Jakie zmiany pomoglyby polskiemu rynkowi piwnemu.

[Krzysiu]

Mam nieodparte wrażenie, że to ty chcesz zostać szefem tego stowarzyszenia. Ale powiedz to wprost i nie mieszaj.

To andbis: przestań reklamować swoją stronę. To co zrobiłeś, wystarczy. Jak nie chcesz tego przyjąć do wiadomości, to zastrzelę ciebie na pierwszwj bitwie.

[anteks]

Ja zrobiłem tą ulotkę. Drukarnia oczywiście cholernie to wybieliła, ale nie było czasu na poprawki i inne bo tak jakoś na ostatnią chwile wyszło. Nie robiłem nigdy czegośtakiego wiec wszelkie błędy proszę mi wybaczyć. A ta fotka tam wcześniej to była druga strona

ten adres www ze zdjęcia to jest aktualna strona browaru o nie chodzi ?

[Makaron]

A moze stworzenie czegos podobnego do hasla CAMRA`y Real Ale, czy ostatnio bardzo popularny znak w UK "Fair Trade". Widac, ze takie akcje powoduja zwiekszenie zainteresowanie konsumentow przez co zwiekszenie sprzedazy "oznakowanych" produktow. W Polsce jedyna podobna kacja to znak PP, ale prawde mowiac przecietnemu konsumentowi kompletnie nic to nie mowi.

[arcy]

Mam nieodparte wrażenie, że to ty chcesz zostać szefem tego stowarzyszenia. Ale powiedz to wprost i nie mieszaj.

Nie mam zamiaru pracować społecznie.

Ale cholera mnie bierze, jak widzę że kolejne browary upadają, o lokalne piwa w sklepach coraz trudniej, a władze stowarzyszenia są zadowolone. Z siebie.

[a1410]

Nie mam zamiaru pracować społecznie.

Ale od innych, którzy jednak zdecydowali sie na pracę społeczną, wymagasz, jak byś im płacił i to niemało. I to na forach internetowych jest zawsze najzabawniejsze, a mianowicie, że najwięcej do powiedzenia mają tzw. "jebacy teoretycy"

[arcy]

Bo wychodzę z założenia, że jak się już ktoś za coś bierze, niech robi to dobrze. Nieważne, za kasę czy nie. Jak ma robić byle jak za darmo, to niech wcale nie robi.

Poza tym, zapominasz że władze stowarzyszenia jednocześnie działają w browarach, więc skuteczne działanie stowarzyszenia im się opłaca.

[andbis]

Spoko, mamy już działon artylerii w Twierdzy Częstochowa, chłopaki natychmiast staną do armaty. W Kłodzku pokażemy swoją siłę ognia.

Nigdy nie chciałem być szefem i nadal mam do tego wstręt. Jestem samorządny, samofinansujący i samokrytyczny. Na szefa się nie nadaję.
Pracuję w ciszy w archiwach i bibliotekach lub w polu przy armacie z aparatem foto.

[Rycho_128]

Świadomość narodu...

Tak apropos uświadomienia konsumentów. Taki mały obrazek z ubiegłorocznych (2007) Koźlaków Bielkowskich. 3 nalewaki, w tym Żywe niefiltrowanwe. Dwóch dość młodych ludzi kupuje piwo. Nalewający Pan Barman (też młody chłopak) zachęca do niefiltrowanego. Kupujący: a to lepsze? Niemożliwe! Niefiltrowane???? Jak to?
Nie dali się przekonać, wzięli (też zresztą znakomite) Złote Lwy...
Mnie nie trzeba było przekonywać.
Więc wniosek stąd, że mało jest świadomych konsumentów, chcących czegoś mniej standardowego - no, zresztą wiemy, te miliony hektolitrów z KP, GŻ itp. - ktoś to przecież pije...

[kopyr]

Z serii Usłyszane przy nalewaku:
Miejsce: Żywiec, giełda birofiliów.
Klient: Żywca.
Barman: A może być Brackie, bo nalewak od Żywca zajęty?
K: Może. Tylko bez piany.

[mwa]

Z serii Usłyszane przy nalewaku:
Miejsce: Żywiec, giełda birofiliów.
Klient: Żywca.
Barman: A może być Brackie, bo nalewak od Żywca zajęty?
K: Może. Tylko bez piany.