Browar oo. Cystersów - Szczyrzyc - odżyje:)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • m_q
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.01
    • 94

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
    Uważam, że bracia w Szczyrzycu podjeli błędna decyzję, im poprostu nie zalezy na utrzymaniu w dobrym stanie zabytku, który okupuja.
    Zależy im, zależy. Klasztor oraz kościół są stopniowo odnawiane (w miarę środków zdobywanych z budżetu, UE i z datków wiernych)...

    "Okupują"?

    Kolega zwolennik Robespierre'a?

    Comment

    • pieczarek
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2001.06
      • 5011

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika m_q Wyświetlenie odpowiedzi
      Kogo obraziłem, Kolego?
      Zasadę pozwalającą zgromadzeniu zakonnemu sparaliżować plany opata z wizją?
      A gdyby "wizja" opata polegała na rozbiórce wszystkich zabudowań klasztornych i wybudowaniu w tym miejscu jakiejś montowni, hipermarketu, salonów urody, to zgromadzenie zakonne też powinno się na coś takiego godzić? Całkiem niegłupie zasady funkcjonowania, podejmowania decyzji chronią zakon przed ludźmi z "wizją".
      W czasach, gdy piwo było bodaj najtańszym napojem nie stanowiącym zagrożenia dla zdrowia, browary były wszędzie, także w klasztorach. Dzisiaj nie ma takiej potrzeby. A skoro braciszkom współczesne piwo skojarzyło się źle, to i nie wyrazili zgody na odbudowę browaru. A może bali się ryzyka finansowego?

      Comment

      • m_q
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2004.01
        • 94

        #33
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek Wyświetlenie odpowiedzi
        A gdyby "wizja" opata polegała na rozbiórce wszystkich zabudowań klasztornych i wybudowaniu w tym miejscu jakiejś montowni, hipermarketu, salonów urody, to zgromadzenie zakonne też powinno się na coś takiego godzić?
        Gdyby babcia miała wąsy...

        Mówimy o konkretnym projekcie (Dominium Szczyrzyckie: http://www.cxo.pl/artykuly/46446.html ) a nie o teoretycznym budowaniu hipermarketu na miejscu zburzonego klasztoru.

        Od hamowania takich zapędów (gdyby były) sa przełożeni opata i Wojewódzki Konserwator Zabytków, wiec może nie bijmy piany nie na temat.

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek Wyświetlenie odpowiedzi
        W czasach, gdy piwo było bodaj najtańszym napojem nie stanowiącym zagrożenia dla zdrowia, browary były wszędzie, także w klasztorach. Dzisiaj nie ma takiej potrzeby. A skoro braciszkom współczesne piwo skojarzyło się źle, to i nie wyrazili zgody na odbudowę browaru. A może bali się ryzyka finansowego?
        Kolega poczyta ze zrozumieniem.

        Browaru klasztornego (prowadzonego przez zakonników) nie ma i nie będzie - to jest wiadome od kilku lat i sam o tym dwa lata temu pisałem (również o "ryzyku finansowym"):
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika m_q Wyświetlenie odpowiedzi
        Po drugie, nie liczyłbym na to, że że braciszkowie uruchomią szczyrzycki browar - mocno popłynęli finansowo na poprzedniej próbie (a Balcerowicz szukając pieniędzy na zachcianki AWSu dorżnął wtedy małe browary akcyzą). Ponadto, jak ćwierkają ptaszki, władze kościelne uważają, że "w Polsce zakonnikom nie wypada", a po aferze z winem plebanusa Jankowskiego szanse są raczej zerowe.
        Teraz dyskusja się toczy o BUDYNKU browaru szczyrzyckiego - kolega Mortal zapodał informację o rozpoczęciu prac w budynku przez tajemniczego inwestora a ja podzieliłem się obserwacją na temat zamierającej działalności firmy Dominium sp. z o.o. i nieoficjalną informacją o przyczynach tegoż zamarcia (wyrażają o tym swoją subiektywną opinię) oraz poprosiłem kolegę Mortala (jako miejscowego) o dodatkowe informacje.

        Potem wyskoczyło kilku "Filipów z Konopi" dyskutując zawzięcie o zagrożeniach, jakie dla dusz braciszków niesie piwowarstwo - przeżytek średniowiecza.

        Ad rem, Panowie, ad rem.
        Last edited by m_q; 2007-04-27, 07:20. Powód: literówki

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          #34
          Ja też nie wiem, dlaczego belgijscy mnisi warzą sobie w najlepsze, a polscy mają się nie wychylać, tylko modlić. Pewnie ci belgijscy to po prostu klasyczni unijni ateusze.

          Comment

          • pieczarek
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2001.06
            • 5011

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika m_q Wyświetlenie odpowiedzi
            Mówimy o konkretnym projekcie ...
            Być może WY mówicie o konkretnym projekcie. Ja w swoim poście odnosiłem się do zasady pozwalającej zgromadzeniu zakonnemu sparaliżować plany opata z wizją. Skoro zasada ta funkcjonuje i braciszkowie jej nie zmieniają, to jest im z nią dobrze. I nic nam, osobom spoza zakonu, do tego. Być może opat z wizją miał "obiektywną" rację. Tylko jeśli nie mógł jej zrealizować w zakonie, to powinien próbować poza nim.

            Jak najbardziej przystaję do Twojego wniosku i usilnie Cię zachęcam do czytania ze zrozumieniem.

            Comment

            • hasintus
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2006.07
              • 850

              #36
              Ja tam się nie znam na tej całej "polityce" tak jak koledzy przede mną. Ale sobie tak myślę: browar Belgia produkuje sobie w Kielcach Fratera i wypisuje że, to niby oparty na recepturze cystersow ze Szczyrzyca. No to wygląda że, braciszkowie prawa do marki sprzedali. No to jak niby teraz mogli by decydować o wznowieniu produkcji skoro już raz zdecydowali?

              Comment

              • Wujcio_Shaggy
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.01
                • 4628

                #37
                Normalnie, produkowalibypod własną marką. Kieleckiemu browarowi najpewniej sprzedali tylko prawo do posługiwania się nazwą opactwa w Szczyrzycu...
                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                Comment

                • kopyr
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2004.06
                  • 9475

                  #38
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika hasintus Wyświetlenie odpowiedzi
                  Ja tam się nie znam na tej całej "polityce" tak jak koledzy przede mną. Ale sobie tak myślę: browar Belgia produkuje sobie w Kielcach Fratera i wypisuje że, to niby oparty na recepturze cystersow ze Szczyrzyca. No to wygląda że, braciszkowie prawa do marki sprzedali. No to jak niby teraz mogli by decydować o wznowieniu produkcji skoro już raz zdecydowali?
                  Nie znam szczegółów umowy zakonu z browarem, ale tak na chłopski rozum, to jaką niby markę oni sprzedali? Frater to jest marka Browaru Belgia, umowa jak sądzę tyczy jedynie tekstu, że warzone na podstawie receptury z browaru w Szczyrzycu. Nie sądzę, żeby akurat to stało na przeszkodzie w rozpoczęciu działalności klasztornego browaru.
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • m_q
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2004.01
                    • 94

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                    Nie znam szczegółów umowy zakonu z browarem, ale tak na chłopski rozum, to jaką niby markę oni sprzedali? Frater to jest marka Browaru Belgia, umowa jak sądzę tyczy jedynie tekstu, że warzone na podstawie receptury z browaru w Szczyrzycu. Nie sądzę, żeby akurat to stało na przeszkodzie w rozpoczęciu działalności klasztornego browaru.
                    Fakt. "Frater" to marka Browaru Belgia a klasztor ma tylko pieniądze (niezbyt wielkie) z licencji na powołanie się na opactwo:
                    Produkcja piwa klasztornego w Belgii obwarowana jest istotnymi regułami, sformułowanymi przez Belgijskie Stowarzyszenie Browarników. Oto niektóre z nich, realizowane także przy produkcji piwa Frater:

                    1. Piwo można warzyć w klasztorze nienależącym do trapistów, albo pod kontrolą klasztoru w innym browarze.

                    2. Piwo może warzyć i sprzedawać ten browar, który posiada podpisany kontrakt z istniejącym klasztorem.

                    3. Klasztor otrzymuje od browaru opłatę, która powinna być porównywalna do innych opłat licencyjnych na rynku.

                    4. Klasztor, który produkuje lub zleca produkcję piwa, powinien mieć udokumentowane prowadzenie takiej działalności w przeszłości.

                    5. Klasztor ma prawo kontrolować działalność reklamową związaną z piwem.

                    6. Browary związane z piwem klasztornym powinny wziąć pod uwagę wiarygodność, uczciwość i trzeźwość - cechy, które odzwierciedlają wartości i normy religijne.
                    Jednak powtarzam, piwa klasztornego ze Szczyrzyca nie będzie, nawet jeśli nie jest ono "średniowiecznym przeżytkiem". Poza czynnikami "historyczno-zewnętrznymi" (złe doświadczenia z prowadzenia browaru po jego odzyskaniu i sprzeciw miejscowego biskupa) robienie konkurencji "Fratrowi" i podważanie jego klasztornej tożsamości byłoby ze strony klasztoru klasycznym "samobójem".

                    Mam sentyment do tego klasztoru, więc poza wrzutami do skarbony (przy bytnościach w Szczyrzycu), piłem Fratra, piję Fratra i będę pił Fratra. Zwlaszcza, że jest on obiektywnie dobrym piwem a przedwojenne piwa Czernego z klasztorem też łączył tylko czynsz dzierżawny (oczywiście poza miejscem produkcji).

                    Teraz chodzi mi o zabytkowe zabudowania klasztornego browaru.

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek Wyświetlenie odpowiedzi
                    A gdyby "wizja" opata polegała na rozbiórce wszystkich zabudowań klasztornych i wybudowaniu w tym miejscu jakiejś montowni, hipermarketu, salonów urody, to zgromadzenie zakonne też powinno się na coś takiego godzić? Całkiem niegłupie zasady funkcjonowania, podejmowania decyzji chronią zakon przed ludźmi z "wizją".
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek Wyświetlenie odpowiedzi
                    Być może WY mówicie o konkretnym projekcie. Ja w swoim poście odnosiłem się do zasady pozwalającej zgromadzeniu zakonnemu sparaliżować plany opata z wizją. Skoro zasada ta funkcjonuje i braciszkowie jej nie zmieniają, to jest im z nią dobrze.
                    A gdyby tu było przedszkole w przyszłości... i wasz synek mały przechodził... eee w przyszłości, którego jeszcze nie macie, więc nie mówcie mi, że siedzi z tyłu! (sprawdzić czy nie ksiądz).

                    Jak to dobrze że św. Hugon z Cluny, św. Robert z Molesme i św Bernard z Clairvaux jako "opaci z wizją" nie musieli liczyć się ze zdaniem braciszków...

                    Comment

                    • Prusak
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2005.07
                      • 4497

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika m_q Wyświetlenie odpowiedzi
                      Fakt. "Frater" to marka Browaru Belgia a klasztor ma tylko pieniądze (niezbyt wielkie) z licencji na powołanie się na opactwo:


                      Jednak powtarzam, piwa klasztornego ze Szczyrzyca nie będzie, nawet jeśli nie jest ono "średniowiecznym przeżytkiem". Poza czynnikami "historyczno-zewnętrznymi" (złe doświadczenia z prowadzenia browaru po jego odzyskaniu i sprzeciw miejscowego biskupa) robienie konkurencji "Fratrowi" i podważanie jego klasztornej tożsamości byłoby ze strony klasztoru klasycznym "samobójem".

                      Mam sentyment do tego klasztoru, więc poza wrzutami do skarbony (przy bytnościach w Szczyrzycu), piłem Fratra, piję Fratra i będę pił Fratra. Zwlaszcza, że jest on obiektywnie dobrym piwem a przedwojenne piwa Czernego z klasztorem też łączył tylko czynsz dzierżawny (oczywiście poza miejscem produkcji).

                      Teraz chodzi mi o zabytkowe zabudowania klasztornego browaru.


                      A gdyby tu było przedszkole w przyszłości... i wasz synek mały przechodził... eee w przyszłości, którego jeszcze nie macie, więc nie mówcie mi, że siedzi z tyłu! (sprawdzić czy nie ksiądz).

                      Jak to dobrze że św. Hugon z Cluny, św. Robert z Molesme i św Bernard z Clairvaux jako "opaci z wizją" nie musieli liczyć się ze zdaniem braciszków...
                      A ja specjalnie wypiłem dziś piwo "Frater", którego nie probowałem od kilku miesięcy, także dlatego, ze na etykiecie reklamują je jako 'podójnie chmielone" i jakoś tego "chmielenia" nie wyczułem. Coraz gorzej, niestety, bo kiedy "Frater' pojawił się na rynku, miałem pozytywne wrażenia.

                      Comment

                      • Mortal
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2005.02
                        • 8

                        #41
                        Co dalej?

                        Witam.

                        Jeśli chodzi o remont... Co sie dało zrobić bez pozwolenia konserwatora zabytków to zrobiono. Teraz czekają tylko na papierkowe sprawy, a wiadomo jak to u nas w Polsce jest...

                        Ktoś tam pisał o Dominium i klasztorze. Klasztor sie wkurzył na Dominium po słynnych dożynkach bodajże w 2004 roku. Umowa z browarem Belgia wygasa i nie będzie przedłużona a pośrednik Dominium idzie w odstawkę. Inwestor nie lubi spółek, woli sam to z finansować.

                        Narazie tyle informacji. Ruiny wysprzątane teraz czekają na pozwolenia do remontu.

                        Pozdrawiam

                        Comment

                        • Mortal
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2005.02
                          • 8

                          #42
                          aha
                          Klasztor oo. Cystersów nie podlega kościołowi w Polsce. Mają swojego generała bodajże w Hiszpanii lub Portugalii który "spowiada" sie jedynie papieżowi i Bogu.
                          Z historii wiadomo że jedna z głównych działalności Cystersów jest produkowanie własnych wyrobów min. Piwa, miodu pitnego, wina. A zresztą piwo to nie alkohol
                          To dla tych którzy myślą że macki Giertycha, bliźniaków i teletubisia sięgają tak daleko

                          Pozdrawiam jeszcze raz

                          Comment

                          • e-prezes
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2002.05
                            • 19274

                            #43
                            Plany jak widać śmiałe a kończy się jak zwykle.

                            W ramach uzupełnienia artyłuł z CEO z 1.02.2005:

                            Przedstawiciel zakonny w nowoczesnym browarze

                            Przykład gospodarczego aliansu klasztoru z browarem jest dowodem na to, że również w Polsce można już skutecznie zagospodarować obszary, które w innych krajach Europy od dawna są skarbami dla konsumentów.

                            Obecnie w opactwie cystersów żyje 35 mnichów, w tym 14 w samym Szczyrzycu. Ich głównym zajęciem, obok powinności religijno-duszpasterskich, jest praca w gospodarstwie oraz przy obsłudze grup pielgrzymów i turystów przybywających do klasztoru. Cystersi od wieków uważani byli za mistrzów w prowadzeniu gospodarstw rolno-ogrodniczych i wdrażaniu nowych technologii oraz rozwiązań w rolnictwie. Obecnie posiadają największą hodowlę i jedyne stado zachowawcze krów rasy polskiej czerwonej. Cztery lata temu wygrali konkurs na projekt służący ratowaniu ginących gatunków zwierząt. Postanowili powrócić do korzeni i zająć się ponownie prowadzeniem wzorcowego gospodarstwa oraz krzewieniem kultury rolnej. Potencjał ich dzieła, wiedza gromadzona przez stulecia oraz stare, odnalezione receptury dały początek opracowaniu projektu produkcyjno-dystrybucyjnego "Dominium szczyrzyckie". Pod koniec lat 90. rozpoczęto pierwsze zaplanowane działania.

                            Idea potrzebuje cierpliwości

                            Zaprojektowano i zastrzeżono znak towarowy Ojców Cystersów ze Szczyrzyca, rozpoczęto produkcję wody mineralnej. W 2001 r. w celu reprezentowania opactwa została powołana spółka Dominium, a jej właścicielami zostali: Opactwo oo. Cystersów ze Szczyrzyca, jako inicjator projektu, oraz obecny zarząd spółki. Projekt budowy "Dominium szczyrzyckiego" składa się z kilku niezależnych przedsięwzięć. Planowane jest rozpoczęcie produkcji serów z mleka krowy polskiej czerwonej, nabiału, mięs i ponowne uruchomienie warzelni. W planach jest również stworzenie niezbędnej infrastruktury turystycznej oraz europejskiego muzeum browarnictwa. Prezes firmy Dominium Krzysztof Czwartkiewicz przyznaje, że w całym tym programie "element piwny" ma za zadanie przyciągnąć uwagę turystów, gdyż będzie to jedyny, odnowiony minibrowar w Polsce z piwem klasztornym: "Skala tego przedsięwzięcia jest tak naprawdę minimalna. Szacujemy produkcję piwa na 1000 - 3000 hektolitrów rocznie". Plany prezentowane przez firmę Dominium pokazują, że projekt ten pozwoli na kilka rzeczy: rozwój gospodarstwa rolnego, odbudowę historycznej infrastruktury opactwa, zachowanie polskiej kultury i tradycji, rozwój infrastruktury turystycznej i agroturystyki, a także promocję gminy poprzez rozwój i wpływy dodatkowych środków finansowych. Ludzie w regionie najbardziej liczą na stworzenie nowych miejsc pracy dla siebie i swoich rodzin. Prezes Czwartkiewicz nie ukrywa, że nie wszystko uda się zrealizować natychmiast. Cierpliwość jest wskazana, jak przy wszystkich projektach noszących znamiona idei.

                            Łyk historii

                            Jak wskazują dokumenty, browar w Szczyrzycu istniał od 1623 r. Od początku XVII wieku mnisi produkowali tam napój nazywany cerewizją, robiony z palonego ziarna, cykorii, wody i chmielu. Cerewizja zawierała do 1 procentu alkoholu i była spożywana zamiast kawy i herbaty. Najlepsze czasy browaru przypadają na okres między 1925 a 1945 rokiem. Warzono wówczas piwo "Złoty Zdrój" rozsławione sloganem: "Mocne jak głos kuryera, słodkie jak śpiew Kiepury". Po II wojnie światowej przyszły gorsze lata dla browaru. W 1996 r., po 373 latach nieprzerwanej pracy, browar zakończył produkcję piwa, a wkrótce potem został zamknięty. Pod koniec 2003 r. dwie firmy: Browar Belgia i Dominium znalazły to, czego z różnych powodów szukały - tradycyjną, wielowiekową recepturę piwną. W ten sposób tradycja została połączona z nowoczesną technologią i dostosowana do współczesnej koncepcji marketingowej. Na początku 2004 r. został podpisany kontrakt między klasztorem a browarem. Produkcja piwa "Frater" ruszyła pełnymi kadziami.

                            Piwo z regułą zakonną

                            Produkcja piwa klasztornego w Belgii obwarowana jest istotnymi regułami, sformułowanymi przez Belgijskie Stowarzyszenie Browarników. Oto niektóre z nich, realizowane także przy produkcji piwa Frater:

                            1. Piwo można warzyć w klasztorze nienależącym do trapistów, albo pod kontrolą klasztoru w innym browarze.

                            2. Piwo może warzyć i sprzedawać ten browar, który posiada podpisany kontrakt z istniejącym klasztorem.

                            3. Klasztor otrzymuje od browaru opłatę, która powinna być porównywalna do innych opłat licencyjnych na rynku.

                            4. Klasztor, który produkuje lub zleca produkcję piwa, powinien mieć udokumentowane prowadzenie takiej działalności w przeszłości.

                            5. Klasztor ma prawo kontrolować działalność reklamową związaną z piwem.

                            6. Browary związane z piwem klasztornym powinny wziąć pod uwagę wiarygodność, uczciwość i trzeźwość - cechy, które odzwierciedlają wartości i normy religijne.

                            Robert Jesionek

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X