Nowe browary restauracyjne w Polsce

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lynx_lynx
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2011.03
    • 119

    [QUOTE=Pendragon;967961]Tak, są przecieki:

    takie trochę skromne ... a skąd wiesz, że przesunięto z czerwca na lipiec, bo ze strony Kaspara Schulza to nie wynika?

    Comment

    • kopyr
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2004.06
      • 9475

      [QUOTE=lynx_lynx;967988]
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
      Tak, są przecieki:

      takie trochę skromne ... a skąd wiesz, że przesunięto z czerwca na lipiec, bo ze strony Kaspara Schulza to nie wynika?
      A kiedy się zaczyna lato? A zawsze jest jakaś obsuwa.
      blog.kopyra.com

      Comment

      • Pendragon
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛
        • 2006.03
        • 13952

        To moja lista autorska, więc lato jest w lipcu

        moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


        Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

        Comment

        • lynx_lynx
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2011.03
          • 119

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
          To moja lista autorska, więc lato jest w lipcu
          ale wcześniej było w czerwcu ? Więc zapytam jak Korzuchowska Konrada w Killerze - To nie wie Pan, czy Pan nie chce powiedzieć?

          Comment

          • Pendragon
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛
            • 2006.03
            • 13952

            Wcześniej była mowa konkretnie o czerwcu, teraz informacja brzmi "latem".

            moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


            Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko Wyświetlenie odpowiedzi
              ... Uważam, że jest w branży miejsce dla ludzi, dla których zarobienie jak najwięcej na piwie nie jest najważniejsze.
              Na przykład dla ciebie. Więc dlaczego nie dasz innym przykładu, że można garować za "Bóg zapłać"?

              Comment

              • żąleną
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.01
                • 13239

                Chyba jest coś pomiędzy maksymalizacją zysku a "Bóg zapłać".

                Comment

                • ART
                  mAD'MINd
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2001.02
                  • 23960

                  W Polsce zawsze lubiliśmy taką ekstrapolację
                  - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                  - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                  - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                  Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                  Comment

                  • Wujcio_Shaggy
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.01
                    • 4628

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko Wyświetlenie odpowiedzi
                    (...) Uważam, że jest w branży miejsce dla ludzi, dla których zarobienie jak najwięcej na piwie nie jest najważniejsze.
                    Miejsce jest, pytanie, czy są tacy ludzie? Że na rynku są biznesmeni maksymalizujący zysk (o co trudno mieć do nich pretensje, jeśli się nie jest marksistą), to wiadomo. Ale czy są misjonarze, skłonni szerzyć kulturę piwną za przysłowiowy kieliszek chleba? Póki co chyba nie ma, ale może się wkrótce pojawią, w miarę jak rynek browarów restauracyjnych będzie się rozwijał.

                    Zresztą patrząc na branżę ogólnie, może się okazać, że takim "misjonarzem" jest np. GŻ w ramach "Grand Championa" (i w ogóle Cieszyna) - zyski on zapewne przynosi, ale podejrzewam, że nie osiąga założonych dla całego koncernu wskaźników, czyli obniża potencjalny wynik.
                    Last edited by Wujcio_Shaggy; 2011-04-06, 00:09.
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                    @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                    Comment

                    • żąleną
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.01
                      • 13239

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wujcio_Shaggy Wyświetlenie odpowiedzi
                      Że na rynku są biznesmeni maksymalizujący zysk (o co trudno mieć do nich pretensje, jeśli się nie jest marksistą), to wiadomo.
                      Czy to, że oczekuję od wytwórcy jakiegoś etosu zawodowego, czyni mnie marksistą? Jeśli sami producenci często się do takich wartości odwołują (misja, tradycja itp.), to nie widzę powodu, dla którego nie miałbym ich z tego rozliczać i mieć pretensje, że maksymalizują zysk.

                      Comment

                      • Wujcio_Shaggy
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.01
                        • 4628

                        No tak, możesz mieć pretensje o zdradę ideałów.
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                        @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                        Comment

                        • jacer
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2006.03
                          • 9875

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wujcio_Shaggy Wyświetlenie odpowiedzi
                          Zresztą patrząc na branżę ogólnie, może się okazać, że takim "misjonarzem" jest np. GŻ w ramach "Grand Championa" (i w ogóle Cieszyna) - zyski on zapewne przynosi, ale podejrzewam, że nie osiąga założonych dla całego koncernu wskaźników, czyli obniża potencjalny wynik.
                          I tu się mylisz, bo butelka Koźlaka zarobiła najwięcej w całej firmie.
                          Milicki Browar Rynkowy
                          Grupa STYRIAN

                          (1+sqrt5)/2
                          "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                          "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                          No Hops, no Glory :)

                          Comment

                          • Wujcio_Shaggy
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.01
                            • 4628

                            Może to i dobrze, że się mylę - znaczy, że GŻ nie jest "misjonarzem", ufff...

                            Zresztą butelek Koźlaka było mało, nawet jeśli zarobiła najwięcej, to może niewiele znaczyć.
                            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                            Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                            @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                            Comment

                            • żąleną
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.01
                              • 13239

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wujcio_Shaggy Wyświetlenie odpowiedzi
                              No tak, możesz mieć pretensje o zdradę ideałów.
                              Chodzi mi tylko o jakąś równowagę między działalnością charytatywną a bezwzględnym tłuczeniem kasy.

                              Comment

                              • lynx_lynx
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2011.03
                                • 119

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                                Chodzi mi tylko o jakąś równowagę między działalnością charytatywną a bezwzględnym tłuczeniem kasy.
                                Dopóki minibrowary stoją od siebie po 200km, i jest na ich piwo popyt (czyli są chętni na piwo po 10 i więcej złotych za kufel) to raczej nie masz co liczyć na sentymenty, kapitalizm z zasady jest mało sentymentalny . Patrząc na to natomiast od strony marketingowej to skoro piwo koncernowe w lokalach gastronomicznych jest w cenie 7 – 10 zł, a minibrowary wychodzą z założenia, że oferują towar lepszy to logiczne jest, że sprzedają go drożej. Podstawy marketingu powiadają bowiem, że konkurowanie jednocześnie wysoka jakością i niską ceną jest wewnętrzne sprzeczne.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X