Jakie zmiany pomoglyby polskiemu rynkowi piwnemu.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Makaron
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.08
    • 2107

    #76
    Albo co gorsze nie maja na to pieniedzy. By wykreowac marke trzeba wydac sporo pieniedzy.
    "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

    Comment

    • kot_z_cheshire
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2005.11
      • 2201

      #77
      Ja też Wiem, że nie wszystko się na marketingu opiera, ale w tej chwili...wyprodukować towar to za mało. Trzeba go sprzedać. A tego dokonać mozna tylko przez dotarcie do jak najszerszej grupy potencjalnych klientów. Metody są różne..a na pewno nie nalezy do nich siedzenie na tyłku i czekanie na klientów
      Młode koty mają adhd, niestety.
      Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
      Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
      Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

      Comment

      • e-prezes
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2002.05
        • 19265

        #78
        Odchodzimy od tematu. Punkt widzenia przedstawiony przez Krzysia i zwolenników podobnego zdania uważają, że co ma być to będzie. Ci co umieją to dadzą sobie rade w życiu. Reszta, podobnie jak ja po prostu chce napić się dobrego polskiego piwa. Może to pobożne życzenie przesłoniło nam trochę trzeźwy pogląd.
        Last edited by e-prezes; 2007-01-29, 20:13.

        Comment

        • kot_z_cheshire
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.11
          • 2201

          #79
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Makaron
          Albo co gorsze nie maja na to pieniedzy. By wykreowac marke trzeba wydac sporo pieniedzy.
          Zależy... padł juz przykład Browaru EDI. Ulotki są...W browarze. I co z tego? W tej chwili dochodzę do wniosku, że właściciel musiał sobie jakoś koszty obniżyć i je wydrukował..bo że liczy na wymierny skutek? No, w to nie uwierzę Wyrzucił po prostu pieniądze A wystarczyło je może roznieść?
          Poza tym, należy się liczyć z jakimiś wydatkami..Ale naprawdę nie z takimi, jakie ponoszą potentaci. Bo tutaj nie ma z czym rywalizować: nie ta klasa biznesu, nie te pieniadze Można tylko spróbować wskoczyć tam, gdzie wielkim się nie chce, nie opłaca czy też nie widzą potrzeby
          Młode koty mają adhd, niestety.
          Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
          Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
          Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

          Comment

          • kot_z_cheshire
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.11
            • 2201

            #80
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
            Może to pobożne życzenie przesłoniło nam trochę trzeźwy pogląd.
            Hmmm..Czy ja wiem? Dla mnie piwo to towar, po prostu I powiem tak szczerze, że bedę się cieszyła jak norka, kiedy ludzie wreszcie zaczną pić i zauważać inne piwa, bo może wtedy goście nie będą mi Żywca przynosili (ot, takie wyobrażenie o dobrym, markowym piwie). Sama z kolei wiem, co chciałabym aby było bardziej i częściej dostępne...A są pozycje w menu piwnym, które niewiele mnie obchodzą i naprawdę nie ma znaczenia czy robi to piwo mały polski browar czy KP...(np: pilsy....rzadko i grzecznościowo pijam).
            Młode koty mają adhd, niestety.
            Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
            Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
            Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

            Comment

            • remfire
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.03
              • 1334

              #81
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kot_z_cheshire
              Zależy... padł juz przykład Browaru EDI. Ulotki są...W browarze. I co z tego? W tej chwili dochodzę do wniosku, że właściciel musiał sobie jakoś koszty obniżyć i je wydrukował..bo że liczy na wymierny skutek? No, w to nie uwierzę Wyrzucił po prostu pieniądze
              A może właśnie tak ma być ? Przeciez ten browar nie ma najmniejszych szans na konkurowanie nawet ze średniakami, a co dopiero z potentatami na rynku ? Może lepiej że pozostanie takim malutkim naprawdę lokalnym browarkiem dla snobów ( czyt. forumowiczów )
              A skoro jest mowa o ulotkach tutaj , to mimo wszystko jakiś skutek odniosły

              Od pewnego czasu mam wrażenie , że firma która szybko się rozwiją , albo zdobywa popularność , staje się łupem kogos większego i właściwie znika z rynku.
              Czy zalezy więc nam na tym aby EDI czy Lwówek rozrósł się na tyle aby stanowił konkurencję, a zarazem łakomy kąsek dla potentatów (w sensie wykupienia i ewentualnej likwidacji) ?

              Zgadzam się jednak z kopyrem że Polacy wola zagraniczne. Poruszamy tutaj sprawy związane z piwem , ale jak popatrzy się szerzej to tak samo jest właściwe we wszystkich segmentach rynku. Potrzeba więc chyba działan bardziej ogólnych dotyczących wszystkich małych , lokalnych producentów , a wtedy i browarki dadzą sobie radę.

              Comment

              • kot_z_cheshire
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.11
                • 2201

                #82
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika remfire
                A może właśnie tak ma być ? Przeciez ten browar nie ma najmniejszych szans na konkurowanie nawet ze średniakami, a co dopiero z potentatami na rynku ? Może lepiej że pozostanie takim malutkim naprawdę lokalnym browarkiem dla snobów ( czyt. forumowiczów )
                A skoro jest mowa o ulotkach tutaj , to mimo wszystko jakiś skutek odniosły .
                Hmm..Ale mówimy tutaj o tym,że właśnie te maleństwa (nawet średniaki) się nie utrzymują na rynku, bo oprócz tego że warzą, nie bardzo mają pomysł na sprzedaż A z całym szacunkiem dla browarbizowej braci: nie jesteśmy w stanie utrzymać żadnego browaru Klientów trzeba poszukać jeszcze gdzieś.
                A mówienie o ulotkach czy kampaniach reklamowych? Wiem,że zasada: "nieważne jak mówią, byleby mówili" jest stara jak świat, ale pieniędzy to ona żadnym browarom nie przyniesie
                Na snobizmie to można daleko w biznesie ujechać...Jak najbardziej: wystarczy spojrzeć na takie marki jak Patek czy Mount Blanc...(co prawda nie piwne, ale snobistyczne jak najbardziej)
                Last edited by kot_z_cheshire; 2007-01-29, 22:48.
                Młode koty mają adhd, niestety.
                Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                Comment

                • kham
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2006.01
                  • 751

                  #83
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kot_z_cheshire
                  Na snobizmie to można daleko w biznesie ujechać...Jak najbardziej: wystarczy spojrzeć na takie marki jak Patek czy Mount Blanc...(co prawda nie piwne, ale snobistyczne jak najbardziej)
                  Niestety po latach "wesołej twórczości" browarów państwowych każde piwo inne niż idealnie klarowny koncerniak jest domyślnie traktowany jako ostatni szajs. Patrz podejście miejscowych do Reginy. Na dodatek piwo przez lata było u nas traktowane jako tani zamiennik wódki i trudno zmienić tą mentalność z dnia na dzień a 2-3 pokoleń to żaden browar nie jest w stanie przetrwać. Więc raczej na snobizm to mogą liczyć browary restauracyjne a reszta musi sobie radzić inaczej.

                  Comment

                  • kot_z_cheshire
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2005.11
                    • 2201

                    #84
                    Tak sobie zakpiłam w poprzedniej wypowiedzi. Bardzo, ale to bardzo
                    Młode koty mają adhd, niestety.
                    Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                    Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                    Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                    Comment

                    • kham
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2006.01
                      • 751

                      #85
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kot_z_cheshire
                      Tak sobie zakpiłam w poprzedniej wypowiedzi. Bardzo, ale to bardzo
                      To nie kpina jak dla mnie to marzenie. No ale do standardów belgijskich to duużo pokoleń.

                      Comment

                      • kot_z_cheshire
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2005.11
                        • 2201

                        #86
                        Wydaje mi się, że nadszedł czas na wypracowanie własnych standardów, a nie na zwracanie tęsknych oczu do standardów nieosiągalnych Można z nich czerpac...ale próbować dorównać im podążając dokładnie tą samą ścieżką? Nie bardzo.
                        Młode koty mają adhd, niestety.
                        Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                        Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                        Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                        Comment

                        • remfire
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.03
                          • 1334

                          #87
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kot_z_cheshire
                          Wydaje mi się, że nadszedł czas na wypracowanie własnych standardów, a nie na zwracanie tęsknych oczu do standardów nieosiągalnych Można z nich czerpac...ale próbować dorównać im podążając dokładnie tą samą ścieżką? Nie bardzo.
                          Dokładnie...
                          Ale w wypowiedziach jest chyba też wyczuwalny brak wiary w nasze produkty ( mała kpina ) , a znacznie większy w marketing, czyli w siłę pieniądza. Mamy przykłady świetnego marketingu przekładającego sie na efektu sprzedaży , tylko że gdzieś po drodze smak zaginął... Czy naprawdę o to chodzi w tej dyskusji ?

                          Comment

                          • kham
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2006.01
                            • 751

                            #88
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika remfire
                            Dokładnie...
                            Ale w wypowiedziach jest chyba też wyczuwalny brak wiary w nasze produkty ( mała kpina ) , a znacznie większy w marketing, czyli w siłę pieniądza. Mamy przykłady świetnego marketingu przekładającego sie na efektu sprzedaży , tylko że gdzieś po drodze smak zaginął... Czy naprawdę o to chodzi w tej dyskusji ?
                            Niestety słuszna konkluzja. Cała para poszła w gwizdek czyli marketing zastąpił jakość.

                            Comment

                            • kot_z_cheshire
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2005.11
                              • 2201

                              #89
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika remfire
                              Dokładnie...
                              Ale w wypowiedziach jest chyba też wyczuwalny brak wiary w nasze produkty ( mała kpina ) , a znacznie większy w marketing, czyli w siłę pieniądza. Mamy przykłady świetnego marketingu przekładającego sie na efektu sprzedaży , tylko że gdzieś po drodze smak zaginął... Czy naprawdę o to chodzi w tej dyskusji ?
                              To chyba nie tak. Produkty są dobre i tylko trzeba je sprzedać. Póki co jest produkcja, jest towar..i ...No właśnie. Pozostaje "I" To, że znajdą się klienci i sprzedaż bedzie szła bez większych problemów, nie znaczy, że automatycznie spadnie jakość piwa albo pozostanie marka bez reszty (vide: Żywce itp). Póki co jest problem ze zbywalnością tego, co jest...
                              A pogorszenie się jakości produktów? Cóż, nie trzeba być potentatem rynkowym aby opuścić się w jakości (przykłady padały już na forum) i wydaje mi się, że nie należy się bać tego, że browar zostanie odsprzedany, przejęty itp. To zależy tylko od właścicieli: niektórzy mają pasję i wolą uprawiać swoje małe poletko (rozumiem,że nie chcą tracić na tym interesie) a inni uwielbiają zera na koncie Ale to już nie jest spowodowane rozwojem itp, tylko konkretnym człowieczym charakterem
                              Młode koty mają adhd, niestety.
                              Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                              Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                              Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                              Comment

                              • kot_z_cheshire
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2005.11
                                • 2201

                                #90
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kham
                                Niestety słuszna konkluzja. Cała para poszła w gwizdek czyli marketing zastąpił jakość.
                                Patrząc analogicznie i poslugując się przykładem z innej beczki:napisałam cv, wysłałam...Ileż ja nie zrobiłam!!!! Tylko dlaczego muszę iść na rozmowę kwalifikacyjną i jeszcze się zareklamowac i przekonać do siebie
                                Może mi się to podobać albo nie (dotyczy też marketingu) ale niestety, tak jest..I moje chciejstwo-niechciejstwo tego nie zmieni. Muszę się w tym odnaleźć

                                Tak samo muszą się odnaleźć jakiekolwiek firmy w realiach rynku. I chodzi chyba o to, żeby pomóc się odnaleźć w świecie, którego pobożne życzenia i pragnienia nie zmienią
                                Młode koty mają adhd, niestety.
                                Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                                Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                                Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X