Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
Moim zdaniem nie tutaj tkwi problem. To właściciele barów są pazerni na kasę i podpisują umowy "o współpracy" z browarami, które dopłacają im do każdego sprzedanego piwa, dają meble, ogródki piwne, lodówki, promocje itp. W cywilizowanych krajach browar co najwyżej udziela kredytu na zakup tego sprzętu, a nie rozdaje go klientom w zamian za sprzedaż koncernówek.
Ja myślę sobie że ważna jest promocja małych browarów przede wszystkim poprzez "pracę u podstaw", czyli uświadamianie znajomych że piwo z małego, regionalnego browaru (i najczęściej tańsze) jest lepsze od koncernowego. Sam tak robię i widzę tego efekty. Poza tym liczy się dostępność. Nigdy nie piłem piwa z browaru EDI, bo nie jeżdżę w okolice gdzie jest ono dostępne. Noteckie piłem sporadycznie aż do czasu kiedy browar udostępnił zakupy przez internet, więc chyba jak ktoś chce sprzedać to może? A może jest tak, że właściciele małych browarów nie zdają sobie sprawy z jakości swojego piwa i poddali się w przedbiegach?
Comment