Nowe browary restauracyjne w Polsce

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • indy
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2007.05
    • 34

    Kowal

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lynx_lynx Wyświetlenie odpowiedzi
    Jeśli tylko kiedykolwiek bym otwierał browar (aczkolwiek przy stanie moich finansów jest to mało prawdopodobne) na pewno bym tak zrobił. Właściciel browaru Kowal w Koszalinie posłał po naukę do Niemiec swojego syna, nie wiem jakie są efekty bo piwa nie piłem ale droga jest właściwa.
    Z tego co się orientuję to szkolenie było organizowane przez Kaspar Schulz czyli wykonawcę instalacji w Kowalu. To był ich wymóg aby piwowar, zresztą bardzo sympatyczny człowiek, przeszedł kurs. Piwo w lokalu bardzo dobre, chociaż nie bez wad.

    Może ktoś napisać co z tą starą komendą w Szczecinie? Robię się niecierpliwy.
    Mój piwny Blog

    Comment

    • lynx_lynx
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2011.03
      • 119

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika indy Wyświetlenie odpowiedzi
      Z tego co się orientuję to szkolenie było organizowane przez Kaspar Schulz czyli wykonawcę instalacji w Kowalu. To był ich wymóg aby piwowar, zresztą bardzo sympatyczny człowiek, przeszedł kurs. Piwo w lokalu bardzo dobre, chociaż nie bez wad.

      Może ktoś napisać co z tą starą komendą w Szczecinie? Robię się niecierpliwy.
      Tak czy inaczej, to, że zaangażowal się syn właściciela i osobiście pracuje w browarze to dobry znak

      Comment

      • Pankracy
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2007.10
        • 2801

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darek99 Wyświetlenie odpowiedzi
        Otwarcie warszawskiego Brasil planowane jest (było) na 1 maja tego roku, prace są zaawansowane ale termin raczej nierealny, jeszcze jest sporo prac wykończeniowych. Lokalizacja bardzo dobra, Marszałkowska 80 w miejscu gdzie był Węgierski Instytut Kultury.
        Termin 1 maja nierealny do zrealizowania. Same prace budowlane potrwają jeszcze przynajmniej 2 miesiące. Lokal będzie stosunkowo duży, dwupoziomowy.

        Przechodziłem tam dzisiaj i zerknąłem na plac budowy. Udało mi się co nieco podejrzeć przez szybę. Warzelnia znajduje się na parterze od strony ul. Wspólnej (na lewo od głównego wejścia z ul. Marszałkowskiej). Podejrzewać więc wypada, że tam też będzie mieścił się bar/pijalnia piwa.

        Comment

        • Pogoniarz
          † 1971-2015 Piwosz w Raju
          • 2003.02
          • 7971

          "Stara Komenda"jak się dowiedziałem ma być otwarta- koniec wiosny/początek lata.
          Tu taki staroć z GW z 13.01.11

          Trzy minibrowary restauracyjne produkujące naturalne piwo mają powstać w najbliższym czasie w Szczecinie.
          Pierwszy, najsłynniejszy browar restauracyjny powstał jeszcze w latach 90. na wrocławskim rynku. Teraz jest ich w Polsce kilkadziesiąt. Produkują wszystkie rodzaje piwa, najczęściej jednak złocisty napój z chmielu. Oczywiście są to produkty niepasteryzowane, często naturalnie mętne.
          - Nasze piwo produkowane jest w oparciu o przepisy o czystości bawarskiego piwa z 1516 r. - mówi Marian Łukaszczyk, polski przedstawiciel niemieckiej firmy Kaspar Schulz, która zbudowała właśnie restauracyjny browar przy pl. Batorego (Kaspar Schulz buduje browary od 331 lat). - Nasze piwa są ekologiczne, bo produkowane wyłącznie z wody, chmielu, słodu i drożdży. Nie ma w nich żadnych chemicznych dodatków, wspomagaczy jak w piwach z koncernów. Według bawarskich przepisów piwa z takimi sztucznymi dodatkami w ogóle nie są piwami. Nasz proces warzenia trwa 3-6 tygodni, a nie kilka dni.
          Kaspar Schulz zbudował już browar przy pl. Batorego.
          - My go stworzyliśmy, reszta należy do właściciela restauracji - mówi Łukaszczyk. - Lokal jest już wyposażany, wkrótce otwarcie.
          Kaspar Schulz otworzył już w Polsce dziewięć restauracyjnych browarów, w tym roku planuje kolejnych pięć.
          Lokal ze swoim własnym piwem chcą też rozkręcić - przy ul. Partyzantów - gastronomicy prowadzący w Szczecinie m.in. klub Rocker (będzie się on mieścił na parterze kamienicy, czyli nad Rockerem).
          - Mamy już projekt i operat środowiskowy, zapinamy finansowanie tego projektu - mówi Artur Kałużny. - Pozyskaliśmy specjalistów od tego typu przedsięwzięć, którzy stoją już w blokach startowych. Zależy nam na piwie o wysokiej jakości. Takim, że po jego spróbowaniu nie będzie już się chciało wracać do masowych produktów.
          Budowę lokalu przy ul. Partyzantów współfinansuje Unia Europejska, stosowne dokumenty są już w Urzędzie Marszałkowskim. Kałużny zapowiada, że ich naturalne piwo nie będzie dużo droższe od tego masowego. - Myślę, że to będzie 8-9 zł za pół litra - zapowiada.
          Krzysztof Żurawski, znany birofil prowadzący w Szczecinie pub Pivaria: - To świetne inicjatywy, tyle że z reguły takie piwa z browarów restauracyjnych są bardzo drogie. W Warszawie trzeba zapłacić 12 zł za 0,4 l. To jest więc oferta dla snobów. Pytanie, czy mamy w Szczecinie ich aż tylu, bo mówi się już o trzecim małym browarze w starej transformatorowni przy al. Wojska Polskiego. Takie lokale mogą się natomiast sprawdzić jako miejsca do organizowania imprez czy wesel.
          Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin
          Tu coś niecoś ze Starej Komendy:
          Trzy minibrowary restauracyjne produkujące naturalne piwo mają powstać w najbliższym czasie w Szczecinie.


          Pierwszy, najsłynniejszy browar restauracyjny powstał jeszcze w latach 90. na wrocławskim rynku. Teraz jest ich w Polsce kilkadziesiąt. Produkują wszystkie rodzaje piwa, najczęściej jednak złocisty napój z chmielu. Oczywiście są to produkty niepasteryzowane, często naturalnie mętne.

          - Nasze piwo produkowane jest w oparciu o przepisy o czystości bawarskiego piwa z 1516 r. - mówi Marian Łukaszczyk, polski przedstawiciel niemieckiej firmy Kaspar Schulz, która zbudowała właśnie restauracyjny browar przy pl. Batorego (Kaspar Schulz buduje browary od 331 lat). - Nasze piwa są ekologiczne, bo produkowane wyłącznie z wody, chmielu, słodu i drożdży. Nie ma w nich żadnych chemicznych dodatków, wspomagaczy jak w piwach z koncernów. Według bawarskich przepisów piwa z takimi sztucznymi dodatkami w ogóle nie są piwami. Nasz proces warzenia trwa 3-6 tygodni, a nie kilka dni.

          Kaspar Schulz zbudował już browar przy pl.Batorego

          - My go stworzyliśmy, reszta należy do właściciela restauracji - mówi Łukaszczyk. - Lokal jest już wyposażany, wkrótce otwarcie.

          Kaspar Schulz otworzył już w Polsce dziewięć restauracyjnych browarów, w tym roku planuje kolejnych pięć.

          Lokal ze swoim własnym piwem chcą też rozkręcić - przy ul. Partyzantów - gastronomicy prowadzący w Szczecinie m.in. klub Rocker (będzie się on mieścił na parterze kamienicy, czyli nad Rockerem).

          - Mamy już projekt i operat środowiskowy, zapinamy finansowanie tego projektu - mówi Artur Kałużny. - Pozyskaliśmy specjalistów od tego typu przedsięwzięć, którzy stoją już w blokach startowych. Zależy nam na piwie o wysokiej jakości. Takim, że po jego spróbowaniu nie będzie już się chciało wracać do masowych produktów.

          Budowę lokalu przy ul. Partyzantów współfinansuje Unia Europejska, stosowne dokumenty są już w Urzędzie Marszałkowskim. Kałużny zapowiada, że ich naturalne piwo nie będzie dużo droższe od tego masowego. - Myślę, że to będzie 8-9 zł za pół litra - zapowiada.

          Krzysztof Żurawski, znany birofil prowadzący w Szczecinie pub Pivaria: - To świetne inicjatywy, tyle że z reguły takie piwa z browarów restauracyjnych są bardzo drogie. W Warszawie trzeba zapłacić 12 zł za 0,4 l. To jest więc oferta dla snobów. Pytanie, czy mamy w Szczecinie ich aż tylu, bo mówi się już o trzecim małym browarze w starej transformatorowni przy al. Wojska Polskiego. Takie lokale mogą się natomiast sprawdzić jako miejsca do organizowania imprez czy wesel.

          Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin
          Pierwszy powojenny browar w Szczecinie. Nasz minibrowar serwuje tylko najlepsze piwo, a restauracja najlepsze zakąski. Stara Komenda Szczecin - przekonajcie się sami!
          Last edited by Pogoniarz; 2011-04-14, 16:11.


          Prawie jak Piwo
          SZCZECIN

          Comment

          • lynx_lynx
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2011.03
            • 119

            ciekawe czy weizena też warzą zgodnie z tym prawem czystości z 1516 roku ?
            Last edited by lynx_lynx; 2011-04-14, 16:39.

            Comment

            • Krzysztof
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.04
              • 1689

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
              Problem jest taki, że w Polsce nie ma etosu piwowara czy browarnika. To zostało zniszczone przez nacjonalizację. W Belgii, Niemczech są browary będące od pokoleń w rękach jednej rodziny. W Polsce to zostało brutalnie przerwane. W dodatku w przeciwieństwie do takich Czech zaprzestano również kształcenia piwowarów. Wiele razy już o tym pisałem - w chwili obecnej jedynie piwowarzy domowi stanowią rezerwuar skąd można czerpać piwowarów i browarników skupionych na piwie.
              A co Kolega rozumie pod pojęciem "etosu piwowara czy browarnika"?
              Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
              www.twojmalybrowar.pl

              Comment

              • delvish
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.11
                • 3508

                Teza Kopyra, że w Polsce zaprzestano kształcenia piwowarów też wymaga co najmniej doprecyzowania.
                "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                (Frank Zappa)

                "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                Comment

                • Krzysztof
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.04
                  • 1689

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Prusak Wyświetlenie odpowiedzi
                  Zakładam, że gdyby jakiś właściciel minibrowaru zadał sobie trud, żeby sprowadzić Czecha i zapewnić mu odpowiednie warunki finansowe, to nie robiłby oszczędności kosztem jakości piwa. Oczywiście, jest to sytuacja wyłącznie teoretycznie zaprojektowana, bo to czyste szaleństwo w naszych warunkach.
                  Nie mam nic przeciwko piwowarom domowym, ale znając poslkie snobizmy taki piwowar z Czech wpływałby na pwostawanie opinii o podnoszeniu poziomu, a i nie zaszkodziłoby skonfrontować rodzimej wiedzy na temat warzenia piwa z praktyką sąsiadów zza miedzy, w końcu podpartą długimi tradycjami.
                  Taka sytuacja miała kiedyś miejsce w browarze w Prochowicach. Tam byli zatrudnieni piwowarzy z Czech.

                  W przypadku browaru restauracyjnego ważne jest żeby zatrudniony Piwowar (miejscowy) ugotował kilka warek przy udziale Piwowara, który uruchamia technologicznie browar. Taka szkoła się przydaje. Ponadto pierwsze piwo musi byc dobre (kropka). To początek budowania wizerunku browaru. Miejscowy Piwowar wyniesie z takiego doświadczenia dużo nowego.
                  Powyższe napisałem na podstawie własnego doświadczenia. Powiem wiecej: nie żałuję ani godziny spędzonej z Piwowarem z Niemiec. Mimo wczesniejszego duzego doswiadczenia duzo się nauczyłem. Zresztą efekty poznajecie podczas wizyt w Bierhalle...
                  Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                  www.twojmalybrowar.pl

                  Comment

                  • kopyr
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2004.06
                    • 9475

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof Wyświetlenie odpowiedzi
                    A co Kolega rozumie pod pojęciem "etosu piwowara czy browarnika"?
                    No coś takiego, że piwo jest na pierwszym miejscu. Że pewnych rzeczy się nie robi, a pewne trzeba zrobić. Np. nie sprzedaje się piwa nie gotowego, tylko dlatego że manager naciska, że szybciej szybciej. Nie oszczędza się tam, gdzie oszczędzać się nie powinno na surowcach, leżakowaniu itd. Nie schlebia się gustom gawiedzi serwując piwo z sokiem, wypuszczając piwa z jakimiś ohydnymi syntetycznymi aromatami tylko dlatego, że teraz żurawina jest na topie. A jak piwa nie da się uratować, to trzeba je wylać, a nie sprzedawać na zasadzie, że głupi się nie pozna, a inni dadzą jeszcze jedną szansę. Że ma się jakąś wiedzę na temat piwa, na temat stylów piwa, na temat tego dlaczego coś wyszło tak, a nie inaczej. A nie że piwo daje DMSem i to jest norma, nic się z tym nie robi. Piwo jest kwaśne, a się twierdzi, że nie jest. itd. itp.
                    blog.kopyra.com

                    Comment

                    • kopyr
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2004.06
                      • 9475

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                      Teza Kopyra, że w Polsce zaprzestano kształcenia piwowarów też wymaga co najmniej doprecyzowania.
                      Być może powtarzam obiegowe opinie, ale wydaje mi się, że skoro nie potrzeba było piwowarów, bo więcej browarów zamykano, niż otwierano, to dziwne nie jest że zaprzestano ich kształcenia. Faktem jest, że w Polsce nie mamy studiów wyższych o kierunku browarnictwo, jak jest w Czechach czy Niemczech. Nie mamy szkół średnich. No nic nie mamy. Można skończyć technologię żywności.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • Krzysztof
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2001.04
                        • 1689

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                        No coś takiego, że piwo jest na pierwszym miejscu. Że pewnych rzeczy się nie robi, a pewne trzeba zrobić. Np. nie sprzedaje się piwa nie gotowego, tylko dlatego że manager naciska, że szybciej szybciej. Nie oszczędza się tam, gdzie oszczędzać się nie powinno na surowcach, leżakowaniu itd. Nie schlebia się gustom gawiedzi serwując piwo z sokiem, wypuszczając piwa z jakimiś ohydnymi syntetycznymi aromatami tylko dlatego, że teraz żurawina jest na topie. A jak piwa nie da się uratować, to trzeba je wylać, a nie sprzedawać na zasadzie, że głupi się nie pozna, a inni dadzą jeszcze jedną szansę. Że ma się jakąś wiedzę na temat piwa, na temat stylów piwa, na temat tego dlaczego coś wyszło tak, a nie inaczej. A nie że piwo daje DMSem i to jest norma, nic się z tym nie robi. Piwo jest kwaśne, a się twierdzi, że nie jest. itd. itp.
                        No, właśnie.

                        Czy zatem uważasz, że wytwór "moich rąk i rąk moich Piwowarów" są obarczone tym o czym piszesz?
                        Last edited by Krzysztof; 2011-04-16, 20:21.
                        Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                        www.twojmalybrowar.pl

                        Comment

                        • delvish
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.11
                          • 3508

                          A skąd założenie, że nie można być dobrym piwowarem po technologii żywności ze specjalizacją np. fermentacja? A kiedy to w Polsce zlikwidowano studia wyższe o kierunku browarnictwo? Były kiedyś takie?

                          Krzysztofie, ty bierzesz do siebie wypowiedzi Kopyra, a jemu bardziej chodzi o generalne tendencje, którym przypadek Bierhalle akurat przeczy. Tak to odbieram.
                          Last edited by delvish; 2011-04-16, 20:28.
                          "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                          (Frank Zappa)

                          "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                          Comment

                          • kopyr
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2004.06
                            • 9475

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof Wyświetlenie odpowiedzi
                            No, właśnie.

                            Czy zatem uważasz, że wytwór "moich rąk i rąk moich Piwowarów" są obarczone tym o czym piszesz?
                            No ale przecież Ty jesteś piwowarem pełną gębą. Wielokrotnie pisałem, że piwa warzone w BH uważam za jedne z najlepszych w kraju. Oczywiście doceniam też innych piwowarów, choćby z Hausta, Brovarnii. Ale to jest mniejszość.

                            Odpowiem pytaniem, a czy uważasz, że zjawiska jakie wymieniłem nie mają w Polsce miejsca? I jak widzisz proporcje, czego jest więcej?
                            blog.kopyra.com

                            Comment

                            • Krzysztof
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2001.04
                              • 1689

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                              A skąd założenie, że nie można być dobrym piwowarem po technologii żywności ze specjalizacją np. fermentacja? A kiedy to w Polsce zlikwidowano studia wyższe o kierunku browarnictwo? Były takie?

                              Krzysztofie, ty bierzesz do siebie wypowiedzi Kopyra, a jemu bardziej chodzi o generalne tendencje, którym przypadek Bierhalle akurat przeczy.
                              Jeżeli chodzi o wykształcenie. Pisałem o tym. Po pierwsze Inzynier i po drugie technolog żywności razem wzięte.

                              Specjalność browarnictwo ok. Ale gdzie popyt na fachowców. Teraz są małe browarki. W latach 90-tych była "klapa".
                              Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                              www.twojmalybrowar.pl

                              Comment

                              • delvish
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.11
                                • 3508

                                Pamiętam, o czym pisałeś Krzystofie. Moje pytanie było skierowane do Kopyra, któremu brakuje w Poslce studiów wyższych z kierunkiem "piwowarstwo", a technologia żywności (inżynierska) to najwyraźniej za mało.
                                Last edited by delvish; 2011-04-16, 20:34.
                                "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                                (Frank Zappa)

                                "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X