Dlaczego u nas w browarorestauaracjach ceny są tak wysokie?

[Shlangbaum]

Poważnie? A niby na czym ta "wyższość" polega? Mordownie są takie same jak u nas.

docent po prostu chciał pokazać przykład na zastosowanie przysłowia: Cudze chwalicie, swego nie znacie. A poza tym, to myślę, że potrzeba zwiększenia rynku dla obniżenia (lub zatrzymania cen), oczywiście dopóki browary restauracyjne nie zaczną wyżynać się nawzajem, a tak by było (jak sądzę) jakby koncerny chciały wejść w ten rynek.

[docent]

Poważnie? A niby na czym ta "wyższość" polega? Mordownie są takie same jak u nas.

No to chyba pytanie retoryczne? W najgorszej mordowni w Czechach zawsze każą Ci usiąśc i podadzą do pełna nalane piwo pod nos. Miejscowi nie będą patrzeć na Ciebie wilkiem tylko zapytają skąd przybywasz bez żadnych podtekstów. Nikt nie zażąda od Ciebie kasy jeszcze przed konsumpcją. A piwo zawsze podawane jest w szkle bo chyba prędzej by zamknęli interes niż mieli podawać w plastiku...To jest standard nawet w najnizszej klasy lokalach...

[docent]

A poza tym, to myślę, że potrzeba zwiększenia rynku dla obniżenia (lub zatrzymania cen), oczywiście dopóki browary restauracyjne nie zaczną wyżynać się nawzajem, a tak by było (jak sądzę) jakby koncerny chciały wejść w ten rynek.

Myślę że nie powstaną w najbliższym czasie więcej niż dwa, trzy nowe browary restauracyjne. Sądzę, że jeden minbrowar w dużym mieście zaspokaja rynek. Do zagospodarowania zostały jeszcze Trójmiasto i Łodź. Bierhalle ma się otworzyć w tym drugim i dodatkowo w Katowicach. Myślę, że impulsem do powstawania nowych minibrowarów będzie coraz większy atak koncernówek i znudzenie niektórych konsumentów bezpłciowym piwem. Tak więc paradoksalnie im gorzej dla rynku piwa tym lepiej dla minibrowarów. Myślę, ze o ataku koncernów na ten segment nie ma mowy. Patrz czeski przykład: Od kiedy minibrowary zdobyły tam popularność duże browary czeskie nie otwierają swoich browarów restauracyjnych tylko w firmowych piwiarniach podają 'kvasnicove' czyli niefiltrowane i niepasteryzowane. Zazwyczaj jeden gatunek (svetle) i zawyczaj ustępujące jakością tym z minibrowarów. Myślę że tą drogę wybiorą koncerny jako odpowiedź na minibrowary.

[e-prezes]

dlaczego tak jest wszyscy wiemy... pytanie jest raczej czy może być inaczej za dyktatury kaczych oszołomów. ja sadzę, że uruchomienie nawet pięciu nowych mikrobrowarów restaturacyjnych niczego nie zmieni.

[dkrasnodebski]

U Spiża ( Katowice/Tychy ) ceny jak dla mnie odpowiednie, od 3 zł. do 5 zł./0,5l.
Troche gorzej z cenami jest w Krakowie, Wrocławiu, Warszawie - na pocieszenie pozostaje to, iż ceny w katowickim Bierhalle mają być niższe niż w Warszawie !?
Jest to bardzo logiczne - Warszawa to w końcu stolica !

Ziomku gdzie Ty tu widzisz logikę?
Czyżby w Katowicach nauczyciel czy też inny pracownik sfery budżetowej zarabiał inaczej niż w Warszawie?

[kishar]

dlaczego tak jest wszyscy wiemy... pytanie jest raczej czy może być inaczej za dyktatury kaczych oszołomów. ja sadzę, że uruchomienie nawet pięciu nowych mikrobrowarów restaturacyjnych niczego nie zmieni.

Rozumiem że można, nie lubieć obecnej władzy, ale nierozumiem jaki ma ona wpływ na ilosć mikrobrowarów i ceny w nich, a pozatym na obecna sytuacje chyba więszy wpływ ma poprzednia ekipa, jeśli wogóle ma.

[e-prezes]

pytanie było czy coś się zmieni za obecnej władzy i to tylko miałem na myśli. moim zdaniem nie, bo polityka Kaczyńskich zmierza raczej w zachowaniu status quo rynku piwowarskiego. mają inne priorytety. to jest tylko i wyłącznie moje zdanie, ale jesli za 4 lata przeczytam ten post i okaże się, że miałem rację to będę miał mieszaną satysfakcję.
a co do głównego problemu tej dyskusji... ja po prostu przyjmuje, że musi być drogo i już. jakby miałobyć taniej to już by było. nie widzę powodów do dyskusji w tej kwestii.

[Shlangbaum]

Rozumiem że można, nie lubieć obecnej władzy, ale nierozumiem jaki ma ona wpływ na ilosć mikrobrowarów i ceny w nich[...]

Bo nie stworzy klimatu dla przedsiębiorczości i wzmoży fiskalizm - w tym akcyzę.

[pieczarek]

... polityka Kaczyńskich zmierza raczej w zachowaniu status quo rynku piwowarskiego....

Dawno nie czytałem czegoś równie śmiesznego. Jest to niemal tak samo śmieszne jak przekonanie niektórych piłkarzy, kibiców, działaczy, że to Bóg zajmuje się ustalaniem wyników. Dlaczego Kaczyńscy mieli by mieć jakąś politykę odnośnie rynku piwa? Oni mają mieć politykę gospodarczą, a nie bawić się w politykę piwną, zapałczaną, solną. A przynajmniej jeden z nich, bo prezydent w zasadzie nie ma nic do gospodarki.

[e-prezes]

mnie dziś chyba nic nie rozbawi, ale jak chcesz to zrobię głupią minę.
oczywiście, że miałem na myśli:

... politykę gospodarczą, a nie bawić się w politykę piwną, zapałczaną, solną. A przynajmniej jeden z nich, bo prezydent w zasadzie nie ma nic do gospodarki.

tyle, że ja nie widzę, by ich pomysł na

politykę gospodarczą

mógł zmienić obecny stan rzeczy.

[Krzysztof]

Napisałem że za bardzo się na tym nie znam i że przypuszczam, no i pisząc to liczyłem że się odezwiesz i coś może rozjaśnisz.
A opierałem to na tym:
"....
Robocizna tu chyba browarrestauracyjny mniejsze koszty ponosi....."

Dziekuję za odpowiedź....

Jak myslisz: jezeli zapłacisz obsłudze założmy 100 PLN i obsługa w browarze restauracyjnym wyprodukuje 8 hl brzeczki a za tą samą zapłatę w browarze przemysłowym 100 lub 500 hl to kto ma nizsze koszty?

[Krzysztof]

"......
U Spiża ( Katowice/Tychy ) ceny jak dla mnie odpowiednie, od 3 zł. do 5 zł./0,5l.
Troche gorzej z cenami jest w Krakowie, Wrocławiu, Warszawie - na pocieszenie pozostaje to, iż ceny w katowickim Bierhalle mają być niższe niż w Warszawie !?
Jest to bardzo logiczne - Warszawa to w końcu stolica !

Ostatecznie - słaba konkurencja wśród browarów restauracyjnych, mała ich ilość w Polsce !

Przebywanie w Warszawie wiąże się z wyższymi kosztami życia. Tutaj niby więcej się zarabia (wyjątek sfera budżetowa), ale wiecej się wydaje. W mniejszym mieście naprawdę można taniej przeżyć miesiąc....

Ilość browarów restauracyjnych w Polsce nie wpłynie na obnizenie cen.
pamietacie SOMĘ? Była i zostały wspomnienia.....
Co do Czech. tam cena piwa jest niższe ale jak się przeliczy złotówkę na korony. pewnie inaczej sprawa się ma jezeli przyszłoby tam zarbiać i tam wydawać....

[Shlangbaum]

Rozumiem że można, nie lubieć obecnej władzy, ale nierozumiem jaki ma ona wpływ na ilosć mikrobrowarów i ceny w nich, a pozatym na obecna sytuacje chyba więszy wpływ ma poprzednia ekipa, jeśli wogóle ma.

No to popatrz tutaj.

[Krzysztof]

Rozumiem że można, nie lubieć obecnej władzy, ale nierozumiem jaki ma ona wpływ na ilosć mikrobrowarów i ceny w nich, a pozatym na obecna sytuacje chyba więszy wpływ ma poprzednia ekipa, jeśli wogóle ma.

Polityka fiskalna Państwa przekłada się na gospodarkę.
Pomysl - jakbyś płacił o 5 % podatków mniej to z każdej "stówy" miałbyś pięć złociszy więcej na swoje wydatki.

[zythum]

Krzysztof ale opowiadasz. Tylko, że gdyby nie było podatków to każdy by musiał sam płacić za leczenie, za szkołę, za drogę itp. Oczywiście Ci którzy zarabiają dużo by sobie poradzili bo tą konieczność płacenia za wszystko zrównowazyłyby im dodatkowe wpływy z braku podatków.
Problem z tym, że w Polsce 70 procent ludzi jest bardzo biednych, biednych albo będących trochę nad tą granicą i im ten brak (bądź) niższe podatki nie zrekompensowałyby konieczności płacenia za leczenie czy szkoły.
Ale to zupełnie inny temat. Pewien system podatków to pewna filozofia życia społecznego - albo społeczeństwo wściekłych zwierząt walczących o każdy kęs (bez podatków, każdy sobie) albo jednak jakaś forma LUDZKOŚCI i CZŁOWIECZEŃSTWA (progresywne podatki i pewne obciążenia na bogatych dla dobra całego społeczeństwa).

Poza tym piszesz nie na temat bo podatki nie mają nic wspólnego z ceną piwa w browarorestauracjach. W Austrii są one duzo wyższe niż w Polsce, duzo wyższe są koszty pracy, dużo wyższe czynsze itp a piwo w browarorestauracjach Wiednia jest niewiele droższe niż w Bierhalle. A teoretycznie powinno być sporo droższe bo wiedeńczyków stać na płacenie duzo więcej za piwo niż płacą. Jak to inaczej wytłumaczyć jak nie chciwością? Nie ma żadnego racjonalnego powodu aby były takie ceny jakie są. Powinniśmy porównywać nasze ceny do cen w Czechach ponieważ mamy podobne zarobki co Czesi.