Czy jeszcze istnieją polskie piwa pszeniczne w butelkach?

[pulas]

Dawno nie zagłądałem na browar.biz i nie ma co ukrywać, nie jestem ostatnio zbyt dobrze rozeznany w rynku piwa. Dlatego mam pytanie - czy jest jeszcze choć jeden browar w Polsce, który warzy i butelkuje piwo pszeniczne? Wiem, że w większości browarów restauracyjnych można wypic pszeniczniaka a nawet zabrać go sobie w butelce do domu, ale mi chodzi o brawary sprzedające swoje produkty w sklepach.

[JAckson]

Po zamknięciu Reginy nie ma polskich pszeniczniaków w butelkach. Resztki tego piwa można jeszcze trafić w niektórych sklepach na terenie Polski

[pulas]

Dzięki. Tak myślalem, ale chciałem się upewnić. Czyli pozostają nam piwa importowane albo knajpy... Tak na marginesie, to troszkę dziwne, że polskie browary boją sie podjąć warzenia pszeniczniaków. Patrząc na ilość i jakość piw z importu wydaje mi się, że już nasz rynek dorósł do piw pszenicznych. Faustus robiony dla Juranda chyba też nieźle się sprzedaje. Choć z dugiej strony przykład Reginy nie jest zbyt bydujący (ale nie wiem, czy błędem reginy nie było przypadkiem filtrowanie pszeniczniaczka).

[jerzy]

Regina nie upadła - a tylko zmieniła branże w poszukiwaniu wyższych zysków.

[e-prezes]

Wspominał o tym już gdzieś indziej Krzysiu... żaden polski mały (nierestauracyjny) browar nie podejmie się produkcji pszeniczniaka nieklarowanego ze względów technologicznych.

[ART]

teraz Jagiełło się zapowiada

[e-prezes]

Przy tej skali produkcji jaką może upchnąć na rynku nie sądzę by było to możliwe, choć będę oczekiwał nowego produktu jak inni i życzę powodzenia.

[arcy]

Ciechanów zrobił, a też wielki nie jest.

[Wujcio_Shaggy]

"Zrobił", to za dużo powiedziane...

[arcy]

Ale problemem nie była technologia.

[kham]

Ale problemem nie była technologia.

Problemem jest dystrybucja. Piwo stojące 2 tygodnie, na słońcu w hurtowni to norma. Trzeba by zastosować metodę jaką stosuje Czarnków w Wielkopolsce czyli własny transport bezpośrednio do klienta. A to niestety wymaga dodatkowych nakładów.

[abernacka]

Bez przesady. W Niemczech prawie każdy browar warzy pszenice a zarazem nie kazdy ma dobrze rozbudowany własny transport.

[kham]

Bez przesady. W Niemczech prawie każdy browar warzy pszenice a zarazem nie kazdy ma dobrze rozbudowany własny transport.

Tam jest trochę inna "kultura piwna". Naprawdę hurtownia piwa to nie wybetonowane podwórko i baraczek na biuro. Ale dla lokalnych browarów taka sytuacja powinna być okazją. Nie są tak uzależnione od sieci hurtowni.

[Marusia]

Problemem jest dystrybucja. Piwo stojące 2 tygodnie, na słońcu w hurtowni to norma. Trzeba by zastosować metodę jaką stosuje Czarnków w Wielkopolsce czyli własny transport bezpośrednio do klienta. A to niestety wymaga dodatkowych nakładów.

A co tu ma do rzeczy dystrybucja - przechowywanie w nieodpowiednich warunkach szkodzi każdemu, piwu, nie tylko pszenicznemu.

[arcy]

To, że browar ma wtedy kontrolę nad tym, co dzieje się z piwem i nie trafia ono do hurtowni, gdzie zepsuje się jeszcze zanim trafi do sklepu.