To jest i tak dmuchanie w bambus, bo w wiejskiej knajpie nie zarabia się na piwie lanym niezależnie z jakiego browru, tylko na butelkach, bo są tańsze. Nikt mu nie da żadnych parasoli ani wyposażenia, no może po jednej sztuce z demobilu.
umowa z tyskim!
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toomopiłem go gdy przyjechali amerykanie do browarow w namyslowie bo został wykupiony pracowałem wtedy w hotelu piwa do wypicia było opór za darmo wypiłem tylko łyk
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toomoja musze zarobic na spłate porzyczek a kampania może mi pomóc ściągnąć klijentów a co do namysłowa lany z beczki jest okropny przynajmniej był 2 lata temu MYDLINYLast edited by e-prezes; 2006-12-08, 09:09.
Comment
-
-
Miasteczko z 4000 mieszkańców to nie taka mała wioska, a i klientelę napewno znajdzie. Zamiast doradzić co ma zrobić to znów edukacja jakie piwo ma sprzedawać a jakiego nie.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
-
Na co może liczyć to może mu tylko napisać/powiedzieć jakiś handlowiec, z którym powinien się skontaktować. I tylko tyle mogę mu doradzić, napewno nie będę wciskać ciemnot z małymi browarami bo nawet Lwówek ostatnio jest nierówny.
Człowiek chce zarobić, a nie edukowac piwnie całe miasto. Ludzie widząc np parasole tyskiego czy namysłowa to jak myślisz - jakie wybiorą?
z drugiej tez strony Toomo chyba nie chce prowadzić menelskiej budki z piwem gdzie idzie sie tylko na cenę tylko bar dla średniej klienteli gdzie piwo może być nawet i za 4 zł. Uwierz, w 4000 mieście znajdzie klientelę i za taką cenę.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
każdy patrzy przez pryzmat własnego gardła (niektórzy kieszeni). ja bym sobie nie życzył kolejnego lokalu z piwami KP. a tytułem klamry sugeruję powrót do drugiego posta.
a tak wogóle spytaj Archera jak wyszedł na "wyłącznościówce" z gigantem, będziesz miał zdanie kogoś z branży.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezeskażdy patrzy przez pryzmat własnego gardła (niektórzy kieszeni). ja bym sobie nie życzył kolejnego lokalu z piwami KP. a tytułem klamry sugeruję powrót do drugiego posta.
a tak wogóle spytaj Archera jak wyszedł na "wyłącznościówce" z gigantem, będziesz miał zdanie kogoś z branży.
Archer - jak wyszedłeś na wyłącznościówce?Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becikCzemu więc proponujesz piwne menu przez pryzmat własnego gardła? Będziesz tam klientem?
Archer - jak wyszedłeś na wyłącznościówce?
dopóki nie napisał gdzie, mogłem mniemać, że w mojej okolicy. cieszyłbym się z kolejnego lokalu z piwem niekoncernowym.
Comment
-
-
z tego co słyszałem, nie dostaje się ot tak sobie wyposażenia od browaru. takie gratisy są często argumentem przekonującym właściciela dobrze prosperującego lokalu do zmiany piwa lanego. jest zima, więc parasoli i ogródka i tak nie dostaniesz wszystko zależy jak chce się wykazać lokalny przedstawiciel. na pewno liczyć można na niższą cenę zakupu, szkło, instalację do rozlewu, jakieś podświetlane neony czy plakaty na ścianę i trochę gadżetów. tyle na wstępie każdy może dostać.Last edited by e-prezes; 2006-12-08, 10:11.
Comment
-
-
Trochę obok głównego nurtu.
Namawiam mojego kolegę, który prowadzi bar, na zmianę piwa z KP na lepsze. Towarzystwo świadome więc nie byłoby problemów.
Co on na to? "Stary! Zabiorą mi ten fajny neonik"„Amatorom konopi indyjskich należy się przypomnienie, że naczelną zasadą rządzącą chemią mózgu jest zasada równowagi.
Nie można bezkarnie zmieniać składu tej biochemicznej zupy, a przynajmniej nie można tego robić na dłuższą metę...”
Dr hab. med. Przemysław Bieńkowski
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
Jedyne co mozna Ci poradzic , to porozglądaj sie po okolicy jak wyglada współpraca z Tyskim. Pogadaj z innymi właścicielami, co na tym zyskują, ile muszą sprzedać piwa by cokolwiek dostać z gadżetów, co daja na początek, ceny hurtu itd. Nie licz, że Ci wyposażą knajpę , to nie centrum dużego miasta. Jeśli uważasz, że ci się opłaca po odliczeniu wszelkich kosztów to podpisuj umowe i tyle. Z piwami z małych browarów daj sobie spokój, chyba, że knajpę nie będziesz traktował jako źródło zarobku tylko hobby.
Comment
-
-
Dryx - gdyby podążać Twoim tropem myślenia to nie byłoby w kraju ani jednej knajpy z piwem z małego browaru. Jakoś się to jednak opłaca wielu osobom.
Ja wręcz powiem tak - podstawą osiągnięcia sukcesu jest WYRÓŻNIENIE się, co z tego, że kolega podpisze umowę z Tyskim, dostanie pięć kufli, stół i pięć krzeseł skoro dookoła są same knajpy z tyskim. Nikt do niego nie przyjdzie (no chyba, że ma ciekawy pomysł na kanjpę i wyróżni się tym). Najłatwiej wyróżnić się właśnie piwem z małego browaru tylko trzeba do tego podejść z głową i zastosować jakieś śrpodki informacyjne wmieście. Chociażby ulotki rozdać ludziom czy napisać na szybie - tylko u mnie piwo z..... sposobów jest dużo. Podpisanie umowy z dużym jest łatwiejszą drogą ale wbrew pozorom to właśnie wtedy można zbankrutować bo umowa na pewno będzie zawierał punkt o sprzedaży określonej ilości piwa.
Podsumowując - kolego zakładający lokal przemyśl czy jesteś na siłach to zrobić bo Twoje pytanie sugeruje, że nie przemyślałeś tematu ani nie zrobiłeś choćby podstawowych wyliczeń co kosztów i mozliwych przychodów.
Ja osobiście radzę każdemu - zakładaj kanjpę i bierz piwo z małęgo browaru ale nastaw się, że musisz popracować nad przekonaniem nieufnych klientów do teog piwa. Jeżeli masz pomysł uda Ci się. Oczywiście bierz jakies piwo dobre z małego bo jak będziesz miał fatalne to wtedy nic nie przekona ludzi.
ps. Pomyśl też o dwóch pipach i nie podpisywaniu umowy na wyłącznośćTo inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum(...) Ja osobiście radzę każdemu - zakładaj kanjpę i bierz piwo z małęgo browaru ale nastaw się, że musisz popracować nad przekonaniem nieufnych klientów do teog piwa. Jeżeli masz pomysł uda Ci się. Oczywiście bierz jakies piwo dobre z małego bo jak będziesz miał fatalne to wtedy nic nie przekona ludzi.(...)
Zythum, Dryx wyraźnie napisał, knajpa ma przynieść zysk, a nie ma być miejscem jedynym słusznym dla fundamentalistów z browaru.biz.
Sam pisałeś że w Janowie mało kto pije Janów. W sprzedaż piw z małych browarów można się pobawić później kiedy wyjdzie juz na swoje i skoczy się określona umowa na wyłączność, a jak na razie to widzę, że najłatwiej jest ryzykować czyjeś pieniądze w dość niepewny interes.
Jeszcze wypowiedź: "tylko bierz dobre z małego"...a jak to dobre przestanie być dobre bo tak bywa często to co? Swoimi radami pomożesz mu finansowo?
Niech człowiek najpierw wyjdzie na swoje inwestując w coś pewnego, czas na małe moze przyjdzie później.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Beciku jak zwykle czytasz wyrywkowo.
1. Napisałem, że aby sprtzedawać piwa z małych trzeba to KOMUNIKOWAĆ z pomysłem. Sam nalewak nie wystarczy
2.Napisałem, że musi to być piwo dobre, a sory ale Wist był nie do picia (był swego czasu w Mewie obok Rybutwy - nie dało sie tego pić). Jak by wziął Czarnków na pewno by sprzedał
3. Odpowiedz mi w takim razie dlaczego w ogóle funkcjonująlokale z piwami z małych - czyżby wszyscy ich właściciele dopłacali???????????????
4. Zachowujesz się tak jakby knajpy z piwem koncernowym nigdy nei banrutowały i zawsze przynosiły zysk pisząc o , że niech weźmie coś pewnego....
Nie chodzi mi o żaden fundamentalizm. Chodzi mi ot o, że piwo z małego może być świetnym wyróżnikiem na rynku na którym wszyscy mają jedno i to samo piwo. Ale wyraźnie zaznaczyłem, że trzeba tą swoją przewagę umieć zakomunikować.Last edited by zythum; 2006-12-08, 15:56.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythumNie chodzi mi o żaden fundamentalizm. Chodzi mi ot o, że piwo z małego może być świetnym wyróżnikiem na rynku na którym wszyscy mają jedno i to samo piwo. Ale wyraźnie zaznaczyłem, że trzeba tą swoją przewagę umieć zakomunikować.
Comment
-
Comment