Łąkowa zdecydowanie odpada, raz że nic się w tym kierunku nie robi-zero remontów, dwa w istocie zadupie, a do tego miejsce niebezpieczne. Usytuowanie tam minibrowaru mija się z celem, porządny klient nie pójedzie tak daleko, a miejscowi żłobią koncernówki
Nowe browary restauracyjne w Polsce
Collapse
X
-
Czy wiadomo coś nowego na temat minibrowaru w Radomiu?
Jak na razie wiem tylko tyle, że mieści się na ul. Moniuszki 26, został zbudowany przez firmę Kaspar Schulz i podobno już warzy piwo.
Nie mogę jednak znaleźć nigdzie informacji jak nazywa się ten lokal i kiedy będzie jego otwarcie.
Comment
-
-
Ja wiem tyle, że około 15 stycznia. Zdjęcia są na www.minibrowary.pl. Zrobili Bock, Hell, Weizen.
Comment
-
-
A co z Gdańskiem?, miał być minibrowar na przełomie grudnia i stycznia, ale jest cisza. Na razie jedynie domysły, gdzie prawdopodobnie powstanie, ale mało konretów. Trochę lipa, że Trójmiasto jeszcze nie dorobiło się własnego browaru restauracyjnego
Comment
-
-
Tomku35, na pszyszłość nie wierz we wszystko w to co mówią i piszą. Za kilka lat w każdym większym mieście będzie browar restauracyjny oto akurat bym się nie martwił. Bardziej martwi mnie sytuacja małych browarów przemysłowych . Teraz jest około 50 browarów przemysłowych a za na pięć lat ile ich pozostanie? . Normalnie strach sie bać.Last edited by abernacka; 2007-12-17, 17:07.
Comment
-
-
A jakby ktoś chciał zamieszkać obok nowego browaru w Gdańsku, to tutaj może sobie zwizualizować swoje nowe lokum
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedziTomku35, na pszyszłość nie wierz we wszystko w to co mówią i piszą. Za kilka lat w każdym większym mieście będzie browar restauracyjny oto akurat bym się nie martwił. Bardziej martwi mnie sytuacja małych browarów przemysłowych . Teraz jest około 50 browarów przemysłowych a za na pięć lat ile ich pozostanie? . Normalnie strach sie bać.
Browary restauracyjne powstaną w 15-20 większych miastach, będą atrakcją dla turystów, warząc trzy-cztery podobne do asortymentu "kolegów" gatunki (stawiam na pils - bez pilsa "się nie da", pszenicę jasną, i piwo ciemne, do tego - jako extras - czasem koziołek, czasem marcowe, czasem stoucik). Wpadnie nieco zamożniejsze towarzystwo, czasem jakieś firmowe spotkanko, albo czyjeś "farewell party". Jedzenie będzie tam jadalne, ale bez gastronomicznych wzlotów. I tyle.
A małe browary, nie wiem nawet, czy można nazywać je przemysłowymi, mają zdecydowanie "pod górkę". Lokalne społeczeństwo mianowicie w ogromnej większości uważa, że picie piwa "niekoncernowego" to obciach i żenada.
Każdy napatrzy się w TV na te różne odległości w kilometrach albo szyprów pijących w porcie na wyścigi czy innych nurków i mu się mózg lasuje...
Na dodatek małe browary nie są w stanie być znacząco tańsze od koncernów, więc znika także podstawowy argument polskiego marketingu. Browary lokalne warząc ciekawe i smaczne piwo metodami tradycyjnymi nie mogą walczyć ceną o masowego (czyli mało wymagającego) klienta, a klienci-smakosze (np. forumowicze ) nie stanowią tak znaczącej liczby, aby zapewnić browarom płynność finansową. O polityce fiskalnej nie wspomnę, bo nie chcę się wk..., denerwować, znaczy .
Nie znam się na marketingu, ale może jakaś wspólna akcja grupy małych browarów mogłaby coś zmienić...
Albo... się weźmy i pijmy więcej, wg starego hasła: "pijąc - niszczysz siebie, nie pijąc - niszczysz kraj"...?
PS. Sorka za częściowy off-topic...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzimoże jakaś wspólna akcja grupy małych browarów mogłaby coś zmienić...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi... albo szyprów pijących w porcie na wyścigi ...
W załodze może być tylko jeden szyp(e)r pozostała masa to najczęściej same majtkiLast edited by kangurpl; 2007-12-18, 17:20.Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
"W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."
"denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"
Comment
-
-
Ale statków w porcie i ich załóg w tawernie może być wiele.
A aby wrócić do tematu: słyszał ktoś o minibrowarze we Wrocławiu? Czyżby wszyscy inwestorzy bali się renomy Spiża? Bo jakości ich piwa to niestety nie ma się co bać, a raczej należy się wstydzić...Last edited by jerzy; 2007-12-18, 19:29.browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kangurpl Wyświetlenie odpowiedziAleś się rozpędził, zupełnie jak pociąg pancerny.
W załodze może być tylko jeden szyp(e)r pozostała masa to najczęściej same majtki
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pankracy Wyświetlenie odpowiedziCoś ma być w dawnym Browarze Mieszczańskim (zamknięty w 1997 roku). Ale to tylko obietnice inwestora. A jak będzie naprawdę czas pokaże.
A przy okazji - wypełnij profil, koniecznie
Comment
-
-
To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów
Comment
-
Comment