Ja zamawiałem i od razu płaciłem 8 grudnia. Piwa do dziś nie ma.
Wyślij im e-maila, bo inaczej możesz piwa nie dostać przed świętami. Obieg dokumentów w tej firmie chyba pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Ja po wieczornym e-mailu, dzisiaj rano dostałem taką odpowiedź: Sprawdziliśmy - rzeczywiście wpłata została zaksięgowana i ugrzęzła w księgowości - bardzo przepraszam - piwko wychodzi.
Ja dziś dzwoniłem do browaru i pani powiedzała mi że sprawdzi i oddzwoni.
Woosaa firma kurierska która dostarcza piwa dzoni do Ciebie i umawia się na konkretną godzinę
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
Wyślij im e-maila, bo inaczej możesz piwa nie dostać przed świętami. Obieg dokumentów w tej firmie chyba pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Ja po wieczornym e-mailu, dzisiaj rano dostałem taką odpowiedź: Sprawdziliśmy - rzeczywiście wpłata została zaksięgowana i ugrzęzła w księgowości - bardzo przepraszam - piwko wychodzi.
Po czasie pewnie się dotrą.
Wysłałem, moje też ugrzęzło w księgowości. Jurto mają wysłać.
Wielki_B - dzięki za wiadomość.
Do mnie też dzisiaj zawitał kurier z noteckim i mam zagwozdkę, jak odróżnic niepasteryzowane od pasteryzowanego, bo mają identyczne etykiety?? No chyba tylko po dacie ale nie jestem pewien czy to nie jakaś ściema??
Do mnie też dzisiaj zawitał kurier z noteckim i mam zagwozdkę, jak odróżnic niepasteryzowane od pasteryzowanego, bo mają identyczne etykiety?? No chyba tylko po dacie ale nie jestem pewien czy to nie jakaś ściema??
Ja zamawiałem niepasteryzowane ale na etykiecie żadnej wzmianki nie mam ,tylko data .
OK, ale w takim razie może zaistniec sytuacja kiedy pasteryzowane pod koniec przydatności zostanie wzięte jako niepasteryzowane. Kiedyś na etykiecie był napis "niepasteryzowane".
OK, ale w takim razie może zaistniec sytuacja kiedy pasteryzowane pod koniec przydatności zostanie wzięte jako niepasteryzowane. Kiedyś na etykiecie był napis "niepasteryzowane".
To prawda powinni to poprawić "Ci, Oni". Ja w Smaku zawsze znaczę "n" pisaczkiem po kapselkach by sprzedawcy wiedzieli " o co chodzi "
Piwo dotarło do mnie dzisiaj przed południem. W tym był kalendarz, długopis i zapalniczka - fajna, bo z wcięciem na otwieracz do piwa. Jedna paczka dla mnie, druga dla znajomego.
A przy okazji - to jedyne piwo, które pijam z butelki (tęsknota do dawnych czasów), z której najlepiej mi ono smakuje. Coś w tych bączkach jest...
Dygresja: przed chwilą był u mnie kolega (wielbiciel koncerniaków), który po drugim bączku pomylił "Noteckie" z młodziutkim a'la "Polotmavym" (zapakowanym do takich samych bączków), które niedawno uwarzyłem. No i pijąc je z butelki powiedział, że pomimo małego wysycenia bardzo mu smakuje. No więc sam też sobie teraz otworzyłem to piwo i wypiłem z butelki. Fajne, bez "skarpet". Jest więc szansa na dobre piwo na krakowski konkurs.
No więc konkurenci - drżyjcie!
Comment