Grybów do kupienia

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ergie
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.05
    • 1041

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slawekkazek Wyświetlenie odpowiedzi
    Przejeżdżając przez Grybów trafiłem akurat na moment warzenia (jakieś trzy tygodnie temu, w pierwszej połowie czerwca), a ponieważ zatrzymałem się na popas, poprosiłem w biurze o mozliwość zrobienia zdjęć. W miarę miły pan poprosił o chwilę cierpliwości i poszedł szukać panią Prezes. Chwilę to trwało i .... zostalem poproszony o opuszczenie terenu. Cóz....
    Może była mało fotogeniczna
    A tak na poważnie, dlaczego miała się zgodzić?
    Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
    ------------------------------------------------------------------
    Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!

    Comment

    • slavoy
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛
      • 2001.10
      • 5055

      #17
      Odpowiedź pytaniem na pytanie:
      A czemuż to się nie zgodziła?
      Jakoś w innych (no może nie wszystkich) browarach problemów nie robią. Jak dla mnie to jest taki mały strzał do własnej bramki, bo to od razu budzi (oczywiście często niesłuszne, ale...) podejrzenia o jakieś machloje
      Dick Laurent is dead.

      Comment

      • bomba_z_wrocka
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2007.07
        • 222

        #18
        Witam wszystkich.A propos mozliwosci zwiedzania browarow,jak by nie patrzyl browary bezwzgledu na ich wielkosc i produkcje sa zakladami produkcyjnymi i nie karzdy ma prawo wstepu. To ze Zywiec i Tychy nieutrudniaja dostepu podczas gield ,nie musi to byc regula.Na zdrowie,
        Haniu, Kochanie jajeczniczka na sniadanie.;)

        Comment

        • Małażonka
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.03
          • 4602

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika margosporter Wyświetlenie odpowiedzi
          Witam wszystkich.A propos mozliwosci zwiedzania browarow,jak by nie patrzyl browary bezwzgledu na ich wielkosc i produkcje sa zakladami produkcyjnymi i nie karzdy ma prawo wstepu. To ze Zywiec i Tychy nieutrudniaja dostepu podczas gield ,nie musi to byc regula.Na zdrowie,
          No, niby racja..., (Sanepid i te sprawy), ale gdyby tylko Żywiec i Tychy chciałyby przyjąć kaŻdego chętnego, nie udałoby mi się do dziś zwiedzić tylu polskich browarów, ile zwiedziłam. A do jeszcze kilku mam zaproszenie...
          Nie jest więc tak, że browary niechętnie widzą zwiedzających... Czasem nie życzą sobie zdjęć (co, oczywiście, jestem w stanie zrozumieć), ale tak naprawdę - to sporadycznie odmawiają zwiedzenia samego browaru...
          Last edited by Małażonka; 2007-07-11, 21:19.

          Comment

          • bomba_z_wrocka
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2007.07
            • 222

            #20
            Jak najbardziej sie zgadzam,zazwyczaj przed browarami nie stoi sanepid i nie mowi pan/pani nie moze tu wejsc.Wszystko zazwyczaj zalezy od decyzji jednej osoby.A z tym to roznie bywa. Chcialem zwiedzic prochowice,odmowa.Bylem na Malcie browar Farsons nie wpuscili,obiecali przyslac zestaw wafli i etykiet calego asortymentu,Do dzisiaj nic. Pozdrawiam.
            Haniu, Kochanie jajeczniczka na sniadanie.;)

            Comment

            • Cooper
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🍼🍼
              • 2002.11
              • 6056

              #21
              Nie odbiegajmy od tematu. Czy wpuszcza czy nie - ważne by warzył w ogóle. Wpisujcie tutaj tylko świeze info nt tego co dzieje się w grybowskiej warzelni bom ciekaw i przejety losem tego (i innych polskich) browarow przeokrutnie.
              Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
              1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

              Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

              Comment

              • bomba_z_wrocka
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2007.07
                • 222

                #22
                Nie jest to potwierdzone,ale slowacy ponoc wykupili grybow maja zamiar dalej warzyc ,pytanie co i dla kogo.Mysle ze najblizszy czas pokaze.
                Haniu, Kochanie jajeczniczka na sniadanie.;)

                Comment

                • ergie
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.05
                  • 1041

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika margosporter Wyświetlenie odpowiedzi
                  (...)To ze Zywiec i Tychy nieutrudniaja dostepu podczas gield ,nie musi to byc regula.Na zdrowie,
                  Tychy i Żywiec to nie browary, a fabryki piwopochodnego napoju gazowanego
                  A tak poważnie to wątpie żeby tam wpuścili pierwszego z brzegu gościa z aparatem fotograficznym na teren zakładu i pozwolili robić mu zdjęcia.
                  A tak naprawdę ważne jest to, że znalazł się ktoś kto ma siły i ochotę w niewielkim browarze w Polsce warzyć piwo.
                  Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
                  ------------------------------------------------------------------
                  Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!

                  Comment

                  • bomba_z_wrocka
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2007.07
                    • 222

                    #24
                    Bylo by takich browarkow calkiem sporo,gdyby nie pseudo-unijne ustawy,ktore wrzucaja wszystkich do jednego worka.Miejmy nadzieje ze Grybow pozostanie grybowem bezwzgledu pod czyja bandera.
                    Haniu, Kochanie jajeczniczka na sniadanie.;)

                    Comment

                    • Grudek10
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2003.08
                      • 59

                      #25
                      Przed tygodniem byłem w browarze. Pani prezes nie jest osobą zbyt miłą, choć ja każdorazowo staram się być takim już od kilku lat . Udało mi się uzyskać informacje, że produkcja w ostatnim okresie jest prowadzona cały czas, właśnie miała być rozlewana kolejna partia. Podobno tylko niewielka część jest butelkowana, cała reszta jest wywożona cysternami do rozlewni (?) i na Słowację (???). Ciekawe? Na jesieni planują uruchomienie nowej linii rozlewniczej do butelek. W przybrowarnianym sklepiku wyboru brak, obecne tylko "Góralskie".

                      Comment

                      • bomba_z_wrocka
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2007.07
                        • 222

                        #26
                        Wyglada na to ze temat slowacji iest trafjony.Slowacy wywoza urobek za miedze zeby zwrocily sie koszty inwestycji,wykupienia grybowa.Ipotrzebuja czasu na podjecie dalszych decyzji co do produkcji i dystrybucji.Bezwzgledu na to pod jaka nazwa i co beda wazyc i sprzedawac. .Na zdrowie.
                        Haniu, Kochanie jajeczniczka na sniadanie.;)

                        Comment

                        • Cooper
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          🍼🍼
                          • 2002.11
                          • 6056

                          #27
                          Hmm...no nie wiem. Wyglada mi to nie za ciekawie. Jak może ruszyc produkcja (raz jest mowa ze trwa nadal , raz ze ma byc wznowiona) skoro jest rozmontowywany i wywozony sprzęt ?
                          Czy aby na pewno Slowakom chodziło o wznowienie produkcji a nie o zakup jedynie z chęci zysku i rozszabrowania zakladu a później sprzedania działki za wyższą cenę? Może jestem przewrazliony ale takie zagrywki już nie raz przerabialismy w wykonaniu liderow naszego rynku piwnego Obym się mylił.
                          Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
                          1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

                          Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

                          Comment

                          • bomba_z_wrocka
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2007.07
                            • 222

                            #28
                            Nje wiemy jak postapia slowacy,ale grybow nie jest miejscem gdzie inwestorzy wyszarpuja sobie dzialki z rak i podbijaja cene.Wiecej zysku osiagneli by pezez wprowadzenie nowego dobrego piwa na rynek.Dzialke sie sprzedaje raz,a piwo sprzedaje sie prawie caly rok Porzyjemy,wypijemy zobaczymy.
                            Haniu, Kochanie jajeczniczka na sniadanie.;)

                            Comment

                            • slawekkazek
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              🥛🥛🥛
                              • 2003.01
                              • 556

                              #29
                              Tak dla wyjaśnienia, nie chodziło mi o zrobienie zdjęć wewnątrz (jakoś nie przyszło mi to głowy), chciałem tylko cyknąć kilka ujęć budynków - kto był w Grybowie, to wie, że zza siatki jest to raczj niemożliwe (no, przesadzam, zrobiłem kilka zdjęć i po obróbce uzyskałem prawie to co chciałem). A szukając Panią Prezes i tak zwiedzilismy teren całego browaru (!!!). Chodzi mi raczej o ogólną tendencję, bo zaraz udaliśmy się do przybrowarnianego baru. Pasjami uwielbiam takie miejsca (kto był np. w Janowie, zrozumie mnie doskonale), ale tu klapa !!! Piwo po 1.60 lane do plastikowego kubka , gdy zasiadłem przy kulawym, plastikowym stole, niesprzątanym od ostatniej wizyty Sanepidu, zrobiło mi się smutno, a gdy spróbowałem piwa popadłem w wielką smutę, bo po prostu był to KWAS. W odruchu sprzeciwu chciałem nawet poczekać na wizytę właściciela, który bywa podobno w browarze co wtorek. Z nieufnością zaopatrzyłem się więc w wyroby butelkowe i cóż: Rejent, niegdyś moje ulubione piwo, z mocnym własnym charakterem. Dni minione. Czyżby chcieli ścigać się z koncernówką ?! Smak nijaki, do tego przebija kwas, rozwijający się z dnia na dzień. Po dwóch tygodniach łyk Rejenta to przeżycie ekstremalne. Tylko Góralskie pijalne, ale bezpłciowe jakieś.
                              Coś ptymistycznego ?? - Browar działa, ale przyjęta strategia oznacza zwijanie, nie rozwój. Osobiście wolałbym piwo nie za 1.60 zł, a np. za 2.20, z zastrzeżeniem pijalności. Może obecnemu właścicielowi nie zależy na takich drobiazgach !? Półsłówkami potwierdzono bowiem, że browar jest do sprzedania. Tylko, jak mniemam, takie działania obniżają z dnia na dzień jego wartość...

                              Comment

                              • e-prezes
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2002.05
                                • 19260

                                #30
                                Wygląda na to, że coś się pozytywnego dzieje... To co prawda mogą być tylko plotki, ale to się okaże.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X