Pijmy piwa z Lwówka Śląskiego.

[Krzysiu]

Najczęściej wyglądało to tak: przychodził jakiś młody gniewny, robił wiatr, wszystko co poprzednio zrobiono było złe, więc do piachu. Po kilku miesiącach wyniki były marne, więc przychodził kolejny młody gniewny i dawaj wszystko od nowa. A efekty widać.

To samo było w Piaście za Variselli, przed Simonem.

[PAQ]

Tak sie wlasnie czesto zdarza. Wpada ktos kto mysli, iz pozjadal wszystkie rozumy - a po kilku miesiacach "jump" do innej firmy.

Na szczescie my ani mlodzi ani supermadrzy nie jestesmy Wiec moze sie uda przekonac wlasciciela do nowych ideii

[Krzysiu]

Dla jasności - te idee i ich realizatorów wynajdywał sam właściciel.

[jacer]

Wczoraj dostarczyłem krzynkę Lwówka do zaprzyjaźnionej knajpy- poszła cała w jeden wieczór.

Ciechany też poszły.

Jak widać jest zapotrzebowanie, teraz właściciel będzie się martwił jak zapewnić stałą obecność Lwówka w knajpie.

[Scriptus]

Popieram, doskonałe piwka, jednak w Warszawie trudne do kupienia, jeszcze niedawno koło pracy miałem sklepik, gdzie można się było zaopatrzyć w te piwka, teraz nie ma, pani właścicielka powiedziała, że za mało się sprzedają

[Wujcio_Shaggy]

(...) jednak w Warszawie trudne do kupienia(...)

Bynajmniej, po Ciechanie to najbardziej rozpowszechnione niekoncernowe piwo w Warszawie.

[falcon]

Wczoraj dostarczyłem krzynkę Lwówka do zaprzyjaźnionej knajpy- poszła cała w jeden wieczór.

Ciechany też poszły.

Jak widać jest zapotrzebowanie, teraz właściciel będzie się martwił jak zapewnić stałą obecność Lwówka w knajpie.

Czy dostarczając to piwko, posiadasz koncesję hurtową ? Jeżeli nie, to oni, sprzedając łamią prawo..

[jacer]

Czy dostarczając to piwko, posiadasz koncesję hurtową ? Jeżeli nie, to oni, sprzedając łamią prawo..

A czy gdybywlasciciel sam kupil to tez by bylo lamaniem prawa? Mozna uznac, ze on sam kupil, ja tylko dowiozlem. Chyba przeworzenie skrzynki piwa nie jest jeszcze zabronione?

[kopyr]

A czy gdybywlasciciel sam kupil to tez by bylo lamaniem prawa? Mozna uznac, ze on sam kupil, ja tylko dowiozlem. Chyba przeworzenie skrzynki piwa nie jest jeszcze zabronione?

Ale on nie może kupić tego piwa w sklepie i dalej odsprzedawać, musi je kupić w hurtowni posiadającej zezwolenie na handel hurtowy w tym wypadku piwem. W normalnym sklepie może kupić piwo, może nawet zarządać faktury, ale nie moze go wprowadzać ponownie do obrotu. Przepis może bezsensu, bo komu on tym szkodzi, podatki wszystkie odprowadzone itd. ale jest i jakby ktoś chciał, to się może przypieprzyć.

[jacer]

Czyli bezsensu. Rozumiem, ze jest to dalszy ciag walki w posrednikami tak zwalczanymi za pierwszej komuny.

Wlasciciel teraz bedzie sie starac zalatwic beczkowe z browaru. Nie wiecie czy jest to wogole z nimi mozliwe znajac ich podejscie?

[Kudłaty]

A napisałeś po niemiecku? Bauer polskiego ni w ząb.

PS W sobote kolega dzwonił z Kamienca, ze Lwowek beczkowy jest.

Z jakiego Kamięńca?? Ząbkowickiego??

[Krzysiu]

A nie można zadzwonić po prostu do browaru i ich zapytać?

Czasami mam wrażenie, że niektórzy posiedli umiejętność stwarzania sobie niemałych trudności.

[andbis]

według mnie nie będzie problemu, zawsze jest piwo do kupienia, z mojej krzyneczki na jutro zostało kilka sztuczek

[hasintus]

Wracając do dziwnego strajku właściciela Lwówka, to ostatnio dowiedziałem się że, większość małych browarów robi takie przerwy ale nie nazywa tego strajkiem. Tu chodzi o to że, jeżeli przekroczą pewien limit hektolitrów tracą ulgę na akcyzie.

[dkrasnodebski]

Mimo najszczerszych chęci ze smutkiem muszę stwierdzić, że nie jestem w stanie pić produktów Lwówka a było to kiedyś naprawdę bardzo dobre piwo - jedno z moich ulubionych.
Zastanawiam się tylko czy nie powinniśmy raczej apelować do producenta o to żeby znowu robił dobre piwo.