Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ultra_brutal_baran
Pocieszcie załamanego.
Mamy w Polsce swobodę podróżowania i osiedlania się - czyli możesz się przeprowadzić tam, gdzie jest większy wybór.
A tak na serio:
Sprawdź co warzą najbliższe browary i które z ich piw ma wysokie noty na browarze. Potem idz do pobliskiego sklepu i pogadaj z kierownikiem. On nie zamawia nic poza koncernowymi bo raczej ich nie zna, a na pewno boi się, że mu nie zejdzie. Więc obiecaj mu, że kupisz wszystko i że z tym towarem nie zostanie.
browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Mamy w Polsce swobodę podróżowania i osiedlania się - czyli możesz się przeprowadzić tam, gdzie jest większy wybór.
A tak na serio:
Sprawdź co warzą najbliższe browary i które z ich piw ma wysokie noty na browarze. Potem idz do pobliskiego sklepu i pogadaj z kierownikiem. On nie zamawia nic poza koncernowymi bo raczej ich nie zna, a na pewno boi się, że mu nie zejdzie. Więc obiecaj mu, że kupisz wszystko i że z tym towarem nie zostanie.
Zgadzam się z jerzym, ja dzięki tego typu "pogaduchom" z kierowniczką sklepu w Tychach mam ciągle dostępnego Tigera z Zawiercia oraz Książęce z Lwówka
Mamy w Polsce swobodę podróżowania i osiedlania się - czyli możesz się przeprowadzić tam, gdzie jest większy wybór. ...
musiałbym mieszkać w pociągu
a już serio... Jeśli konsumenci nie szukają, to i sprzedawcy nie są chętni do "eksperymentów". ArtK31 jak masz takie znajomości to zapraszam na PW
Mamy w Polsce swobodę podróżowania i osiedlania się - czyli możesz się przeprowadzić tam, gdzie jest większy wybór.
A tak na serio:
Sprawdź co warzą najbliższe browary i które z ich piw ma wysokie noty na browarze. Potem idz do pobliskiego sklepu i pogadaj z kierownikiem. On nie zamawia nic poza koncernowymi bo raczej ich nie zna, a na pewno boi się, że mu nie zejdzie. Więc obiecaj mu, że kupisz wszystko i że z tym towarem nie zostanie.
Tylko ,że hurtownie nie mają tego i owego piwa,mają koncerniaki,które schodzą jak ciepłe bułeczki i nie mają ochoty sprowadzać w/g nich wynalazków,a jak sprowadzą to browar daje d.-przykład Lwówek
P.S Piszę o swoim podwórku
Dzięki bardzo za radę, może dałoby się coś takiego załatwić, choć zainteresowanym byłbym raczej możliwością dostępu do różnych polskich piw, nie tylko z jednego browaru. (a gdybym chciał, żeby sprzedawca co i raz zmieniał rodzaj piwa w przywożonej specialnie dla mnie skrzynce, raczej bym go do tego pomysłu nie przekonał.)
Comment