Pijmy piwa z Lwówka Śląskiego.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19261

    Odnosząc się tylko do piwa, a raczej jego nazwy i pochodzenia to jest to takie samo mydlenie oczu konsumentowi jak Książ warzony w Brzesku jako piwo z Dolnego Śląska, perła Wrocławia. Śmiechu warte.

    Comment

    • andbis
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2007.01
      • 56

      I "jacer" i "Sokół" czegoś ode mnie chce. Trudno, ale nikogo nie chcę zbawiać.

      Jest chyba pewna różnica, kiedy władze miasta mają na swoim podwórku 100 m od rynku producenta piwa i zamiast pomóc mu, zakazują sprzedaży podczas największej w mieście imprezy plenerowej. Do tego wymagają na starcie płacenia za używanie nazwy miasta w starej nazwie browaru.

      Browar nazywał się Browar Lwówek Śląski 1209, a właściciel, żeby nie płacić za "Lwówek" przekształcił go na Browar Śląski 1209.

      Pochwal "jacer" za te działania burmistrza. Bo mnie się nóż otwiera w kieszeni.

      Za to oczywiście wg ciebie powinienem chwalić burmistrza. Bo jak nie chwalę to walczę z nim.
      Pomyśl "jacer", że to ty jesteś właścicielem browaru i tak działa burmistrz miasta na twoją szkodę, a ja mieszkam 350 km od tej dziury i mam to w ... nosie.

      Pomyśl tylko, że z takim samym działaniem spotka się Ciechan - poczekaj do lata.
      Wolę dmuchać na zimne.
      Przypomnę ci to.
      Wolfgang Bauer, właściciel browaru, też był przyjmowany na salonach ... do czasu.

      "Sokól" - w sprawie miejsca produkcji wyjaśniłem chyba dosadnie sprawę. Teraz weź się do działania.
      Postaram się pokazać ci błąd w twoim rozumowaniu - czytanie ze zrozumieniem, to problem mieszkańców Lwówka Śląskiego, zaczynam podejrzewać, że piszesz z tej dziury.

      "raz wychwalasz nowe piwo bo nawiązuje do tradycji piwowarstwa lwóweckiego (jak dla mnie sama nazwa to raczej podszywanie się a nie nawiązywanie)" - nie wychwalam piwa, którego nie znam.

      Stoję na stanowisku, że to klienci mają prawo zdecydować co jest dobre, a co nie i swoją decyzją zakupu sami to wykażą. Jeśli piwa nikt nie będzie kupował to nie utrzyma się na rynku. I takie jest moje stanowisko. W niczym się nie gubię.

      Działanie władz miasta na szkodę KUPCA (odważnego, businessmana, czy jak go zwał) jest niewłaściwe ... i tylko tyle uważam.
      To klient i tylko klient za swoje pieniądze zdecyduje co jest dobre.

      Piwo Stare Dzieje Książęce, które pojawiło się na rynku nawiązuje do nostalgicznych wspomnień i działa tylko na takich starych jak ja. Wspomina STARE DZIEJE, te do których tęsknimy.
      Dostawca ma pełne prawo swobody gospodarczej i tylko klient ma wybór - kupię lub nie.

      Piszesz: "wychwalasz nowe piwo bo nawiązuje do tradycji piwowarstwa lwóweckiego" - i nie wychwalam, że nawiązuje do tradycji, a informuję , że jest - w odróżnieniu od tego co ma być produkowane przez Ciechana.

      Lepszy wróbel w garści nią gołąbek na dachu - znasz to?

      Jak Ciechan zrobi swoje Książęce (podkreślam - jak zrobi, bo na razie tylko chce) to zmierzy się z tym, które już jest.
      A może w ogóle nie zrobi Książęcego - i co wtedy?

      "jak dla mnie sama nazwa to raczej podszywanie się a nie nawiązywanie" - tak to już jest, jak się komuś zazdrości sukcesu.
      "podszywanie" - każdy to może uczynić, tylko lepsze jest wrogiem dobrego.
      Ja daję szansę LEPSZEMU - mogę?

      "najeżdżasz na władze miasta, że pozwoliły zalać Lwówek piwem koncernowym" - piszesz.
      Wyjaśniałem to, ale z uporem maniaka mogę powtórzyć to po stokroć.

      Miasto, które ma producenta uznanego piwa, nagradzanego, zdobywającego nagrody, medale i takiemu producentowi miasto serwuje jako konkurenta kompanie piwowarskie i wyłączność.
      Czy to rozumiesz?
      Może to zbyt trudne.

      Czy mały lokalny browar nawet najlepszy udźwignie konkurencję całej kompanii, koncernu i szkodliwego działania władz miasta?
      Bez pomocy UOKiK i nas konsumentów nikt sobie z tym nie poradzi.

      Piszę to jako przestrogę dla Ciechana, żeby wiedział z jaką sytuacją może się spotkać. Życzę mu wszystkiego najlepszego, ale niech wie co na niego czyha w tej dziurze.
      Historia jest nauką życia.
      Ale lepiej uczyć się na cudzych błędach.

      "czemu właściwie piwo to ma odróżniać się od koncernowego podaniem miejsca produkcji" - właśnie dlatego, że nie ma takiego obowiązku, więc może z tego korzystać. Jak okrzepnie na rynku i złapie oddech sam dostawca pchwali się co to za piwo i gdzie jest warzone.
      Dzisiaj "sokół" możesz wykazać się swoją znajomością piwa.
      Oceń go, podaj parametry, przetestujemy twoją wrażliwość sensoryczną.

      Spokojnie, czy zawsze wielki może więcej?
      Dlaczego mały nie musi wychodzić przed szereg.

      Jak załatwisz, a nie tylko będziesz chciał, żeby koncerny podawały miejsce warzenia to wszyscy "producenci" będą to musili robić.
      A jeśli sam nie potrafisz ocenić czy piwo Stare Dzieje Książęce jest dobre to nie czepiej się drobiazgów mało istotnych.

      I znów się mylisz pisząc: "przeszkadza Ci że władze nie ratowały browaru jak jeszcze działał".
      Nigdy mi nie zależało, żeby władze ratowały browar.
      Zależało mi żeby go nie niszczyły, a to jest zasadnicza różnica.
      Może to dotrze do świadomości i ochroni Ciechana przed takimi możliwościami.

      I kolejny błąd w rozumowaniu: "znów niedobrze, że browar wykupił Ciechan i chce ruszyć z produkcją"
      Nikt ci tyle nie da co ja ci mogę obiecać.

      Problem w tym, żeby Ciechan kupił ten browar, a nie mówił, że kupi.
      Burmistrz gdera, że jest sprzedany, Ciechan mówi, że kupi, a sprawa stoi w miejscu.

      Jak kupi to kupi, a jak mówi, że kupi to MÓWI? - czy to jasne?
      Czy to rozumiesz?

      W końcu ktoś się wnerwi, tak jak było ze słodownią (nową) rzuci kasę na stół i rozbierze go. O to ci chodzi?

      Problem w tym, że nikt nie mówi, że ten browar stoi na ruinach dawnego zamku piastowskiego. Jak dojdzie do remontów, to okaże się że badania archeologiczne położą na łopatki i ten browar i Ciechana i jeszcze może być mało?

      Czy to jest uczciwe podejście do sprawy? Kup, a teraz zobacz co kupiłeś.
      A ty mi wychodzisz, z tekstem, że się motam.

      Czy słyszałeś o tych uwarunkowaniach?
      Samo ugotowanie piwa to nie wszystko. Spróbuj w mieście z XIII wbić łopatę w ziemię i to w obrębie murów obronnych.

      Piszesz: "sam nie wiesz czego chcesz, byle by tylko ponarzekać na wszystko dookoła" - pogadamy jak Ciechan pójdzie z torbami, czy wówczas wesprzesz go finansowo?
      Jestem zdania, że tego typu działania powinny być od początku do końca uczciwe i to jest rola lokalnych władz.

      Jasne, burmistrz organizuje festiwal piwa, zaprosił browary z Czech i Niemiec, a polskie browary niech się bujają. Nawet nie interesuje ich czy Ciechan zdąży z pierwszą warką. Ale czy to jest ważne?
      Burmistrz będzie miał swój festiwal piwa i tyle.


      Czy naprawdę w tym wszystkim liczy się piwo ze Lwówka Śląskiego?

      Czy to naprawdę o interes browaru chodzi?
      Żartowniś jesteś.

      Aż mi się nie chce wierzyć. To burmistrz będzie miał swoje 9 godzin na scenie, jak gwiazda ..., a piwo, wszystko jedno jakie się wypije.
      Ważne, żeby Ciechan zapłacił za pokazanie burmistrza.
      A to czy zdąży z pierwszą warką to jest najmniej ważne.

      Wspaniałemu piwu cześć!

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        Znalazł się twardziel, który przeczytał ten post od deski do deski?

        Comment

        • Pankracy
          Major Piwnych Rewolucji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2007.10
          • 2797

          Tak. Przed chwilą.
          I niestety nie zgadzam się ze wszystkim co napisał andbis.
          Last edited by Pankracy; 2009-03-08, 18:09.

          Comment

          • andbis
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2007.01
            • 56

            Sorki,
            rozgadałem się, więc na chwilę dam odpocząć od siebie.
            Sprawdzę tylko jutro czy Ciechan kupił wreszcie ten browar i poszukam .... wspomnień.

            Comment

            • darekd
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🍺🍺🍺
              • 2003.02
              • 12575

              Sceptycznie podchodziłem, co do zmian we Lwówku(nie ze względu na działania prezesa Ciechana, ale wladz miasta). uważam że póki co należy trzymać kciuki za to co Ciechan będzie robił w tym browarze. W związku z tym numery z "ongiś niepasteryzowanym" to brzydki chwyt.

              Comment

              • skitof
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼🍼
                • 2007.11
                • 2484

                Z tego co pisze andbis w tym temacie i pomysłodawca piwa w dziale piwa konkretnie, i podchodząc do tego łagodnie można traktować całe zamieszanie wokół tego piwa za swoisty piwowarski performance. Tylko pytanie czy wszyscy tak to widzą?

                Comment

                • e-prezes
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2002.05
                  • 19261

                  ja się zastanawiam co będzie jak będą dwa lwóweckie piwa i żadne ze Lwówka

                  Comment

                  • pik67
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2007.06
                    • 30

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skitof Wyświetlenie odpowiedzi
                    Z tego co pisze andbis w tym temacie i pomysłodawca piwa w dziale piwa konkretnie, i podchodząc do tego łagodnie można traktować całe zamieszanie wokół tego piwa za swoisty piwowarski performance. Tylko pytanie czy wszyscy tak to widzą?
                    PANOWIE !!! nie rozumiem skąd taki szum medialny ? Dawno żaden browar nie miał takiej prasy nie ważne dobrej czy złej , a swoją drogą jak śmiem przypuszczać Ktoś to zrobił zgodnie z prawem a przygotowanie projektu , założenie firmy , zgłoszenie znaku towarowego i wdrożenie produkcji musiało zająć kilka miesięcy a skoro tak to na długo przed ukazaniem się jakiejkolwiek wzmianki że Ciechan kupił (kupuje Browar ) a skoro do tej pory nie zapłacił ani złotówki to prawdopodobnie nie kupił też znaków towarowych . Tak więc Stare Dzieje Książęce są legalne . Tak więc ten kto to wymyślił , zrealizował i stworzył działający system dystrybucji jest ...pionierem lepszym od koncernowych dyrektorów bo zapewniam WAS nie jest łatwo wprowadzić nowy produkt na rynek jeszcze w butelce euro czego doświadczył i Bauer z plagiatową etykietką i Ciechan który tak naprawdę jest dostępny tylko we Wrocławiu i to za dużo większą kasę niż być powinien .Wszystko zweryfikuje rynek jeżeli nie wylejemy dziecka z kąpielą szukając afery której nie ma !

                    Comment

                    • andszcz
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2008.07
                      • 310

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi

                      Widać, że przejęcie browaru przez Ciechana wybitnie ci nie leży. Dziwne, zwłaszcza, ze akurat ten browar stanowi najlepszą rękojmię, że piwo produkowane w Lwówku będzie warzone w Lwówku Śl tradycyjnymi metodami, a nie w UE.
                      O ile mi wiadomo, to Lwówek Śląski też leży na terenie UE A tak na poważnie, czekam z niecierpliwością i wielką nadzieją na Książęce (czy wariację tej nazwy) produkowane w Lwówku Śląskim tradycyjną metodą. pozdrawiam
                      "Nigdy nic nie ma nie" (Lech W.)

                      Comment

                      • darekd
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍺🍺🍺
                        • 2003.02
                        • 12575

                        Comment

                        • Krzysiu
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.02
                          • 14936

                          Pewne jest na razie tylko jedno - "..... Książęce" nie jest warzone we Lwówku, więc w ogóle nie ma o czym gadać. Może być nawet z Głubczyc.

                          Comment

                          • kopyr
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2004.06
                            • 9475

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika andbis Wyświetlenie odpowiedzi
                            Czy to znaczy, że każdy kto wypuszcza na rynek nowy produkt jest cwaniakiem?
                            Wyrzuć więc z domu telewizor i komputer i siądź przy ognisku.
                            Dajesz się nabierać cwaniakom?
                            Wyobraź sobie, że nie oglądam tv na odbiorniku firmy Panasonix, Grundix czy inne Sonny. Takich cwaniaków mam na myśli. To piwo, którym się tak zachwycasz jest jawnym żerowaniem na naiwności ludzi tęskniących za piwem z Lwówka. To działanie niczym się nie różni od działań Carlsberga, który promuje "wrocławskiego" Piasta. Wyobraź sobie, ze nie stosuję moralności Kalego, że jak CP kłamie to jest źle, a jak "pomysłowy człowiek" kłamie to jest dobrze.

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika andbis Wyświetlenie odpowiedzi
                            Chyba się zagalopowałeś.
                            Możesz decydować - kupić lub nie, i tyle. Jeśli to piwo będzie lepsze od innego znajdzie swoich nabywców. Ja już decyduję kupować to piwo.
                            I nie obrażaj ludzi.
                            To taki sam interes jak każdy inny, i taka sama swoboda działania gospodarczego.
                            Takie samo podszywanie się pod znaną markę, takie samo oszukiwanie jeśli chodzi o brak pasteryzacji. Jeżeli dla Ciebie synonimem "swobody gospodarczej" jest oszukiwanie klientów, to gratuluję.

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika andbis Wyświetlenie odpowiedzi
                            Nie musisz sikać po nogach, masz Książęce i tyle. Możesz kupić lub nie. Jeszcze nie ma obowiązku kupowania.
                            Proszę Cię. Mam Książęce? Gdzie? Mam podróbkę.

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika andbis Wyświetlenie odpowiedzi
                            A lepiej dwa razy przeczytaj, a raz pisz. Nikt na etykiecie nie pisze "ongiś niepasteryzowane", to "darekd" tak w skrócie zasygnalizował nazwę marki Książęce. Jakbyś się na tym znał to byś zrozumiał o co chodzi. A tak wypisujesz głupoty.
                            Miałeś to piwo w ręce? Jak nie, to nie szkodzi, kolega Carlberg zrobił fotkę. Przyjrzyj się dobrze zanim komuś zarzucisz kłamstwo lub głupotę. I zastanów się długo zanim zalejesz nas swoimi wywodami, w których po prostu mijasz się z prawdą.

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika andbis Wyświetlenie odpowiedzi
                            A w sprawie podawania na etykietach miejsca warzenia to nie wystarczy gardłować, że się chce. Mnie też się chce. Ale nie zaczynaj od kopania małego, słabego. Spróbuj kopać się z dużym, który olewa wszystkich.
                            Tak się składa, że i ja tego chcę, a dzisiejszą noc spędziłem przy analizie sejmowej ekspertyzy w tej sprawie.
                            Podpowiem ci, że jedna droga to zmiana ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia, długotrwała i "bolesna",
                            a druga to zmiana rozporządzenia Ministra Rolnictwa, a w zasadzie tylko wykazanie istnienia interesu publicznego uzasadniającego wprowadzanie takiego wymagania
                            No to wspaniale. Przeczytałeś ekspertyzę. Kiedy możemy się spodziewać zmiany obowiązującego prawa?
                            W dupie mam inicjatywy sejmowe. Po prostu nie kupuję piw, których producenci nie podają miejsca ich wytworzenia. I nie zamierzam robić wyjątku dla "pomysłowego człowieka".

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika andbis Wyświetlenie odpowiedzi
                            Chwilowo jest we Lwówku Śląskim piwo Stare Dzieje Książęce i póki nie poznam dokładnie jego smaku nie wypowiem się o piwie.
                            Ale to, że może ono funkcjonować na rynku i walczyć o klienta - to jego zbójeckie prawo.
                            Problem jest taki, że w całej sprawie smak tego piwa nie ma najmniejszego znaczenia. Jednym będzie smakować, drugim nie. Tu chodzi o to, że to piwo udaje lwóweckie Książęce, a nim nie jest. A przedsiębiorczy człowiek dodatkowo bezczelnie kpi z klientów, plując im w twarz piwem "ongiś niepasteryzowanym". "Zbójeckie prawo" to dobre określenie. Właśnie na tej zasadzie funkcjonuje ten produkt.
                            blog.kopyra.com

                            Comment

                            • szefunio
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2007.01
                              • 481

                              Tak przy okazji, Ciechan jeszcze nie kupił browaru w Lwówku Śląskim. Niektóre osoby zaczęły mu rzucać kłody pod nogi...
                              Robię to co lubię - produkuję piwo.

                              Comment

                              • zgroza
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼
                                • 2008.03
                                • 3605

                                Uważam, że jednak nazwa
                                "Stare Dzieje Książęce" raczej podkreśla, że Książęce to nie jest, a ongiś niepasteryzowane wskazuje, że jednak jest pasteryzowane.
                                Lotna ekspozytura browaru

                                Też Was kocham.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X