Na fb teraz pierwsze komentarze tych, co im się udało wejść i wszystkie mało pochlebne. Możliwość oceny już wyłączono. Brudne sztućce, opóźnienia w zamówieniu, kelnerzy nie wiedzą nic o potrawach, mają równiez problem ze zrozumieniem języka polskiego, pół godziny czekania żeby ktokolwiek podszedł, półtorej godziny na zamówienie, ogólnie bardzo, bardzo źle.
Dycha za piwo 0,5l jest ceną powiedzmy normalną, nie przesadzoną w porządnej knajpie
Tyskie bywa po tyle lane. Nie ważne czy to Rzeszów czy Poznań, ceny mamy podobne (zarobki zazwyczaj już nie)
Choć mam lokal prawie rzut kamykiem, to poczekam aż okrzepną i nauczą się obsługi oraz podstaw prowadzenia takiego przybytku.
Znajomi tam byli i po 30 minutach czekania na jakąkolwiek informację wyszli i poszli dalej w miasto, tam gdzie sprzedają piwo i karmią ludzi.
Przy barze nie można zamawiać piwa, trzeba czekać na kelnera, który nie ogarnia obsługi, a nie było pełne obłożenie.
Błędy językowe w menu, cała obsługa nie mówi płynnie po polsku i ze zrozumieniem zamówienia bywały podobno problemy.
Ogólnie mega falstart, jeśli szybko nie odrobią tego złego wrażenia nie dożyją do wiosny
-Lager Rzeszowski. Piwo typu "pils" ekstrakt 13% 5%alk. W opisie chmiel żytecki.
Z pilsem ma to mało wspólnego, słodkie, bez goryczki, wydaje się że ekstrakt to więcej niż 13 %, jest dosyć ciężkie. Lekko miodowy oraz maślany aromat. Aż poprosiłem o próbkę ich miodowego bo myślałem że się pomylili Ogólnie piwo w stylu ukraińskich browarów restauracyjnych, tyle że bez dmsu Kto był we Lwowie to wie o co chodzi. U docenta na filmikach z Odessy tez można zobaczyć.
-El Podkarpacki. Piwo typu "El" (???) Ekstrakt 14% 5,5% alk. To taki brown ale, mimo wyższego ekstraktu wydawał się dużo lżejszy niż lager. Lekko orzechowy i czekoladowy aromat, w smaku podobnie, lekko kwaskowe od ciemnych słodów. Całkiem dobre.
-Zamkowe miodowe. Piwo typu "Ale" ekstrakt 13%5% alk. Tu wziąłem próbkę. W aromacie wyraźnie kwaskowe, coś jakby kefir, maślane i siarkowe. Wytrawne w smaku dużo lżejsze niż lager w odbiorze. Prawdopodobnie miód przefermentował bo go nie czuć, może lekko na finiszu. Słabe.
Zapytałem i dostałem za darmo próbkę, tak 1/4 kufla Ale wypiłem wcześniej 2 piwa. Obsługa miła, ale barman piwa nie umiał nalewać Z 3 minuty lał jedno piwo.
Browar Extract doznał "małego" poślizgu. Piwa będą w ofercie nie szybciej niż za miesiąc. Szkoda, bo liczyłem, że uda mi się zobaczyć browar już w ten weekend.
Comment