Browar oo. Cystersów - Szczyrzyc - odżyje:)
Collapse
X
-
W czasach, gdy piwo było bodaj najtańszym napojem nie stanowiącym zagrożenia dla zdrowia, browary były wszędzie, także w klasztorach. Dzisiaj nie ma takiej potrzeby. A skoro braciszkom współczesne piwo skojarzyło się źle, to i nie wyrazili zgody na odbudowę browaru. A może bali się ryzyka finansowego?Comment
-
Mówimy o konkretnym projekcie (Dominium Szczyrzyckie: http://www.cxo.pl/artykuly/46446.html ) a nie o teoretycznym budowaniu hipermarketu na miejscu zburzonego klasztoru.
Od hamowania takich zapędów (gdyby były) sa przełożeni opata i Wojewódzki Konserwator Zabytków, wiec może nie bijmy piany nie na temat.
W czasach, gdy piwo było bodaj najtańszym napojem nie stanowiącym zagrożenia dla zdrowia, browary były wszędzie, także w klasztorach. Dzisiaj nie ma takiej potrzeby. A skoro braciszkom współczesne piwo skojarzyło się źle, to i nie wyrazili zgody na odbudowę browaru. A może bali się ryzyka finansowego?
Browaru klasztornego (prowadzonego przez zakonników) nie ma i nie będzie - to jest wiadome od kilku lat i sam o tym dwa lata temu pisałem (również o "ryzyku finansowym"):
Po drugie, nie liczyłbym na to, że że braciszkowie uruchomią szczyrzycki browar - mocno popłynęli finansowo na poprzedniej próbie (a Balcerowicz szukając pieniędzy na zachcianki AWSu dorżnął wtedy małe browary akcyzą). Ponadto, jak ćwierkają ptaszki, władze kościelne uważają, że "w Polsce zakonnikom nie wypada", a po aferze z winem plebanusa Jankowskiego szanse są raczej zerowe.
Potem wyskoczyło kilku "Filipów z Konopi" dyskutując zawzięcie o zagrożeniach, jakie dla dusz braciszków niesie piwowarstwo - przeżytek średniowiecza.
Ad rem, Panowie, ad rem.Comment
-
Być może WY mówicie o konkretnym projekcie. Ja w swoim poście odnosiłem się do zasady pozwalającej zgromadzeniu zakonnemu sparaliżować plany opata z wizją. Skoro zasada ta funkcjonuje i braciszkowie jej nie zmieniają, to jest im z nią dobrze. I nic nam, osobom spoza zakonu, do tego. Być może opat z wizją miał "obiektywną" rację. Tylko jeśli nie mógł jej zrealizować w zakonie, to powinien próbować poza nim.
Jak najbardziej przystaję do Twojego wniosku i usilnie Cię zachęcam do czytania ze zrozumieniem.Comment
-
Ja tam się nie znam na tej całej "polityce" tak jak koledzy przede mną. Ale sobie tak myślę: browar Belgia produkuje sobie w Kielcach Fratera i wypisuje że, to niby oparty na recepturze cystersow ze Szczyrzyca. No to wygląda że, braciszkowie prawa do marki sprzedali. No to jak niby teraz mogli by decydować o wznowieniu produkcji skoro już raz zdecydowali?Comment
-
Normalnie, produkowalibypod własną marką. Kieleckiemu browarowi najpewniej sprzedali tylko prawo do posługiwania się nazwą opactwa w Szczyrzycu...Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawetComment
-
Ja tam się nie znam na tej całej "polityce" tak jak koledzy przede mną. Ale sobie tak myślę: browar Belgia produkuje sobie w Kielcach Fratera i wypisuje że, to niby oparty na recepturze cystersow ze Szczyrzyca. No to wygląda że, braciszkowie prawa do marki sprzedali. No to jak niby teraz mogli by decydować o wznowieniu produkcji skoro już raz zdecydowali?Comment
-
Nie znam szczegółów umowy zakonu z browarem, ale tak na chłopski rozum, to jaką niby markę oni sprzedali? Frater to jest marka Browaru Belgia, umowa jak sądzę tyczy jedynie tekstu, że warzone na podstawie receptury z browaru w Szczyrzycu. Nie sądzę, żeby akurat to stało na przeszkodzie w rozpoczęciu działalności klasztornego browaru.
Produkcja piwa klasztornego w Belgii obwarowana jest istotnymi regułami, sformułowanymi przez Belgijskie Stowarzyszenie Browarników. Oto niektóre z nich, realizowane także przy produkcji piwa Frater:
1. Piwo można warzyć w klasztorze nienależącym do trapistów, albo pod kontrolą klasztoru w innym browarze.
2. Piwo może warzyć i sprzedawać ten browar, który posiada podpisany kontrakt z istniejącym klasztorem.
3. Klasztor otrzymuje od browaru opłatę, która powinna być porównywalna do innych opłat licencyjnych na rynku.
4. Klasztor, który produkuje lub zleca produkcję piwa, powinien mieć udokumentowane prowadzenie takiej działalności w przeszłości.
5. Klasztor ma prawo kontrolować działalność reklamową związaną z piwem.
6. Browary związane z piwem klasztornym powinny wziąć pod uwagę wiarygodność, uczciwość i trzeźwość - cechy, które odzwierciedlają wartości i normy religijne.
Mam sentyment do tego klasztoru, więc poza wrzutami do skarbony (przy bytnościach w Szczyrzycu), piłem Fratra, piję Fratra i będę pił Fratra. Zwlaszcza, że jest on obiektywnie dobrym piwem a przedwojenne piwa Czernego z klasztorem też łączył tylko czynsz dzierżawny (oczywiście poza miejscem produkcji).
Teraz chodzi mi o zabytkowe zabudowania klasztornego browaru.
A gdyby "wizja" opata polegała na rozbiórce wszystkich zabudowań klasztornych i wybudowaniu w tym miejscu jakiejś montowni, hipermarketu, salonów urody, to zgromadzenie zakonne też powinno się na coś takiego godzić? Całkiem niegłupie zasady funkcjonowania, podejmowania decyzji chronią zakon przed ludźmi z "wizją".
Jak to dobrze że św. Hugon z Cluny, św. Robert z Molesme i św Bernard z Clairvaux jako "opaci z wizją" nie musieli liczyć się ze zdaniem braciszków...Comment
-
Fakt. "Frater" to marka Browaru Belgia a klasztor ma tylko pieniądze (niezbyt wielkie) z licencji na powołanie się na opactwo:
Jednak powtarzam, piwa klasztornego ze Szczyrzyca nie będzie, nawet jeśli nie jest ono "średniowiecznym przeżytkiem". Poza czynnikami "historyczno-zewnętrznymi" (złe doświadczenia z prowadzenia browaru po jego odzyskaniu i sprzeciw miejscowego biskupa) robienie konkurencji "Fratrowi" i podważanie jego klasztornej tożsamości byłoby ze strony klasztoru klasycznym "samobójem".
Mam sentyment do tego klasztoru, więc poza wrzutami do skarbony (przy bytnościach w Szczyrzycu), piłem Fratra, piję Fratra i będę pił Fratra. Zwlaszcza, że jest on obiektywnie dobrym piwem a przedwojenne piwa Czernego z klasztorem też łączył tylko czynsz dzierżawny (oczywiście poza miejscem produkcji).
Teraz chodzi mi o zabytkowe zabudowania klasztornego browaru.
A gdyby tu było przedszkole w przyszłości... i wasz synek mały przechodził... eee w przyszłości, którego jeszcze nie macie, więc nie mówcie mi, że siedzi z tyłu! (sprawdzić czy nie ksiądz).
Jak to dobrze że św. Hugon z Cluny, św. Robert z Molesme i św Bernard z Clairvaux jako "opaci z wizją" nie musieli liczyć się ze zdaniem braciszków...Comment
-
Co dalej?
Witam.
Jeśli chodzi o remont... Co sie dało zrobić bez pozwolenia konserwatora zabytków to zrobiono. Teraz czekają tylko na papierkowe sprawy, a wiadomo jak to u nas w Polsce jest...
Ktoś tam pisał o Dominium i klasztorze. Klasztor sie wkurzył na Dominium po słynnych dożynkach bodajże w 2004 roku. Umowa z browarem Belgia wygasa i nie będzie przedłużona a pośrednik Dominium idzie w odstawkę. Inwestor nie lubi spółek, woli sam to z finansować.
Narazie tyle informacji. Ruiny wysprzątane teraz czekają na pozwolenia do remontu.
PozdrawiamComment
-
aha
Klasztor oo. Cystersów nie podlega kościołowi w Polsce. Mają swojego generała bodajże w Hiszpanii lub Portugalii który "spowiada" sie jedynie papieżowi i Bogu.
Z historii wiadomo że jedna z głównych działalności Cystersów jest produkowanie własnych wyrobów min. Piwa, miodu pitnego, wina. A zresztą piwo to nie alkohol
To dla tych którzy myślą że macki Giertycha, bliźniaków i teletubisiasięgają tak daleko
Pozdrawiam jeszcze razComment
-
Plany jak widać śmiałe a kończy się jak zwykle.
W ramach uzupełnienia artyłuł z CEO z 1.02.2005:
Przedstawiciel zakonny w nowoczesnym browarze
Przykład gospodarczego aliansu klasztoru z browarem jest dowodem na to, że również w Polsce można już skutecznie zagospodarować obszary, które w innych krajach Europy od dawna są skarbami dla konsumentów.
Obecnie w opactwie cystersów żyje 35 mnichów, w tym 14 w samym Szczyrzycu. Ich głównym zajęciem, obok powinności religijno-duszpasterskich, jest praca w gospodarstwie oraz przy obsłudze grup pielgrzymów i turystów przybywających do klasztoru. Cystersi od wieków uważani byli za mistrzów w prowadzeniu gospodarstw rolno-ogrodniczych i wdrażaniu nowych technologii oraz rozwiązań w rolnictwie. Obecnie posiadają największą hodowlę i jedyne stado zachowawcze krów rasy polskiej czerwonej. Cztery lata temu wygrali konkurs na projekt służący ratowaniu ginących gatunków zwierząt. Postanowili powrócić do korzeni i zająć się ponownie prowadzeniem wzorcowego gospodarstwa oraz krzewieniem kultury rolnej. Potencjał ich dzieła, wiedza gromadzona przez stulecia oraz stare, odnalezione receptury dały początek opracowaniu projektu produkcyjno-dystrybucyjnego "Dominium szczyrzyckie". Pod koniec lat 90. rozpoczęto pierwsze zaplanowane działania.
Idea potrzebuje cierpliwości
Zaprojektowano i zastrzeżono znak towarowy Ojców Cystersów ze Szczyrzyca, rozpoczęto produkcję wody mineralnej. W 2001 r. w celu reprezentowania opactwa została powołana spółka Dominium, a jej właścicielami zostali: Opactwo oo. Cystersów ze Szczyrzyca, jako inicjator projektu, oraz obecny zarząd spółki. Projekt budowy "Dominium szczyrzyckiego" składa się z kilku niezależnych przedsięwzięć. Planowane jest rozpoczęcie produkcji serów z mleka krowy polskiej czerwonej, nabiału, mięs i ponowne uruchomienie warzelni. W planach jest również stworzenie niezbędnej infrastruktury turystycznej oraz europejskiego muzeum browarnictwa. Prezes firmy Dominium Krzysztof Czwartkiewicz przyznaje, że w całym tym programie "element piwny" ma za zadanie przyciągnąć uwagę turystów, gdyż będzie to jedyny, odnowiony minibrowar w Polsce z piwem klasztornym: "Skala tego przedsięwzięcia jest tak naprawdę minimalna. Szacujemy produkcję piwa na 1000 - 3000 hektolitrów rocznie". Plany prezentowane przez firmę Dominium pokazują, że projekt ten pozwoli na kilka rzeczy: rozwój gospodarstwa rolnego, odbudowę historycznej infrastruktury opactwa, zachowanie polskiej kultury i tradycji, rozwój infrastruktury turystycznej i agroturystyki, a także promocję gminy poprzez rozwój i wpływy dodatkowych środków finansowych. Ludzie w regionie najbardziej liczą na stworzenie nowych miejsc pracy dla siebie i swoich rodzin. Prezes Czwartkiewicz nie ukrywa, że nie wszystko uda się zrealizować natychmiast. Cierpliwość jest wskazana, jak przy wszystkich projektach noszących znamiona idei.
Łyk historii
Jak wskazują dokumenty, browar w Szczyrzycu istniał od 1623 r. Od początku XVII wieku mnisi produkowali tam napój nazywany cerewizją, robiony z palonego ziarna, cykorii, wody i chmielu. Cerewizja zawierała do 1 procentu alkoholu i była spożywana zamiast kawy i herbaty. Najlepsze czasy browaru przypadają na okres między 1925 a 1945 rokiem. Warzono wówczas piwo "Złoty Zdrój" rozsławione sloganem: "Mocne jak głos kuryera, słodkie jak śpiew Kiepury". Po II wojnie światowej przyszły gorsze lata dla browaru. W 1996 r., po 373 latach nieprzerwanej pracy, browar zakończył produkcję piwa, a wkrótce potem został zamknięty. Pod koniec 2003 r. dwie firmy: Browar Belgia i Dominium znalazły to, czego z różnych powodów szukały - tradycyjną, wielowiekową recepturę piwną. W ten sposób tradycja została połączona z nowoczesną technologią i dostosowana do współczesnej koncepcji marketingowej. Na początku 2004 r. został podpisany kontrakt między klasztorem a browarem. Produkcja piwa "Frater" ruszyła pełnymi kadziami.
Piwo z regułą zakonną
Produkcja piwa klasztornego w Belgii obwarowana jest istotnymi regułami, sformułowanymi przez Belgijskie Stowarzyszenie Browarników. Oto niektóre z nich, realizowane także przy produkcji piwa Frater:
1. Piwo można warzyć w klasztorze nienależącym do trapistów, albo pod kontrolą klasztoru w innym browarze.
2. Piwo może warzyć i sprzedawać ten browar, który posiada podpisany kontrakt z istniejącym klasztorem.
3. Klasztor otrzymuje od browaru opłatę, która powinna być porównywalna do innych opłat licencyjnych na rynku.
4. Klasztor, który produkuje lub zleca produkcję piwa, powinien mieć udokumentowane prowadzenie takiej działalności w przeszłości.
5. Klasztor ma prawo kontrolować działalność reklamową związaną z piwem.
6. Browary związane z piwem klasztornym powinny wziąć pod uwagę wiarygodność, uczciwość i trzeźwość - cechy, które odzwierciedlają wartości i normy religijne.
Robert JesionekComment
Related Topics
Collapse
-
Częstochowski Krąg Lokalny Towarzystwa Promocji Kultury Piwa BRACTWO PIWNE
zaprasza piwowarki i piwowarów domowych do wzięcia udziału w
XI Częstochowskim Konkursie Piw Domowych Bractwa Piwnego
Termin konkursu będzie zgodny z V Częstochowskim Festiwalem... -
Długo czekaliśmy ale się doczekaliśmy
. W połowie września chłopaki z Brokreacji mogli pochwalić się pierwszą warką uwarzoną we własnym browarze. Był to Pils (10°Blg, 4,5%) o nazwie First Batch, którego oczywiście nie omieszkaliśmy spróbować jako pierwszego
w czasie naszej...
-
Channel: Małopolskie
-
-
Pojawiło się tych różnych wypustów Pinty w puszkach po różnych marketach, stąd i moje zainteresowanie, podsycone jeszcze kopyrowymi fimami. Tu akurat nabyte w Kaufie, ale chyba dostępne też poza sieciówkami. 9,99-10,99 PLN. Już przy Pinta Starter dla sieci Żabka miałem wątpliwości o...
-
Channel: Piwo - konkretnie
-
-
Racibórz kontynuuje fajny pomysł z serią piw na polskich chmielach. Wcześniej był już Książęcy, Oktawia i Zula,
teraz pojawiły się EXP 2/20, Tomyski i Amora Preta (wszystko w sieci Aldi).
11% ekstr.
4,5% alk.
O chmielu EXP 2/20 nic nie wiem, bo nie ma...-
Channel: Piwo - konkretnie
-
-
Chyba to jakaś nowa moda wśród Belgów, bo wcześniej nie zarejestrowałem. Otóż piwa "Extra" o niskim woltażu.
Ostatnio trafiłem na St. Bernardus:
https://www.browar.biz/forum/piwo/pi...nardus-extra-4
i tu też lekko - 4,8% alk.
Tutaj opowiastka,...-
Channel: Belgia
-
- Loading...
- Koniec listy.
Comment