Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
Jakie zmiany pomoglyby polskiemu rynkowi piwnemu.
Collapse
X
-
browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Makaron...Porownujac sytuacje z UK i Polski. Tutaj sie oplaca posiadanie malego browaru a w Polsce nie. Czy to tylko kwesia rynku, czy przepisy tez maja na to wplyw.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jerzyNie masz racji - przecież w tych piwach z każdego 1°Blg od którego jest naliczana akcyza powstaje znacznie mniej % alkoholu niż w wysokoodfermentowanych piwach jasnych. Zmiana sposobu naliczania akcyzy z °Blg na % alc. spowodowała by zwiększenie opłacalności warzenia porterów i koźlaków.
mnie się wydaje, że skoro akcyza rosła by liniowo wraz ze wrostem zaw. % to oczywistym stanie się, że warzenie piw lekkich będzie bardziej wskazane, a nie o dużej zaw. alk. jak w porterach. Choćby z tego względu, że odbiorów takich specjałów jest dużo mniej niż piw jasnych. Ewentualnie piwa wysokoprocentowe byłyby mniej odfermentowane. Nie wiem czy taki wariant by mi pasował.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezeshmm, ciekawie prawisz...
mnie się wydaje, że skoro akcyza rosła by liniowo wraz ze wrostem zaw. % to oczywistym stanie się, że warzenie piw lekkich będzie bardziej wskazane, a nie o dużej zaw. alk. jak w porterach. Choćby z tego względu, że odbiorów takich specjałów jest dużo mniej niż piw jasnych. Ewentualnie piwa wysokoprocentowe byłyby mniej odfermentowane. Nie wiem czy taki wariant by mi pasował.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezeshmm, ciekawie prawisz...
mnie się wydaje, że skoro akcyza rosła by liniowo wraz ze wrostem zaw. % to oczywistym stanie się, że warzenie piw lekkich będzie bardziej wskazane, a nie o dużej zaw. alk. jak w porterach.Last edited by jerzy; 2007-01-27, 11:23.browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Comment
-
-
Czasami odnoszę wrażenie, że tak. Jak widać po przykładzie Reginy czy Okuniewa "nie samym chlebem człowiek żyje". A czasy przedwojenne to zupełnie inna bajka. Przypominam również, że to nie ja chciałem zmienić sposób rozliczania z plato na %.
Moim celem było nakłonienie do dyskusji o tym co w tytule. Rozumiem jednak, że od dawna wiemy co i jak, ale to bez znaczenia, bo to nie my decydujemy. W tym kontekście rzeczywiście dyskusja jest bezcelowa.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MakaronPorownujac sytuacje z UK i Polski. Tutaj sie oplaca posiadanie malego browaru a w Polsce nie. Czy to tylko kwesia rynku, czy przepisy tez maja na to wplyw.
Niestety, ale w naszym kraju, aby prowadzić działalność, trzeba spędzić masę czasu na douczaniu sie co też geniusze ustawodawstwa za wiekopomne zmiany przygotowali dla nas w tym tygodniu. Bez kitu - w każdym tygodniu wychodzi kilkaset nowych przepisów lub zmian starych przepisów, z których niech tylko 1-2 dotyczą Twojej firmy. No i niestety robią się takie jaja, ze ktoś źle zinterpretuje przepisy, a kontrola nie poprzestaje na upomnieniu, tylko od razu z grubej rury.
Na zachodzie to wygląda tak, że UE nawet w bogatych krajach dofinansowuje tworzenie miejsc pracy poprzez samozatrudnienie, przepisy dla małych są zwykle prostsze niż te dla dużych itp. itd. Przecież nikt nie oczekuje, że nagle małe browary przestaną płacić akcyzę, ale ilosć przpeisów, którym one podlegaja jest potworna.
No i nie zapominajmy, ze wg ustawodawcy piwo to alkohol (tu zgoda), alkohol to zło (może jednak piwo to mniejsze żło niz wóda, ale co tam alkohol to alkohol). Więc w w IV RP nie będziemy promować jakichś rozpijających młodzież małych browarów.
Co do akcyzy, to zdecydowanie nakładanie podatku od ilosci ekstraktu jest błędem, który wypacza rynek piwa w Polsce. Po prostu nie opłaca się robić piwa lepszego, pełniejszego w smaku, niektórych stylów piwa (koźlak, porter bałtycki). Browar jest karany za to, ze nie oszukuje klienta przez dodatki niesłodowe (syropy maltozowe, cukier itp.).
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KrzysiuPorównaj sobie, ile kosztuje piwo w UK i w Polsce, przy niewiele różniących się cenach surowców.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyrBrowar jest karany za to, ze nie oszukuje klienta przez dodatki niesłodowe (syropy maltozowe, cukier itp.).
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika remfireCoraz częściej odnoszę wrażenie, że u nas rzeczywiście karani są wszyscy którzy nie oszukują. Małe browary nie są więc wyjątkiem.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KrzysiuPorównaj sobie, ile kosztuje piwo w UK i w Polsce, przy niewiele różniących się cenach surowców.
No pozatym nie zapomnijmy rowniez, ze pracownicy zarabiaja wiecej, koszty transportu sa wyzsze, koszty wynajmu czy podatkow miejskich itd tez sa wyzsze. A cena jest calkiem dostepna dla przecietnego piwosza.Last edited by Makaron; 2007-01-27, 16:43."If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika khamNo kurde nie wytrzymam!!! Jak tak można naskakiwać na naszych włodarzy?! To wcale nie ma nic wspólnego z nakłanianiem do oszukiwania piwoszy. To CELOWA DZIAŁALNOŚĆ RZĄDU KTÓRY JEST WIELKIM WIELBICIELEM BELGIJSKICH PIW KLASZTORNYCH I CHCE JE WYPROMOWAĆ W NASZYM PIĘKNYM KRAJU.
Akcyzę płaci się od zawartości ekstraktu w brzeczce nastawnej, nie zaś od ilosci alkoholu. W związku z tym zawsze ten kto ma ekstrakt wyższy płaci więcej. Wobec czego od piwa 12 Blg i zawarttości alkoholu 4,8% zapłacimy więcej akcyzy niż od piwa 11 Blg i zawartości alkoholu 5,4%. Co jest klasycznym bezsensem, bo podatek jest nałożony na piwo ze względu na zawartość alkoholu, a nie np. na treściwość. W zwiazku z powyższym piwo mocniej alkoholowe, ale bardziej wodniste, będzie opodatkowane nizej niż posiadające tyle samo alkoholu lub nawet mniej ale bardziej treściwe.
Powyższy fakt powoduje też, że lepiej wyprodukować Koźlaka, który ma 16% ekstraktu niż takiego, który ma 18% ekstraktu. A w ogóle piw, które mają wysoką zawartość ekstraktu nie opłaca się produkować (patrząc pod kątem opodatkowania akcyzą), co skutkuje tym, ze niewielu chce się bawić w warzeni piw innych niż lagery, co dodatkowo pogłębia naszą piwną nędzę. Do tychże piw należą też belgijskie piwa klasztorne, więc nawet przy dużej dozie ironii nie mozna stwierdzić, ze obecne rozwiazania prawne sprzyjają ich warzeniu.
Comment
-
Comment