale nie wkładać tej koszulki jak się korzysta z kasy bojkotowanego ? Zamierają dobre obyczaje w tym kraju

[Marcin_wc]

A mozesz mi wyjaśnić, czym(którym słowem) poczują się obrażeni?

a reakcje mogą być różne, zwłaszcza w dzielnicy Zabłocie.

Czy ja mam traktować to jako groźbę?