Pijmy piwa z Lwówka Śląskiego.

[Cez]

.
A moim skromnym zdaniem i autorów strona nie zasługuje na takie potraktowanie bo jest normalna ia do tego w budowie.

Kiedy produkt jest już na rynku, to strona nie powinna być w budowie...

[Krzysiu]

Bauer poległ na takim właśnie podejściu do marketingu i klienta. Wychodził z założenia, że skoro ma piwo, które wygrywa mu konkursy, to już nie musi nic więcej.

Jakubiak ma przewagę, bo ma już jeden sprawnie działający browar i gotową sieć dystrybucji. Ale jak dalej będzie dawał robotę ludziom, którzy zwyczajnie nie potrafią się wywiązać, to długo nie pociągnie. Strona nie musi podobać się autorom. Ma podobać się klientom, zachęcać ich do zakupu i związywać z firmą na stałe. Ta do niczego nie zachęca. Co kogo obchodzi, że kolega z piaskownicy sobie nie radzi? Jak nie umie, to niech robi ktoś inny.

[Pendragon]

Krótko mówiąc nie kupować warki z datą 11.08. Dalsze daty są OK.
Sam mogę polecić tę z 15.09.

[Maciass]

a ktoś wie gdzie w Wawie można dostać?

na stronie http://www.piwa-regionow.pl/ jest news z adresami do kilku sklepów. ewentualnie zawsze można zapytać mailem , warszawa@ciechan.com.pl

[Micho441]

Chemiczny mobilu nie prowokować bo napiszę ile lwówka zassałeś w ciągu godziny
A jeżeli chodzi o przekierowanie to w niedługim czasie naszą całą dystrybucję wzbogacimy o piwo z Lwówka . Coś w tym jest dziwnego ?
Reasumując tam gdzie jest Ciechan tam będzie Lwówek.
Chyba ,że nie będzie w jakiś miejscach popytu ale to inna sprawa.
No to sądzę ,że wszystko jasne .

Czy nie jest dziwnym fakt iż odbyła się premierowa sprzedaż pierwszej warki bez dostępu w reklamowanym od roku internetowym sklepie browaru?
Dla kolekcjonerów etykiet następny asortyment nie bedzie juz miał owego sławnego stempelka na etykiecie.Wiec nastepne piwa spokojnie mozna kupic w "detalu" bez podrażania jego ceny o koszt dostawy.
Druga sprawa to jeszcze ani razu Pani prezes czy ktos upowazniony nie raczył odpowiedzieć na zapytania m.in. czy w sklepie browarnianym bedzie mozna zakupić przy okazji etykiety,kapsle itp. Po co, przeciez pozostaje niezawodne Allegro.
I nie jest to przecież wina autora strony ale jak zauważył "krzysiu" podejścia do ewentualnego potencjalnego klijenta prze browar.
Dla przykładu wspomne iz na stronie rosyjskiej Baltika w zakładce forum choć raz w miesiącu ktoś upoważniony odpowiada na kluczowe pytania forumowiczów.

[bordoni]

Bauer poległ na takim właśnie podejściu do marketingu i klienta. Wychodził z założenia, że skoro ma piwo, które wygrywa mu konkursy, to już nie musi nic więcej.

Jakubiak ma przewagę, bo ma już jeden sprawnie działający browar i gotową sieć dystrybucji. Ale jak dalej będzie dawał robotę ludziom, którzy zwyczajnie nie potrafią się wywiązać, to długo nie pociągnie. Strona nie musi podobać się autorom. Ma podobać się klientom, zachęcać ich do zakupu i związywać z firmą na stałe. Ta do niczego nie zachęca. Co kogo obchodzi, że kolega z piaskownicy sobie nie radzi? Jak nie umie, to niech robi ktoś inny.

Niemożliwe jest zaspokojenie gustów wszystkich tak jak piwo nie może wszystkim smakować .Polemizowałbym z Panem jeszcze ale prowadzi to do nikąd .
A Bauer przy swojej nonszalancji był mistrzem marketingu tylko tyle , żę Pan nie posiada pełnej wiedzy na temat przyczyn upadku tego browaru.

[Seta]

Pan nie posiada pełnej wiedzy na temat przyczyn upadku tego browaru.

Proszę nas oświecić. To chyba (już) nie tajemnica?

[bordoni]

Proszę nas oświecić. To chyba (już) nie tajemnica?

Jak zwykle podatki trzeba płacić .

[Marusia]

Dżizas - sezon ogórkowy w pełni, ale pianę bijecie - masakra

[leona]

Marusia, to nie sezon, to nie piana, to najzwyczajniejszy marketing wirusowy, któremu się dajemy podejść

[lwowekslaski]

Chemiczny mobillu, kolego, przyjacielu. Niepotrzebnie rozpętałeś wojnę na temat sklepu internetowego, który znajduje się na portalu Browaru Lwówek. Tak jak obiecałem i tak jak zapewniał mnie Marek Jakubiak, sklep będzie i każdy będzie mógł kupić piwo poprzez internet. Niestety obecnie jest tak dużo zamówień, że piwo sprzedaje się błyskawicznie. Codziennie do browaru dzwonią zainteresowani kontrahenci i zamawiają kolejne warki. Dajmy odsapnąć i musimy uzbroić się w cierpliwość. Browar nie tak dawno uruchomił swoją produkcję trwają jeszcze drobne prace remontowe, a wszystko dopieszczane jest na ostatni guzik;-) Niepotrzebnie rozpętałeś taką wojnę.
Na stronie też będzie więcej aktualizacji poczekaj tylko kilka dni bo pracy jest ogrom.
Zapewniam, że sklep będzie uruchomiony Marek Jakubiak obiecał, ze tak będzie a zapewniam, że słów na wiatr nie rzuca. Wszystko robione jest powoli i profesjonalnie tak, aby nie nanosić poprawek. Każdy wie, że portal browaru to też jego wizytówka i tak będzie.

[YouPeter]

Nie zmienia to faktu, że porażką jest żeby na stronie produktu najważniejszy dział był pusty (w budowie). Już lepiej wyłączyć stronę i jak będzie gotowa dopiero ją opublikować. To jest tak jakby wypuścić na rynek słabe piwo z zastrzeżeniem, że w kolejnych warkach się je dopracuje. Strzał w kolano.

[slavoy]

Czy ty w ogóle znasz znaczenie słów, które wklepujesz? Wiesz co to jest portal internetowy?
Na stronie nie ma informacji o produktach i to jest poracha na całej linii, a sformułowanie BrowarY Lwówek całkiem już woła o pomstę do nieba.
Ale "z kosmosu wycięta" panienka z kuflem klasa...

[Micho441]

Coś nie bardzo się rozumiemy. Nie interesuje mnie strona graficzna portalu browaru a jedynie treści w nim zawarte.
To właściciel browaru wydaje polecenie do działu handlowego np.30% promocyjnego piwa do sklepu wysyłkowego. Koniec, kropka.
Jaki na to ma wpływ autor strony? On tylko wprowadza dane jakie mu zleceniodawca poda.

[danhaj]

Zajmuję się niekiedy doradztwem w kwestii optymalizacji stron internetowych i faktycznie przygotowanie dobrej strony to jednak pracochłonny proces. Jednak zwyczajem jest, że strony przed uruchomieniem testuje się na innych domenach, niż docelowa. Jak wiadomo strona internetowa jest wizytówką w sieci i poważna firma nie powinna sobie pozwalać na takie falstarty. "Jak cię widzą tam cię piszą - sieci to też dotyczy." Więc jeśli strona nie jest gotowa i nie spełnia swojej funkcji informacyjnej nie powinna być publikowana w sieci.
Kibicuje browarowi, podobnie jak pozostali i stąd te krytyczne wpisy, bo nie chciałbym, by historia się powtórzyła. Jak coś robić to dobrze na wszystkich frontach i w przemyślany sposób. Nie muszę chyba pisać, o tym, że chyba wiadomo było wcześniej, że browar wystartuje i był czas na przygotowanie strony. Tłumaczenie zaniedbań w tej materii dużą ilością zamówień jest dość dziwne, bo przecież ci co te piwa sprzedają nie robią zwykle stron internetowych, tym zajmują się zewnętrze firmy. A dopiero później wypełnia się je treścią...